- Panie docencie, a pan docent to wiedział, że ten z izby przyjęć to gej?
- A co mnie to obchodzi?
Myślę, że to jest odpowiednia postawa

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Dokładnie, też tak uważam. To sprawa osobista każdego i niech się z nią nie wkłuwa w oczy innym.haLayla pisze:- Panie docencie, a pan docent to wiedział, że ten z izby przyjęć to gej?
- A co mnie to obchodzi?
Myślę, że to jest odpowiednia postawa
No więc, przykładowo, w jakich sytuacjach problemowych mogą się znaleźć nauczyciele i jak radzić sobie w takich sytuacjach?dop3 pisze:Nie odnotowałem ani jednego głupiego żartu, za to -naście podziękowań, bo uczestnicy - przyszli nauczyciele - będą wiedzieli, jak radzić sobie w sytuacjach problemowych, zwłaszcza w przypadkach homo- i transfobii.
Basso profondo pisze:Gej zwyczajny, naturalnie po coming oucie:- Oczywiście. Poinformował mnie o tym zaraz przy pierwszym spotkaniu.haLayla pisze:- Panie docencie, a pan docent to wiedział, że ten z izby przyjęć to gej?
Gej uzwiązkowiony:- Oczywiście. Na tęczowej tablicy ogłoszeń ma pan adres jego bloga. Każdego dnia, zanim poda mu pan rękę, może pan wcześniej sprawdzić, w kim ta ręka wczoraj była.haLayla pisze:- Panie docencie, a pan docent to wiedział, że ten z izby przyjęć to gej?
vuem pisze:Dogryźć kiedy? Sądzisz, że nauczyciele ze swoimi uczniami dworują sobie z tych ludzi? Chodzi ci co opowiadają między sobą podczas przerw? Czy może o bezpośrednią agresje słowną wobec takiej osoby (kolega z pracy, czy uczeń?)
vuem pisze:Być może i "skandaliczne" postawy się zdarzają, choć nie wiem co masz na myśli.
vuem pisze:Mnie zastanawia skąd i po co w ogóle pojawia się problem relacji dyrektor-nauczyciel gej. A dlaczego dyrektor musi być wtajemniczony w szczegóły mojego życia?
vuem pisze:Mnie żadni odmieńcy nie przeszkadzają, irytuje natręctwo i ostentacyjne afiszowanie "normalności" tej odmienności jakby nie było. Tzw. edukacja seksualna może wspominać o odmiennościach, ale nie jako równorzędna alternatywa dla związków heteroseksualnych, a takie tendencje można zauważyć.
vuem pisze:Zmuszanie do zmiany treści - obraz rodziny w tekstach książek - bo nagle trzeba podkreślić, że zupełnie normalna rodzina jest tata + tata + syn.
vuem pisze:To prowadzi do nienormalności, tak jak polityczna poprawność i "chore" moim zdaniem usiłowania do nie obrażania uczuć religijnych poprzez stawianie dekorowanej choinki w grudniu.
dop3 pisze:I jedno, i drugie, i trzecie. O takich bezpośrednich przejawach dyskryminacji (czyli relacja nauczyciel - uczeń homoseksualny) słyszałem najczęściej w kontekście zajęć z WF.
dop3 pisze:Przeczytaj np. o Marcie Konarzewskiej.
dop3 pisze:Odpowiedź może być w sumie dziecinnie prosta. Nikt nie biega z tęczową flagą po szkole, ale np. nauczyciele rozmawiają ze sobą o różnych sprawach, czasami powie się coś nieodpowiedniej osobie, a ta doniesie. Albo znajomy partnera może okazać się rodzicem ucznia, który nie życzy sobie, aby jego dziecko miało zajęcia z gejem czy lesbijką. Spotkałem się z przypadkiem, że uczeń znalazł profil nauczyciela na portalu gejowskim. Chciał porozwieszać te zdjęcia w szkole, ale zrezygnował z pomysłu. Powiedział wszystkim bliższym znajomym, chwilę później do dyrektora przybył tłum rodziców, a potem nauczyciel odszedł z pracy za porozumieniem stron. Różne są przypadki.
dop3 pisze:A jak inaczej? Że jest podrzędna względem hetero? Że homoseksualiści to podludzie? Podręczniki do psychologii mówią o trzech równorzędnych orientacjach seksualnych - żadna z nich nie jest lepsza czy gorsza. Dlaczego by więc o tym nie mówić, skoro tak jest?
dop3 pisze:Całe szczęście nie masz monopolu na orzekanie, co jest normalne, a co nie.
dop3 pisze:Podręczniki do psychologii mówią o trzech równorzędnych orientacjach seksualnych - żadna z nich nie jest lepsza czy gorsza. Dlaczego by więc o tym nie mówić, skoro tak jest?
