kwalifikacje nauczyciela

[galiszka]

Witam! Posiadam licencjat z oligofrenopedagogiki, mgr z pedagogiki terapeutycznej. Czy ukończenie studiów podyplomowych z bibliotekarstwa lub informatyki daję mi uprawnienia do pracy we wszystkich szkołach czy tylko w szkolnictwie specjalnym? Z góry dziekuje za odpowiedź

[Sabina]

Witam , czy ukończenie rocznych studiów podyplomowych na kierunku "nauczanie blokowe przedmiotów humanistycznych" po ówczesnych studiach mgr "nauczanie poczatkowe" uprawnia do nauczanie języka polskiego w kl. 4-6?

[mateoo]

Zdaje się, że masz kwalifikacje do nauczania języka polskiego i historii, ale tylko w sytuacji, gdy naucza się tych przedmiotów w tzw. bloku przedmiotowym ,czego chyba w praktyce się już nie uprawia.

[mateoo]

Mam pytanie: czy 3 semestralne studia podyplomowe to nie za mało, żeby uzyskać kwalifikacje do 2 przedmiotów np. wos i podstawy przedsiębiorczości? W rozporządzeniu z 2009 roku jest napisane, że kwalifikacje dają studia z zakresu treści przewidzianych podstawą programową danego przedmiotu w wymiarze conajmniej 400 godzin. 3 semestralne podyplomowe trwają zazwyczaj nieco ponad 400 godzin. Czy to nie za mało, żeby do dwóch przedmiotów uzyskać kwalifikacje? Widzę, że nawet poważne szkoły oferują właśnie takie podyplomówki, tylko że na mój rozum to niezgodne z rozporządzeniem?!

Z tego co wiem, jeśli ktoś ukończył studia podyplomowe w zakresie nauczania dwóch lub więcej przedmiotów do roku 2005, to faktycznie posiada uprawnienia do ich nauczania. Po 2005 roku trzeba liczyć po 350 h na przedmiot - wtedy jeśli studia podyplomowe liczą sobie 700 h to nabywa się kwalifikacje do nauczania dwóch przedmiotów (bo 700/2=350).

[belfegorr]

To ja czegoś nie rozumiem.Po rocznej podyplomówce miałabym kwalifikacje do nauczania języka polskiego w szkole średniej,a po kilkuletnim licencjacie nie posiadam.Przecież to czysty absurd.Po co było 3 lata robić licencjat,lepiej było zrobić roczną podyplomówkę.

Dokładnie. Ja mam magistra z informatyki i za rok kończę licencjat z fizyki. Informatyki mogę uczyć w każdej szkole, ale fizyki będę mógł uczyć tylko w gimnazjum. Po 3 semestrach studiów podyplomowych z fizyki mógłbym uczyć fizyki w każdej szkole.

A możliwe, że już za rok (albo od 2015 r.) w gimnazjum będzie wymagany magister, więc aby uczyć w gimnazjum te same uprawnienia zdobędzie się po 1,5-rocznych podyplomowych co po 5-letnich magisterskich.

[Sonia27]

Witam serdecznie,


widzę, że nie tylko ja mam podobne rozterki... Skończyłam politologię (studia magisterskie) ponad to zrobiłam jeszcze studia podyplomowe z psychologii zarządzania. Obecnie robię kurs pedagogiczny dla nauczycieli czynnych zawodowo. Wykładam w Niepublicznej Placówce Kształcenia Ustawicznego jako wykładowca (szkoleniowiec). Chciałabym podjąć też pracę w weekendy jako nauczyciel w szkole policealnej. W związku z tym mam pytanie czy mogę wykładać tylko wos, czy także przedmioty związane z administracją (która była na studiach) psychologią zarządzania (studia podyplomowe). Bardzo proszę o odpowiedź.... bo jestem w kropce.....

[Adri9700]

Czy nauczyciel, który ukończył studia magisterskie, kierunek - ekonomia z przygotowaniem pedagogicznym oraz ukończył studia podyplomowe z nauczania zintegrowanego, ma kwalifikacje do nauczania w klasach I – III.

