Protest przeciwko seksedukacji

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 01:57

Dopiero teraz odważyłem się to zrobić. Wcześniej nigdy nie przyznałem tego przed więcej niż jedną osobą naraz. Obawiając się, między innymi, edzi i twojej reakcji.

Trochę mnie smuci, że, jak to ująłeś, "rzuca to zupełnie nowe światło na moje wypowiedzi". Skoro dla ciebie istotniejsze jest, z kim ludzie sypiają, niż cała rzesza innych cech, które ich definiują, to oznacza, że strasznie zawężasz sobie perspektywę.
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 14:04

Basso profondo, nie jesteśmy ani na sali sądowej, ani na sali uniwersyteckiej, by rozważać to, wg zasad jakiej logiki, prowadzimy dyskusję. Ale to nieistotne. Dużo bardziej istotne jest to, że nie zaprzeczyłeś.

Ale wykorzystam to, że ewentualny szok może dalej trwać. Tak jak pisałem wcześniej - nawet nie spodziewasz się, kto nie jest orientacji heteroseksualnej. Znasz te osoby, spotykasz każdego dnia, pracujesz z nimi i utrzymujesz kontakty towarzyskie. To nie jest tak, że wszyscy geje i wszystkie lesbijki są wyuzdani i niemoralni. Gdy siedzę ze swoim partnerem w ogródku piwnym i tam pijemy piwo, to najpewniej pomyślałbyś sobie "Kumple się na piwie spotkali", a już ostatnim co by ci przyszło na myśl, że jesteśmy kochankami.

Wcześniej byłem w związkach z kobietą. Jedyna różnica między obecnym to taka, że nie oszukuję i nie krzywdzę w ten sposób drugiej osoby. Ani nie chodzimy z tęczową flagą porozbierani dookoła przedszkola, by demoralizować małe dzieci, ani nie uprawiamy seksu w miejscach publicznych. Mam nadzieję, że to chociaż trochę wpłynie na twój pogląd na ten temat.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: vuem » 2013-08-25, 14:42

Basso profondo pisze:ak zwykle, @vuem, nie zrozumiałeś, czemu zaprotestowałem przeciwko określeniu "homofobia" i nazwałem to sowietyzacją języka; znów nie zrozumiałeś istoty rzeczy.


Sądząc po tym, co doprecyzowałeś cytatem, to dobrze zrozumiałem.

Raczej, jak zwykle, Ty nie potrafisz obiektywnie popatrzeć na problem.;)

tak jak Ty nie lubię po prostu tej nowomowy, bez względu na to, czy używa jej Parlament Europejski, czy Basso.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: vuem » 2013-08-25, 14:46

Basso profondo pisze:Zapomniana cnota: dyskrecja...


Trafne.

Ale dziś Basso żyjemy na planecie, której druga nazwa to ekshibicjonizm wszelkiej maści.
Dziś publicznie trzeba pokazać najgłębsze zakamarki dupy ... niekiedy dosłownie.
Chore to, ale cóż począć.

A drugiej strony w kwestii homoseksualistów i niezbyt miłego ich traktowania, to może nie mieć znaczenia, przynajmniej zbyt wielkiego, bo dyskrecja dyskrecją, ale zawsze taki związek może zostać odkryty przypadkiem.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 15:19

Basso profondo pisze:Uznałeś za stosowne poinformować mnie i wszystkich czytających ten wątek, jakie masz preferencje seksualne. Nie sądzisz, że na takie zwierzenia to trochę słabo się znamy? Że chcę po prostu wymieniać z tobą poglądy na forum internetowym i nie jestem żadnym powiernikiem twoich tajemnic?


Naprawdę sądzisz, że uczyniłem to tylko dlatego, że mam taką potrzebę, dzielić się z tobą pieprznymi kawałkami mojego życia? Bynajmniej. Po prostu zaczynasz, jak to się ładnie mówi, przekraczać pewien limes, wrzucając wszystkich do jednego worka. Naprawdę, geje i lesbijki to nie są osoby, które chcą zdeprawować twoje dzieci, zgwałcić twoją kozę i okraść mieszkanie. Ty na każdym kroku za to ostro sprzeciwiasz się ich obecności w życiu publicznym i przyznaniu im pewnych udogodnień prawnych, wieszcząc koniec cywilizacji. Cywilizacja się z tego powodu nie rozpadnie. Gdyby tak miało być, miałoby to miejsce już dużo wcześniej.

Jest też inny aspekt. Pisząc w taki a nie inny sposób pewnie nie liczyłeś się z tym, że możesz kogoś urazić. Nie wiesz jednak kto jest odbiorcą twoich treści. Ja bynajmniej nie czuję się urażony - w obcowanie z tobą jest po prostu wpisany pewien radykalizm poglądów - akceptuję to. Ale innym może być po prostu przykro.

