pensja w świetlicy

[malgala]

A może nie była zadowolona z tamtych odpowiedzi, bo o ile pamiętam chyba jeszcze w styczniu tam o to pytała. Nie chce mi się teraz szukać. Wiem tylko, że odpowiedzi były wyczerpujące.
No cóż, my tu też nic innego nie wymyślimy. Nie my ustalamy pensum, a stawka za godzinę właśnie od wysokości pensum zależy

[marianka]

Malgala, masz rację, nie my ustalamy, ani wpływu ni jakiego
To z OSKKO : "Gabi77 01-03-2009 17:46:21 [#01]"

[nadia]

Marianko a po co właściwie cytujesz moje wypowiedzi z OSKKO? Jakoś nie bardzo rozumiem...

[nadia]

Malgalo a tak na marginesie to nigdy nie pytałam o sprawy świetlicowe na OSKKO, a już na pewno nie w styczniu tego roku.
Poza tym nie widzę nic złego w tym,że na dwóch forach zadaję to samo pytanie. W końcu kto pyta, nie błądzi, prawda?
Zastanawiam się dziewczyny skąd w Was tyle uszczypliwości

[malgala]

nadia, nie widzę tu żadnej uszczypliwości. Każdy ma prawo pytać. Tylko faktycznie na obu forach padły identyczne pytania główne i niektóre takie same komentarze na nasze odpowiedzi.
Wygląda to rzeczywiście jak sprawdzanie albo nas, albo dyrektorów. A przecież wystarczy tu tylko Kartę Nauczyciela poczytać, a konkretnie Art. 42. 3. Może wtedy nie byłoby pytań w stylu dlaczego godzina w świetlicy jest tańsza niż godzina lekcyjna.
A to, czy uważamy ten fakt za sprawiedliwy, czy nie, to już zupełnie inna kwestia. Stawka za godzinę jest zgodna z obowiązującym prawem i czyjeś prywatne odczucia na jej wysokość wpływu nie mają.

[nadia]

A ja powtarzam,że nie widzę nic złego w tym że uczestniczę w dyskusjach na różnych forach pod innymi nickami. Chyba tak można prawda?
Nikogo nie sprawdzam ani nie wątpię w kompetencje innych uczestników.
Niestety, ale poczułam się tak jak byście to Wy mnie sprawdzały. Bo i po co cytowanie przez mariankę moich wypowiedzi? Czemu to miało służyć?
Moje wątpliwości a raczej wątpliwości mojej koleżanki pracującej w świetlicy zostały już rozwiane. Dziękuję za informacje.

[marianka]

Nadia Proszę! Nie doszukuj się uszczypliwości tam gdzie jej nie ma!
Gdzież ja cytuję Twoje wypowiedzi?! Jedynie wskazałam, że identyczny problem porusza Gabi na forum OSKKO.
Zgadzam się z Tobą, że nie ma nic niestosownego w szukaniu rozwiązania problemu na kilku forach. Widzę jednak zasadniczą różnicę w drążeniu problemu gdy interpretacja przepisów jest niejednoznaczna, a wówczas gdy (jak to ma miejsce w opisywanym przez Ciebie przypadku) prawo jasno stanowi i basta!
Serdecznie pozdrawiam. Uśmiechnij się!