zajęcia na basenie

[Lizunia]

Zajęcia basenowe.
Kto sprawuje opieke nad dziećmi podczas zajęć, kto jest odpowiedzialny za dzieci?
Czy dyrektor ma prawo zmusic pracownika do wchodzenia do basenu podczas takowych zajęć?
Co do opieki i odpowiedzialności- powiedziano nam,ze tylko nauczyciel, mimo,że z grupa dzieci jedzie dwóch nauczycieli i dwie opiekunki (tzw. pomoce nauczyciela, u nas jest taki etat)
Grupa dzieci nie jest jedna klasą tylko po kilkoro ze szkoły- tak, żeby razem było 15 osób.
Podczas mojego w-f-u jedzie dwie osoby, ja zostaje w szkole z resztą klasy. I kazano mi wpisywać w dziennik temat- zajęcia na basenie i podpisac się przy tym.
Jeśli coś się stanie na basenie- jeśli jestem podpisana to przecież ja odpowiadam, mimo,że nie ma mnie tam.

[Boguś]

Skoro zostajesz w szkole i prowadzisz zajęcia z klasą -poza tymi dwiema osobami -to jak dyrektor moze wymagać, abyś w dzienniku wpisała nieprawdę?
Rany Boskie do czego to dochodzi , co za ludzie kierują szkołami w tym kraju??
Przecież będziesz prowadziłą lekcje w szkole i zgodnie ze stanem faktycznym wpisujesz temat, który realizujesz i fakt ten potwierdzam swoim podpisem w odpowiedniej rubryce. A to, ze ci dwaj uczniowie jadą na basen to w rubryce znajdującej sie w dzienniku pod hasłem "wycieczki" można zamieścić odpowiedni wpis.
Dyrektor nie może zmuszać pracownika do fałszowania dokumentacji szkolnej, ani tym bardziej do tego, aby rozbierał się do kąpielówek i razem z uczniami pluskał się w wodzie.
A jeśli nauczycielka albo nauczyciel ma szpetne blizny, rozstępy, albo po prostu nie ma ochoty na to, aby przed dziećmi pokazywać się w w stroju kąpielowym to co?
Jeśli dyrektor ma na to ochotę to niech sam to zrobi

[Lizunia]

W naszym przyadku sprawa jest bardziej skomplikowana- mamy dzieci niepełnosprawne.
Nie tylko chodzi o sam fakt wskaiwania w kapielowki czy inne stroje ale o to,ze nie mamy uprawnien ratowniczych. A gdyby tak...atak padaczki? Jakos tego nie bierze pod uwagę dyrektor.

[Lizunia]

Jest- jeden na grupę.
Pieniążki wzieli i nagle zorientowali się, ze nie daja rady z osobami niepełnosprawnymi.
Dyrektor pospieszył z pomocą...Wymyśliła,ze dziewczyny- pracownicy mają wchodzic do wody.

[Lizunia]

Oki- zobaczę Dzięki.

[Paweł Ł.]

Jest- jeden na grupę.
Pieniążki wzieli i nagle zorientowali się, ze nie daja rady z osobami niepełnosprawnymi.
Dyrektor pospieszył z pomocą...Wymyśliła,ze dziewczyny- pracownicy mają wchodzic do wody.

Dyrektor nie zna przepisów!!!!
Na basenie musi znajdować się ratownik oraz instruktor sportu. Taki wymóg prawny. Nawet nauczyciel, który ukończył studia z zakresu wychowania fizycznego, nie może nauczać pływaania dzieci na basenie, jeżeli nie posiada wspomnianego instruktora pływania. Niektóre kuratoria ustosunkowały się w ten sposób, iż nauczyciel, który ukończył wychowanie fizyczne(mowa tu o 5 letnich studiach magisterskich) może uczyć pływania, ale obowiązkowo musi być ratownik oraz instruktor pływania.
Pod poniższym linkiem jest wyjaśniona kwestia uprawnień do nauczania pływania, czy tez prowadzenia lekcji na basenie. Tam jest przykład zajęć pozalekcyjnych, ale odnosi sie to do lekcji pływania w ramach 4 h wf.:
http://czkw.kielce.uw.gov.pl/_plik.php?id=1874

Dodam jeszcze. Biorąc pod uwagę obecność osób niepełnosprawnych. Obecność instrukora sportu w wodzie jest obowiązkowa..

