Po pierwsze, jako nauczyciel(ka?) nie powinieneś (powinnaś?) robić tak śliskich moralnie rzeczy, po drugie zwolnienie oświadcza niezdolność do świadczenia pracy na rzecz jakiegokolwiek pracodawcy, lepszego także

, po trzecie,całość misternej intrygi troszkę żenująca, nawet jak na czystą teorię

. ZUS w końcu wykryje fakt świadczenia pracy u jednego pracodawcy i przebywanie na zwolnieniu lek. u innego, co zaskutkuje przynajmniej żądaniem zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego.