Wyjście z wychowankiem do lekarza w ramach 40h trybu pracy??

[buzok]

Witam
Czy jako wychowawca w Młodzieżowym Osrodku Wychowawczym mam prawo zabrac wychowanka do lekarza bez polecenia służbowego dyrektora(wystawionej delegacji etc.) w momencie kiedy nie ma mnie w pracy według grafika(poza pensum 24h) czyli w ramach dodatkowych godzin do 40h tygodniowego czasu pracy. Wychodzę z założenia, że po tych wyrobionych 24h pensum strikte nie świadczę pracy pracodawcy i w momencie zabrania sobie dziecka z placowki bez tzw. wyjscia zleconego, sluzbowego(karty delegacji) w momencie wypadku nie przysluguja mojej osobie swiadczenia zdrowotne, ubezpieczenie i moga byc wyciagniete konsekwencje sluzbowe w razie zaistnialeg uszczerbku na zdrowiu dziecka...?
Jak to wyglada ze strony prawnej...
dziekuje za wszelaka odpowiedz
Adam

[buzok]

czysto teoretyczne pytanie?
jak zgodnie z prawem postapic?

[buzok]

Wszystko spoko...ale czy poza 24 godzinami jakie mam w pensum...moge bez wiedzy i polecenia sluzbowego dyrekcji wziasc z placowki wychowanka i isc z nim do lekarza? Zaznaczam, ze nie ma mnie wtedy w pracy wedlug planu.

[buzok]

Widze, ze nie jasno się wypowiedzialem.
a wiec tak...
w tygodniu wedlug planu mam do przepracowania 24 godziny(pensum wychowawcy). Zwyczajem jest, ze poza tymi godzinami przyjezdzam w miejsce pracy i zabieram wychowanka do lekarza itp.(przyczym moj dyrektor o tym nie wie) i pytanie jest nastepujace...czy mozna tak robic? czy trzeba powiadamiac dyrektora a ten w formie delegacji wydaje ow zgode? Z mojego punktu widzenia jest to pewna podkladka, ze wykonywalem prace na rzecz placowki, czy tam wychowanka i w razie wypadku jest ten fakt traktowany jako wypadek przy pracy...bo jak rozumie bez delegacji nie wolno mi się szlajać poza godzinami pracy po miescie z wychowankiem?
mam nadzieje, ze jasno przedstawilem problem :)