[Lizunia]

Prosiłyśmy...o dużego, silnego faceta...
A poważnie- przedstawiono nas jako osoby, ktore nie chcą pomoc dzieciom- to wersja do rodziców. Czyli nieczułe istoty...
Odpowiedzialność jednak jest zbyt duża..Teraz jest foch dyrektora...

[Paweł Ł.]

Nawet nauczyciel, który ukończył studia z zakresu wychowania fizycznego, nie może nauczać pływania dzieci na basenie, jeżeli nie posiada wspomnianego instruktora pływania.

A co to ten instruktor pływania? Jakie to kwalifikacje? Gdzie się je zdobywa?

Jak to, co napisałeś, ma się do prezentacji, do której zlinkowałeś?
(...)nauczyciele wychowania fizycznego posiadają kwalifikacje do prowadzenia zajęć z pływania w ramach lekcji wychowania fizycznego prowadzonych na pływalni.

Co to ten instruktor...? Google twoim przyjacielem.

Nie wiem czy nie doczytałeś czy co. Podałem link do interpretacji przepisu kuratorium skądś tam. Według nich nauczyciel może nauczać pływania, ale na basenie musi byc wspomniany instruktor i ratownik.

[Jethro Tull]

Podchodzę do tej interpretacji z dużą ostrożnością.

bo ta prezentacja czytana wprost wprowadza w błąd. Ów załącznik stanowi tak:

§ 4. 1. Korzystanie z kąpieliska i pływalni może odbywać się w grupach zorganizowanych lub indywidualnie.

2. Przez grupę zorganizowaną rozumie się zespół osób uprawiających ćwiczenia ruchowe w wodzie pod nadzorem i kierunkiem instruktora, trenera, nauczyciela lub innej uprawnionej osoby.

Zatem na basenie musi być ratownik i ten nauczyciel, który prowadzi zajęcia. Zadnego innego instruktora nie trzeba

[Jethro Tull]

Czyli z interpretacjami naszego kochanego nadzoru niepedagogicznego jak zwykle jest coś nie tak

niekoniecznie.. ten ostatni slajd mógł być odnoszony to tego, że nie wolno dzieci wpuścić na basen jeśli nie ma ratownika czy instruktora jeśli np. 4-ta godzina wf była organizowana w ten sposób, że jakis nauczyciel woził dzieci na basen

[Paweł Ł.]

Proszę pojechać na basen, wziąć ze sobą grupę uczniów i spróbować wejść na basen. Ratownik to norma na basenie. Instruktor został wprowadzony od jakiegoś czasu. Na basen zostaniecie wpuszczeni i będziecie mogli uczyć, ale kiedy dojdzie do tragedii bierzecie odpowiedzialność za to co się stało...

Ludzie się dogadali i zarabiaja pieniądze...przepis stworzyło lobby woprowsko instruktorskie i trzepią kasę.
A żebyście wiedzieli jacy ci instruktorzy są niekulturalni...

Więc JT może i twoja interpretacja jest ok, ale przepis jest przepisem i na każdym basenie n-l musi mieć instruktora...
Zapraszam do poniższej lektury.
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,4563156.html

Podobnie jak nauczyciel z tego tekstu. Na studiach miałem 2,5 semestru z pływania. Teoria itp. Niestety w sobote jadę na basen i musiałem załatwiać instruktora pływania, żeby móc wejść z grupą.

