Witam.
Proszę o poradę bo nie wiem co robić, czy jest to zgodne z prawem, to co mnie spotkało.
Jestem nauczycielem mianowanym, w trakcie stażu na dyplomowanego. W kwietniu dowiedziałam się, że z racji likwidacji godzin języka mniejszości niemieckiej z 3 do 2 będę miała od września 10h niemieckiego i 11 godzin świetlicy. Nie byłabym oburzona, gdyby nie fakt, iż właśnie dowiedziałam się, że dziewczyna która mnie zastępowała nadal będzie pracować (na pół etatu, nauczyciel dyplomowany, zatrudniony równieżw innej szkole) a dwie inne koleżanki nie mają gołego etatu tylko po 4h ponadwymiarowe. Czyli są godziny by każda z nas miała po 18/18.
Jeszcze niczego nie podpisałam, tzn zmiany warunków zatrudnienia. Czy dyrektor ma prawo tak postąpić? Czy jest to zgodne z prawem?
Proszę o radę, bo czuje się pokrzywdzona w całej tej sytuacji. Świetlica wiąże się z godzinami pracy od 6 do 17 a ja mam trójkę dzieci i męża pracującego na zmiany i te godziny mi nie odpowiadają.