Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
m76 pisze: Zastanawiam się, czy comiesięczne konsultacje (180 minut) to godziny dydaktyczne.
m76 pisze:Rozliczane są w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy i nie wliczają się do pensum, są bezpłatne.
m76 pisze: Te darmowe zajęcia zostają udokumentowane w "zeszytach konsultacji".
Czy właściwe jest obejmowanie taką odpowiedzialnością pracownika w czasie godzin, za które mu się nie płaci?
Jethro Tull pisze:Boguś pisze:Za konsultacje z rodzicami również powinnaś mieć zapłacone, swoją drogą od tego są wywiadówki, aby rodzice przyszli i porozmawiali z nauczycielami.
a niby z jakiej racji powinien mieć za to zapłacone?
Boguś pisze:To ja zadam pytanie
To niby z jakiej racji ( podstawa prawna) nauczyciel ma siedzieć w szkole po lekcjach na konsultacjach ?
dushka pisze:No z racji tego 40godzinnego tygodnia pracy.
Jethro Tull pisze:moim zdaniem jeśli dyrektor je narzucił i wymaga dokumentowania ich odbywania powienien za nie zapłacić
Jethro Tull pisze:Nie wiem co to takiego konsultacje dla rodziców???
Zapraszamy na comiesięczne konsultacje indywidualne z nauczycielami przedmiotów zgodnie z harmonogramem. W ich trakcie Rodzice mogą porozmawiać z nauczycielami w spokoju i miłej atmosferze, a uczniowie mogą rozszerzyć swoje zainteresowania, uzupełnić braki i poprawić oceny.
ah1011 pisze:My mamy coś takiego w każdą pierwszą środę miesiąca. Wygląda to tak, że siedzimy od 16 do 17 i czekamy, bo może jakiś rodzic będzie czegoś od nas chciałPojedyncze osoby przychodzą, więc to nie ma dla mnie za dużego sensu.
elhena pisze:Tez tak mamy- w miesiącach, kiedy nie ma spotkań z rodzicami. I w przeciwieństwie do spotkań z rodzicami muszą być obecni wszyscy nauczyciele, nie tylko wychowawcy. Siedzimy tak sobie do 1,5 godziny. Ale ja jestem za łagodna, bo nikt do mnie nie przychodzi z pretensjami ani z niczym