Basso profondo pisze:Nie dziwię się rodzicom, którzy nie chcą, aby ich dzieci uczył nie dość że rozpustnik, który afiszuje się ze swoim niemoralnym prowadzeniem się, to jeszcze i głupiec.dop3 pisze:uczeń znalazł profil nauczyciela na portalu gejowskim
Może po prostu nie ukrywa się, a nie od razu afiszuje?Basso profondo pisze:rozpustnik, który afiszuje się
vuem pisze:Uważasz za rzecz zupełnie normalną, że w społeczeństwie od wieków, czy dekad kultywujących tradycję Świąt Bożego Narodzenia nagle zabrania się dekorowania choinki w szkole, bo to może urazić?
vuem pisze:Skoro znakomita większość społeczeństwa nie nadużywa alkoholu, to chyba wystarczy, by uznać alkoholizm za patologię, a nie "normalne spożycie"
Basso profondo pisze:Nie dziwię się rodzicom, którzy nie chcą, aby ich dzieci uczył nie dość że rozpustnik, który afiszuje się ze swoim niemoralnym prowadzeniem się, to jeszcze i głupiec.
haLayla pisze:Serio? Ja się uczyłem, że orientacja seksualna to pewne kontinuum pomiędzy "czystym" heteroseksualizmem a "czystym" homoseksualizmem. I, paradoksalnie, większość znajduje się pomiędzy tymi biegunami![]()
dop3 pisze:vuem pisze:Skoro znakomita większość społeczeństwa nie nadużywa alkoholu, to chyba wystarczy, by uznać alkoholizm za patologię, a nie "normalne spożycie"
Trochę nietrafione porównanie jednak. Alkoholizm jest patologią z wieloma negatywnymi skutkami dla otoczenia. Homoseksualizm zaś jest zjawiskiem nieszkodliwym społecznie.
Mógłbym, używając Twojego schematu, pójść w drugą stronę. Zobacz sam: skoro znakomita większość par posiada mniej niż czwórkę dzieci, to chyba wystarczy, by nie uznawać rodziny 4+ za normalną? Zgadzasz się? Uważasz, że takie rodziny są nienormalne?
haLayla pisze:Serio? Ja się uczyłem, że orientacja seksualna to pewne kontinuum pomiędzy "czystym" heteroseksualizmem a "czystym" homoseksualizmem. I, paradoksalnie, większość znajduje się pomiędzy tymi biegunami![]()
Basso profondo pisze:Statystyczny gej
A skąd wiesz?Basso profondo pisze:nie szuka raczej wzniosłych uczuć i możliwości wspólnego słuchania Bacha.
dop3 pisze:Inaczej zrozumiałem Twoją wypowiedź. Nie, dekorowanie choinek zupełnie mi w szkole nie przeszkadza. I nie za bardzo rozumiem, w jaki sposób może to kogoś urazić.
dop3 pisze:Trochę nietrafione porównanie jednak. Alkoholizm jest patologią z wieloma negatywnymi skutkami dla otoczenia. Homoseksualizm zaś jest zjawiskiem nieszkodliwym społecznie.
Mógłbym, używając Twojego schematu, pójść w drugą stronę. Zobacz sam: skoro znakomita większość par posiada mniej niż czwórkę dzieci, to chyba wystarczy, by nie uznawać rodziny 4+ za normalną? Zgadzasz się? Uważasz, że takie rodziny są nienormalne?
Basso profondo pisze:Statystyczny gej nie szuka raczej wzniosłych uczuć i możliwości wspólnego słuchania Bacha.dop3 pisze:Nie napisałem, po co założył to konto, jakie treści się na nim znajdowały
haLayla pisze:Myślę, że vuem nieco miesza normę, ze statystyką.
haLayla pisze:Ale statystycznie większość ludzi ma na palcach wzór pętlicowy, co nie oznacza, że wzór wirowy to odstępstwo od normy i patologia.
Basso profondo pisze:Nie ulegaj sowietyzacji języka. Nie spodziewałem się kiedyś, że jesteś tak podatny na sowieckie mechanizmy propagandowe.
Bolszewicka rewolucja też musiała się zacząć od rewolucji języka. To - tak jak i teraz - miało na celu mentalne znieczulenie społeczeństwa i osłabienie oporu.