Witam serdecznie!
Mam pytanie odnośnie funduszu socjalnego. Mianowicie: pracuję w przedszkolu samorządowym (poza tym w szkole stowarzyszeniowej) jedynie 2 godziny tygodniowo jako nauczyciel logopeda (2/22) od września 2015 r. (zarobek 169 zł miesięcznie). Podczas rozdzielania pieniędzy z funduszu socjalnego przed Świętami Bożego Narodzenia zostałam pominięta:( nie otrzymałam nawet grosza, mimo, iż mam ciężką sytuację materialną, bo w szkole stowarzyszeniowej zarabiam 1160 zł netto. Nie wiem jakie wewnętrzne zasady określa regulamin komisji socjalnej w tym przedszkolu, ale uważam, że to nie jest zgodne z prawem. Poczułam się jak pracownik gorszej kategorii, bo od niedawna pracuję i zaledwie dwie godziny. Ale czy to jest podstawa żeby nie przydzielić pieniędzy z tego funduszu?. Nie bardzo wiem co mogłabym zrobić w tej sytuacji...z jednej strony zależy mi żeby zachować to miejsce pracy, z drugiej zaś mam dużo żalu o brak tych pieniędzy i mam ochotę powiedzieć dyrektorce co o tym myślę.
Doradźcie proszę...