Nie uważasz, że narzuciłeś mi odbiór treści, których wcale nie życzyłbym sobie usłyszeć? Mnie koło pióra latają sekrety twojej alkowy i na czyj widok masz erekcję.


A czy przejście Monciakiem nie narzuca ci odbioru pewnych treści? Przecież tam mnóstwo grajków i sprzedawców różnej odpustowej tandety. Idąc ulicą jesteś bombardowany reklamami, których treść nie musi ci odpowiadać. Ba! Możesz przypadkiem podsłuchać rozmowę, której nie chcesz usłyszeć. Tym ludziom też wyjaśnisz, że narzucają ci odbiór pewnych treści?

Zapomniana cnota: dyskrecja...


Z tym, że dyskrecja odnosi się do innych osób. Gdybym przypadkiem usłyszał, że X. uprawia tylko seks analny, a potem pobiegł rozgłosić to innym - to by było niedyskretne. Ale skoro ujawniam własne tajemnice, to jedyne co możesz mi zarzucić, to nieostrożność.

Odmieńmy jednak tę sytuację. Gdy przedstawiam komuś narzeczoną, to jest to właściwe i stanowi zwyczajną formę towarzyską. Gdybym przedstawił swojego partnera, to już by było niedyskretne? Zmiłujże się.

vuem pisze:ale zawsze taki związek może zostać odkryty przypadkiem.


Na forum? :mrgreen:
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 15:51

Basso profondo pisze:
haLayla pisze:Naprawdę, geje i lesbijki to nie są osoby, które chcą zdeprawować twoje dzieci
Niektórzy chcą.


Niektórzy mężczyźni gwałcą kobiety. Niektórzy ojcowie piją. Niektórzy kierowcy jeżdżą na podwójnym gazie. Niektórzy sprzedawcy oszukują. Ale to są niektórzy! Nie wszyscy.

Jeszcze nie zrozumiałeś, że nie mam nic przeciwko pederastom jako takim


Naprawdę? Musiałeś użyć określenia, które jest obraźliwe? Jest całe bogactwo synonimów, które nie urażają drugiego człowieka.

lecz przeciw osobom popularyzującym pederastię


Równie dobrze można popularyzować niebieski kolor oczu. Skutek będzie taki sam.

osobom wprowadzającym pederastię w przestrzeń publiczną pod płaszczykiem "praw człowieka", pojmowanych w sposób kaleki, w sposób obrażający rozum ludzki i moralność, osobom czyniącym z pederastii temat dyskursu publicznego


Można zamiatać takie tematy pod dywan, pod pretekstem ochrony twojego poczucia moralności. Ale to nie naprawi świata i nie uczyni go ortodoksyjnie katolickim. Skoro istnieją różne zjawiska, to się o nich dyskutuje. Skoro w życiu spotykasz gejów, lesbijki, osoby transseksualne czy chociażby niepełnosprawne, to i oni funkcjonują w dyskursie publicznym.

Jeszcze do niedawna niepełnosprawność uważano za coś wstydliwego, formę kary boskiej, świadectwo pewnej ułomności rodziców. To się powoli zmienia. Dzisiaj już nie zamyka się niepełnosprawnych w domach, ani nie skazuje na życie w domach opieki. Dzisiaj nikogo nie dziwi sekretarka bez nóg, urzędnik bez jednej dłoni, czy poruszający się na wózku adwokat. Teraz czas, by tak samo stało się z osobami homoseksualnymi. Żeby ludzi przestać oceniać przez pryzmat tego, jak kochają i z kim żyją. Żeby nikt nie mówił "on jest gejem", tylko "on jest dobrym/złym lekarzem", zamiast "ona jest lesbijką" to "ona jest świetną księgową". Tylko tyle i aż tyle.

wreszcie (tu nawet obronę fizyczną jestem w stanie zastosować) przeciwko osobom pragnącym podstępnie, pod pozorem edukacji seksualizować dzieci w szkołach?


Bądźmy dorośli. W jaki sposób wykrzywi umysł dziecka wiedza, że oprócz heteroseksualizmu istnieją także homoseksualiści czy biseksualni? Moim zdaniem to nie będzie dla dziecka większym zaskoczeniem jak informacja, że istnieją ludzie o ciemniejszym kolorze skóry, o innym wyznaniu czy poruszający się na wózku. A jednak nikt w szkole nie zakazuje czytanki o murzynku Bambo.

haLayla pisze:Z tym, że dyskrecja odnosi się do innych osób.
Nieprawda. Nie tylko.


