Witam!
Dopisuję się do wątku staninowego
Nasza pani dyrektor kocha staniny i wymaga od nas ich obliczania.
Aktualnie robię analizę próbnego sprawdzianu w klasach 5, łącznie mam 60 osób.
Powiedzcie mi czy to w ogóle ma sens dla takiej liczby dzieci?
Nawet te staniny policzyłam, pięknie według zasady.
Tylko jak dla mnie dziwne wyniki powychodziły. Ponieważ uczniowie dość dobrze napisali na ok 70% więc dziwnie ustawiły mi się przedziały punktowe stanin
tzn. np. stanina
4-17% 40% 25-29p
5-20% 60% 30-32
6-17% 77% 33-35
7-12% 89% 36
8-7% 96% 37
9-4% 38-40
tak wyszło, bo 46 osób napisało powyżej 25punktów, tylko to dla mnie bez sensu, bo z tego wynika, że poziom "niżej średni" jest od 25 punktów, średni 30 itd. a przecież 30p. to jak dla mnie raczej wysoki
poza tym nie podoba mi się, że np. w staninie 7 i 8 nie mam przedziału punktowego
już mi ręce opadają, albo coś skopałam, albo za głupia jestem, albo już sama nie wiem
napiszcie co o tym sądzicie, ja chyba jakaś niedouczona jestem
(ale wykres wyszedł wzorcowy

)
ps. na wszystkie możliwe sposoby już przeanalizowałam ten sprawdzian, pod każdym kątem, tylko mi te nieszczęsne staniny zostały