Czy biolog myje próbówki chemikowi?
Ministerstwo wypowiedziało się jasno, nauczycielowi informatyki wykonującemu dodatkowe prace można:
1. Zmniejszyć obowiązkowe pensum, w tym wypadku np. z 18 do 15 godzin, wtedy kolega miałby płacone za cały etat
2. Dać większy dodatek motywacyjny, ale to trzeba mieć zmieniony regulamin i dostać ten dodatek z mety a nie po roku czy pół bo to nie ma sensu, bo można wtedy już nie pracować w tej szkole tak, że byłaby to praca gratis
3. Zatrudnić dodatkowo jako serwisanta, to dyrekcja ma obowiązek załatwić tak jak załatwi etaty sprzątaczki, woźnego, kucharki i kogo tam chce
Pytanie kto odpowie za błędy przy czynnościach technicznych (a takowe mogą się zdarzyć każdemu) jeśli nauczyciel robi to gratis to przecież za błędy nie będzie odpowiadał. Wszelkie sio, wprowadzanie danych na egzaminy etc to już sa dodatkowe prace, albo niech robi sekretarka albo woźny albo wójt czy burmistrz i nicech sobie zapłacą jak nie chcą fachowca. To że ktoś wie więcej nie znaczy, że ta wiedzę posiadł gratis, nie widze powodów aby nie miał mieć zapłacone za swoja fachowość. Ja mam doświadczenie takie, że w więksości szkół jak pokażesz, że więcej umiesz to dadzą więcej roboty ale niekoniecznie zapłacą. Administracja pracownią komputerową nie oznacza, że administrator ma rozkręcać komputery i wymieniać części. Nie róbmy dziadostwa w szkole, ceńmy się jeżeli posiadamy wiedzę i umiejętnności.