Postautor: nadia » 2009-03-01, 17:45
Zwracam się do Was z następującym pytaniem. Koleżanka moja pracuje jako nauczyciel historii w szkole podstawowej. Z racji tego,że to nieduża szkoła i że ma z historii tylko 9/18 w etacie,uzupełnia etat na świetlicy szkolnej mając tam 13 godzin. W sumie wychodzi jej 22 godziny. Nie wiem czy to normalne ale okazuje sie, że koleżanka ma za godziny przepracowane w świetlicy niższą stawkę pomimo tego,że ma kwalifikacje do pracy w świetlicy. Proszę mi powiedzieć czy tak powinno być bo według mnie nie jest to normalna sytuacja. Panie księgowe ze szkoły w której pracuje koleżanka twierdzą,że wszystko jest tak liczone jak być powinno. Mówią,że za godziny nauczycielskie płaci się więcej a za godziny na świetlicy mniej. Nie sądzicie że to dziwne???