Wychowawstwo - czy dyrektor może zabrać nie informując

[fragola]

Polecenie służbowe.

Nie wiem, jakie konkretne treści się za tym kryją.
Jeśli to nie tajemnica, to napisz, proszę.
Chociaż po skasowaniu info w swym profilu, widzę, że tajemniczość lubisz?

Na początku były wszystkie informacje w profilu. Po prostu piszę za dużo szczegółów, więc poszłam po rozum do głowy i usunęłam jak większość tu. Te polecenia dotyczą wytwarzania papierów.

[linczerka]

Już pomijam wszystko inne, ale chyba Prawo Pracy gwarantuje nam wypoczynek w weekendy?
Znaczy, nie mogę nigdzie wyjechać, wyjść, tylko płodzić papierki ???
A co dyrektor ma do mojego życia prywatnego!?

[iluka]

Te polecenia dotyczą wytwarzania papierów.

Jakich, że nie można ich wytworzyć w roboczy dzień tygodnia?? Odpowiesz konkretnie? Bo tak to dyskusja pozostaję jałową i bezprzedmiotową...

[fragola]

Już pomijam wszystko inne, ale chyba Prawo Pracy gwarantuje nam wypoczynek w weekendy?
Znaczy, nie mogę nigdzie wyjechać, wyjść, tylko płodzić papierki ???
A co dyrektor ma do mojego życia prywatnego!?

Na początku swojej pracy wiele lat temu tak się sprężałam, że nic nie zostawało na weekendy. Z dystansem patrzyłam na ludzi, którzy w poniedziałek znosili sprawdziany poprawiane w weekend. Jedynie po koniec semestrów rezerwowało się weekendy, bo w piątek były oceny w dzienniku, a na poniedziałkową konferencję trzeba było zrobić sprawozdanie- średnia klasy, uczniów, frekwencja. Teraz też byłoby tak gdyby nie te polecenia w piątek do zrobienia na poniedziałek. Wyjść mogę, wyjechać też, ale z komputerem i danymi:) Naprawdę liczyłam na ten weekend. Konferencji jest mnóstwo i zapowiadane z dnia na dzień na popołudnie czyli nawet jak kończysz o 12 i umówisz się do dentysty na 15 to wysoce prawdopodobne, że tę wizytę musisz odwołać, bo będziesz mieć jedno z 38-48 posiedzeń w roku (choć myślę, że w tym roku będzie więcej). Już było 5, zapowiada się 6.

[fragola]

Te polecenia dotyczą wytwarzania papierów.

Jakich, że nie można ich wytworzyć w roboczy dzień tygodnia?? Odpowiesz konkretnie? Bo tak to dyskusja pozostaję jałową i bezprzedmiotową...

Oczywiście, że można w tygodniu. Tyle tylko, że: dostajesz informację od dyrekcji w piątek i masz to zrobić na poniedziałek.

[koma]

W edukacji wczesnoszkolnej, a takim jestem nauczycielem, wychowawca ma więcej roboty.

Vuem patrzy ze swojego punktu widzenia - Ty ze swojego.
Więcej roboty?
A może ja - polonistka...?
Diagnozę robisz w jednej - ja w czterech klasach. Do tego testy próbne...

Chyba nie ma sensu porównywać.
Fakt - kto nigdy nie miał wychowawstwa nie powinien dostać stopnia nauczyciela mianowanego - i nie mówię tu o braku roboty, ale braku umiejetności bycia wychowawcą.

[koma]

Konferencji jest mnóstwo i zapowiadane z dnia na dzień na popołudnie czyli nawet jak kończysz o 12 i umówisz się do dentysty na 15 to wysoce prawdopodobne, że tę wizytę musisz odwołać,

Co z tym już zrobiliście?
Przedstawiono dyrekcji wniosek, dotyczacy korzystnych zmian w organizacji pracy?
Został ten wniosek zaprotokołowany?
Komisja wnioskowa wpisała go na listę wniosków z posiedzenia rady??