Moim zdaniem nie ma nic niedyskretnego w ujawnianiu własnych sekretów. Zresztą o jakich tu sekretach mówić? To luźna informacja, nie związana z konkretną osobą, której nie jesteś do nikogo przypisać. To tak jak omawianie przypadków przez lekarzy.
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 16:38

Basso profondo pisze:
haLayla pisze:Niektórzy mężczyźni gwałcą kobiety. Niektórzy ojcowie piją. Niektórzy kierowcy jeżdżą na podwójnym gazie. Niektórzy sprzedawcy oszukują. Ale to są niektórzy! Nie wszyscy.


No ale przecież ja do ciebie nic nie mam. Nie gwałcisz, nie prowadzisz na bańce, nie jesteś ojcem, nie jesteś sprzedawcą, nie chodzisz na tęczowe parady, nie masz wyuzdanego profilu na portalach gejowskich... No chyba że na parady chodzisz i profil masz, jak to z tobą jest?


Nie chodzę. Ale jeżeli ktoś chodzi, to mnie to nie przeszkadza. Zwłaszcza, że na ostatniej paradzie pojawiły się rodziny heteroseksualne z dzieckiem. Nikt też nie biegał z piórami wetkniętymi w tyłek.

haLayla pisze: Musiałeś użyć określenia, które jest obraźliwe?


Sądy uważają inaczej. W roku 2006 Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił złożony w trybie wyborczym pozew w sprawie rzekomego znieważenia przez użycie słowa "pederasta". Sąd uzasadnił oddalenie pozwu znaczeniem słowa "pederasta", przyznając, że oznacza ono po prostu męskiego homoseksualistę. Dodajmy, że sądy w Polsce skazują np. za użycie względem kogoś słów takich jak np. „wstrętny pederasta”, co jest już uznawane za obraźliwe.


Dla mnie zaś jest ono obraźliwe. Czy to oznacza, że mam zrewidować swoje subiektywne odczucia, bo SO w Gdańsku uważa inaczej? Myślę, że za bardzo polegasz na sądach, a za mało słuchasz drugiego człowieka. Nie martw się jednak. Do sądu biec nie zamierzam. Po prostu mi trochę przykro.

Znów ulegasz sowietyzacji języka. Nadawanie nowych znaczeń słowom, aby można to było propagandowo wykorzystać.


Język po prostu ewoluuje. Pojawiają się w nim nowe określenia, zanikają stare, a jedne słowa zyskują nowe znaczenie, a drugie tracą. O frędzlach przy firanie nie mówisz już, że to są kutasy, tak jak nie mówi się już białogłowa. Za to mamy nowe słowa, takie jak komputer czy alternator. Tego chyba nie nazwiesz sowietyzacją języka?

[qupte]
haLayla pisze:A jednak nikt w szkole nie zakazuje czytanki o murzynku Bambo.


Jeszcze nie. Ale czyni się do tego przygotowania poprzez sowietyzowanie słowa Murzyn.[/quote]

Sprytnie ominąłeś główną tezę mojej wypowiedzi.
<3

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: koma » 2013-08-25, 17:12

Basso profondo pisze:Opowiadanie małym dzieciom, że są ludzie, którzy w różny sposób uprawiają seks...
Basso profondo pisze:gdy uznamy przedszkolaka za osobę na tyle dojrzałą emocjonalnie, aby informować ją, że ludzie w różny sposób uprawiają seks,


Co Ty z tym seksem??
Basso profondo pisze:Tolerancja nie oznacza, że mam zmieniać swoje życie.

W jaki sposob fakt, że istnieją homoseksualiści - czego przecież zaprzeczyć nie możesz - ma zmienić Twoje życie??

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: koma » 2013-08-25, 17:39

Basso profondo pisze:wątek jest o tym!

O seksie wśród dorosłych nie ma potrzeby mówić przedszkolakom - nawet o seksie hetero.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 17:45

Basso profondo pisze:
haLayla pisze:Zwłaszcza, że na ostatniej paradzie pojawiły się rodziny heteroseksualne z dzieckiem.
Rodzice z wypranymi mózgami, inaczej tego nie nazwę.


Wszyscy, którzy się z tobą nie zgadzają, mają wg ciebie wyprane mózgi. Podejrzewam, że wg innych, to ty masz wyprany mózg. Wzajemnie tylko lejemy na siebie jad.

haLayla pisze:Dla mnie zaś jest ono obraźliwe. Czy to oznacza, że mam zrewidować swoje subiektywne odczucia, bo SO w Gdańsku uważa inaczej?