[Peonia]

Ma kwalifikacje.

[kropcia199]

Witam serdecznie, bardzo proszę o pomoc i udzielenie odpowiedzi. Obecnie kończę studia magisterskie na kierunku pedagogika niepełnosprawnych intelektualnie, licencjat mam z doradztwa zawodowego i andragogiki specjalnej. Pracuje w szkole zawodowej specjalnej na zastępstwo. Chciałabym zrobić podyplomówkę z pedagogiki wczesnoszkolnej z terapią pedagogiczną jako dodatkowe kwalifikację. Słyszałam że w przypadku zatrudnienia w klasach I - III miałabym pobory jako licencjat z przygotowaniem, a gdybym zrobiła mgr z wczesnoszkolnej to jako magister, proszę o informację jak wygląda to w rzeczywistości.

Pozdrawiam

[mateoo]

Przy wypłacie liczy się najwyższy tytuł, jaki posiadasz, niezależnie od tego czy dotyczy nauczanego przez Ciebie przedmiotu czy nie.

[cranky1]

Przy wypłacie liczy się najwyższy tytuł, jaki posiadasz, niezależnie od tego czy dotyczy nauczanego przez Ciebie przedmiotu czy nie.

Bzdura. Wysokość wypłaty zależy od kwalifikacji do danego przedmiotu. Ja mam magistra z WF. Uczę także Edukacji dla bezpieczeństwa i z tego przedmiotu mam wypłatę jako stażysta bo nie mam skończonej podyplomówki. Wiele razy już się spotkałem z wprowadzaniem w błąd na tym forum.

[linczerka]

Gdy idę na zastępstwo niezgodnie ze swoimi kwalifikacjami, to też mam płatne jako stażysta. Słuszna uwaga.

[b.hunter]

Bzdura. Wysokość wypłaty zależy od kwalifikacji do danego przedmiotu. Ja mam magistra z WF. Uczę także Edukacji dla bezpieczeństwa i z tego przedmiotu mam wypłatę jako stażysta bo nie mam skończonej podyplomówki.

A mógłbyś podać podstawę prawną na to co piszesz (konkretny przepis; nie nazwa ustawy czy rozporządzenia)?

Gdy idę na zastępstwo niezgodnie ze swoimi kwalifikacjami, to też mam płatne jako stażysta.

Na jakiej podstawie?

[malgala]

Wysokość wypłaty zależy od kwalifikacji do danego przedmiotu.

Przecież mówimy o poziomie wykształcenia, a nie kwalifikacjach, które decydują o możliwości zatrudnienia.

Ja mam magistra z WF. Uczę także Edukacji dla bezpieczeństwa i z tego przedmiotu mam wypłatę jako stażysta bo nie mam skończonej podyplomówki.

I słusznie, bo nie posiadasz kwalifikacji do nauczania tego przedmiotu i możesz go uczyć tylko za zgodą KO, a do celów płacowych traktowany jesteś wtedy jako stażysta, ale posiadający wykształcenie magisterskie, a nie licencjat.

Wiele razy już się spotkałem z wprowadzaniem w błąd na tym forum.

Sam to właśnie zrobiłeś.

Gdy idę na zastępstwo niezgodnie ze swoimi kwalifikacjami, to też mam płatne jako stażysta.

Za zastępstwa doraźne, bez względu na to, czy posiadasz kwalifikacje do nauczania tego przedmiotu, czy te z nie, czy realizujesz tylko zajęcia opiekuńcze, powinnaś mieć płacone według stawki osobistego zaszeregowania.

[linczerka]

Czy ktoś może przytoczyć wykładnię prawną? W sumie interesuje mnie teoretycznie, bo w praktyce najbliższa "góra" dba o to, by nie dawać takich zastępstw (przedmiotowiec idzie za przedmiotowca), ale mamy to narzucone z innej "góry".