[iluka]

Oczywiście, że można w tygodniu. Tyle tylko, że: dostajesz informację od dyrekcji w piątek i masz to zrobić na poniedziałek.

E, fragola, nadal nie podałaś konkretów. Ja się tak nie bawię

[fragola]

Konferencji jest mnóstwo i zapowiadane z dnia na dzień na popołudnie czyli nawet jak kończysz o 12 i umówisz się do dentysty na 15 to wysoce prawdopodobne, że tę wizytę musisz odwołać,

Co z tym już zrobiliście?
Przedstawiono dyrekcji wniosek, dotyczacy korzystnych zmian w organizacji pracy?
Został ten wniosek zaprotokołowany?
Komisja wnioskowa wpisała go na listę wniosków z posiedzenia rady??

Oczywiście, że nic, bo boimy się narażać. Wnioski mają dotyczyć tylko pracy z uczniami czyli co jeszcze planujesz zrobić, żeby było lepiej. Jeśli zawnioskujesz o poprawę warunków pracy zostaniesz zlekceważony, nakrzyczą na Ciebie i zagrożą obniżką godzin w przyszłym roku (i nie jest to tylko grożenie). Zawsze robiłam mnóstwo wypracowań, wiele więcej niż muszę, oceniałam je tak samo solidnie jak matury. Teraz będę robić to, co muszę, papierkowa praca w naszej szkole odbiera mi i czas i energię, którą zawsze poświęcałam na pracę z uczniami, dla uczniów. W sztuczny sposób, na siłę dyrekcja stara się nam zagospodarować te godziny nie przy tablicy.

[iluka]

Oczywiście, że nic

To po co nam tu zawracasz głowę

[fragola]

Oczywiście, że można w tygodniu. Tyle tylko, że: dostajesz informację od dyrekcji w piątek i masz to zrobić na poniedziałek.

E, fragola, nadal nie podałaś konkretów. Ja się tak nie bawię

Przepraszam, nie podam Ci konkretów, bo i tak piszę za wiele szczegółów, a takie absurdy to pewnie tylko u nas. Zawsze we wrześniu człowiek był pogodzony z tym, że jest sporo papierów i nawet trzeba na weekend wziąć dziennik, wysłać jakieś listy z różnymi danymi do sekretariatu. Ale potem wszystko się normowało, człowiek zajmował się głównie nauczaniem czyli tym czym powinien zajmować się nauczyciel. Teraz wymyśla się jakieś głupoty, żeby udręczyć ludzi.

[fragola]

Oczywiście, że nic

To po co nam tu zawracasz głowę

Przepraszam. Chciałam się dowiedzieć jak wyglądają realia innych polskich szkół. Z wielką nieśmiałością piszecie o tym, ode mnie chcąc wyciągnąć jeszcze więcej szczegółów.

[iluka]

fragola, ludzie tu na ogół wchodzą, bo mają konkretny problem, który chcą rozwiązać.
My z kolei, by odnieść się do problemu musimy znać konkrety.
Jeśli ktoś ich nie podaje to nie ma się do czego odnieść.
Papiery papierom nierówne, niedawno ktoś w innym wątku pisał, że nie widzi potrzeby zmiany programu przy zmianie podręcznika.
koma podaje Ci sposoby przeciwdziałania sytuacji w Twojej szkole, a Ty kwitujesz, że i tak nie macie zamiaru nic z tym zrobić.
Ręce i nogi opadają

[koma]

Oczywiście, że nic,

No właśnie...
Dodaje sie ideologię (zwolnienie, zemsta, szykany), a w rzeczywistości nie zna się swojego prawa i brakuje umiejętności załatwiania spraw.

Cokolwiek o dyrekcji się mówi - nie jest to idiotka, która tylko realizuje swoje własne ambicje bycia ważnym decydentem.

[koma]

Fragola, rada pedagogiczna ma swoje uprawnienia - opiniuje działania dyrekcji, ale i może podjąć decyzje, miedzy innymi decyduje o regulaminie własnej pracy. Przeczytajcie ustawę o systemie oświaty - tam wszystko jest.

Do roboty więc!