[Jethro Tull]

Więc JT może i twoja interpretacja jest ok, ale przepis jest przepisem i na każdym basenie n-l musi mieć instruktora...
Zapraszam do poniższej lektury.
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,4563156.html

jakoś w tym artykule nie widzę ani pół podstawy prawnej by kwestionować możliwość nauczania pływania przez nauczyciela wychowania fizycznego.. to są gdybania nie poparte żadnymi przepisami... idąc dalej można by kwestionować czy nauczyciel wf ma prawo prowadzić gimnastykę czy gry zespołowe bo tam też można uczniom zrobić krzywdę i to dużo szybciej niż na basenie.

ja akurat się nie muszę martwić bo mam specjalizację trenerską z pływania, ale do gimnastyki czy gier zespołowych się mi doczepić mogą

[Paweł Ł.]

Więc JT może i twoja interpretacja jest ok, ale przepis jest przepisem i na każdym basenie n-l musi mieć instruktora...
Zapraszam do poniższej lektury.
http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,4563156.html

jakoś w tym artykule nie widzę ani pół podstawy prawnej by kwestionować możliwość nauczania pływania przez nauczyciela wychowania fizycznego.. to są gdybania nie poparte żadnymi przepisami... idąc dalej można by kwestionować czy nauczyciel wf ma prawo prowadzić gimnastykę czy gry zespołowe bo tam też można uczniom zrobić krzywdę i to dużo szybciej niż na basenie.

ja akurat się nie muszę martwić bo mam specjalizację trenerską z pływania, ale do gimnastyki czy gier zespołowych się mi doczepić mogą

Ja również nie widze tam żadnych informacji odnosnie tego tematu. Nie zmienia to faktu, że wymóg instruktora jest potrzebny. Twoje spostrzeżenia odnosnie "giętkiej", czy tez gier zespołowych jakos do mnie nie przemawiają... pominę tę kwestię...Biorąc pod uwagę nową podstawę programową trzeba chyba robić instruktora ze wszystkich kwestii, które zawieraja się w wychowaniu fizycznym. Takie pytanko do Ciebie JT. Masz pieniązki na basen. Możesz wysłać 45 uczniów. Wymóg pływalni jest taki, że musi być ratownik oraz instruktor pływania. Dopiero wtedy możesz wejść na basen i jako nauczyciel wf możesz prowadzić zajęcia z pływania. Co robisz jeżeli nie ma/ nie masz instruktora pływania?

[Jethro Tull]

Biorąc pod uwagę nową podstawę programową trzeba chyba robić instruktora ze wszystkich kwestii, które zawieraja się w wychowaniu fizycznym. Takie pytanko do Ciebie JT. Masz pieniązki na basen. Możesz wysłać 45 uczniów. Wymóg pływalni jest taki, że musi być ratownik oraz instruktor pływania. Dopiero wtedy możesz wejść na basen i jako nauczyciel wf możesz prowadzić zajęcia z pływania. Co robisz jeżeli nie ma/ nie masz instruktora pływania?

Co do nowej podstawy i projektu rozporządzenia o kwalifikacjach to jak na razie jest gdybanie z tym robieniem kwalifikacji instruktorskich do wszystkiego i raczej wątpię by coś takiego powstało w umysłach prawodawców.

A co do basenu to odpowiedź jest prosta.. Jadę z dziećmi na basen jako wuefista i wchodzę z grupą. Natomiast skoro ktoś mnie na ten basen wpuszcza to zapewnia ratownika i jak se chce to i instruktora. Ja tam jestem klientem, który płaci (w taki czy inny spoósb) za to bym mógł z niego skorzystać z grupą

PS. Widzisz, Jethro Tull, dobrze jednak podejrzewałem nadzór niepedagogiczny o błędne interpretacje (vide podkarpacki kurator oświaty). Już ja tam wiem, że jak wizytatorka zamieściła coś w prezentacji, to interpretuje to nie z jakąś tam finezją, ale wprost - a niech tam i sprzecznie z logiką!

kurator to może sobie interpretować jak chce... tak samo jak ja bo w kwestii interpretowania prawa to jesteśmy równi z kuratorem.. a od faktycznej wykładni jest ewentualnie sąd

[Paweł Ł.]

Skąd więc wzięło się to, że potrzebny jest instruktor pływania. Nawet w tym artykule nie ma odwołania do podstawy prawnej...?