Tak, masz przyjąć do wiadomości, że wbrew twoim subiektywnym odczuciom określenie nie jest uznawane za obraźliwe, nie jest zakazane, więc będę go używać, kiedy będę chciał, bo jestem wolnym człowiekiem.


Jak sam słusznie zauważyłeś, sąd orzekł, że nie jest uznawane za obraźliwe i nie jest zakazane. Co nie zmienia faktu, że w moim subiektywnym odczuciu, jest ono obraźliwe. Oczywiście, jak już wcześniej pisałem - nie zamierzam uprawiać pieniactwa sądowego i biegać do sądu z pozwami. Ale nie sądzę też, że chciałbym utrzymywać stosunki z kimś, kto się do mnie obraźliwie zwraca.

Tolerancja - jeszcze - nie oznacza, że mam pod dyktando pederastów zmieniać swój język, swój sposób obrazowania i swój sposób myślenia i opisywania świata.


Nie. To wynika z dobrych obyczajów.

haLayla pisze:Sprytnie ominąłeś główną tezę mojej wypowiedzi.


Odnosiłem się to tego wcześniej, było też o tym w artykułach, które wklejałem.


Jeśli będę miał ochotę czytać przegląd prasy, to sięgnę do Angory.

Opowiedziałbyś dzieciom w przedszkolu, że są na świecie ludzie, którzy lubią jeść ludzkie mięso, i należy być wobec nich tolerancyjnym? Oczywiście wytłumacz dzieciom, że nie możemy pozwolić na to, aby kanibale kogoś zabijali, ale jeżeli taki kanibal gustuje w mięsie trupów, to właściwie nikogo nie krzywdzi i zasługuje na tolerancję. Ot, taki ma sposób na życie i takie upodobania.


I to jest właśnie miejsce, w którym jestem zmuszony zakończyć tę dyskusję z mojej strony. Sprawiłeś mi przykrość takim porównaniem. Nie jestem masochistą, by zadawać się z ludźmi, którzy są dla mnie nieprzyjemni. Dlatego też skorzystam ze swojego prawa do określania z kim chcę rozmawiać.
<3

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: iluka » 2013-08-25, 17:54

haLayla pisze:Jeszcze do niedawna niepełnosprawność uważano za coś wstydliwego, formę kary boskiej, świadectwo pewnej ułomności rodziców. To się powoli zmienia. Dzisiaj już nie zamyka się niepełnosprawnych w domach, ani nie skazuje na życie w domach opieki. Dzisiaj nikogo nie dziwi sekretarka bez nóg, urzędnik bez jednej dłoni, czy poruszający się na wózku adwokat. Teraz czas, by tak samo stało się z osobami homoseksualnymi. Żeby ludzi przestać oceniać przez pryzmat tego, jak kochają i z kim żyją. Żeby nikt nie mówił "on jest gejem", tylko "on jest dobrym/złym lekarzem", zamiast "ona jest lesbijką" to "ona jest świetną księgową". Tylko tyle i aż tyle.
:idea: :sunny:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: haLayla » 2013-08-25, 18:02

Basso profondo pisze:
haLayla pisze: w moim subiektywnym odczuciu, jest ono obraźliwe
Ok, uszanuję twoją inną wrażliwość na znaczenie tego słowa i nie będę go używać wobec ciebie.


Dziękuję.

O kanibalach też przecież nie napisałem w sensie porównywania tego zjawiska z homoseksualizmem. Chodziło o coś innego. Naprawdę nie sądziłem, że odbierzesz to osobiście.


Ale jak można porównywać homoseksualność do kanibalizmu?! Kanibalizm to wolny wybór każdego człowieka. Być może w pewnych społecznościach uwarunkowany kulturowo, ale każdy mając świadomość konsekwencji i znaczenia moralnego kanibalizmu może przestać go praktykować. Poza tym, kanibalizm jest jednak wymierzony w drugiego człowieka, nawet jeżeli jest on już martwy.

Homoseksualizm to nie jest wybór. To nie jest tak, że ktoś mi wręczył plik ulotek i powiedział "Ziomuś, to jest zaje... i będziesz cool na dzielni". Po prostu niektórzy ludzie mają takie, a inni inne preferencje seksualne. Nikogo to jednak nie krzywdzi.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: vuem » 2013-08-25, 20:19

Basso profondo pisze:A możesz łaskawie uzasadnić, najlepiej w kontekście zlinkowanej wypowiedzi ks. Zwolińskiego na temat genezy oraz istoty zjawiska nowomowy, dlaczego do nowomowy zaliczasz na przykład słowo 'zdrada' lub 'Polskie Stronnictwo Lipy'?


Dlaczego?
.
Bo w dzisiejszej walce politycznej ważne jest jak bardzo można człowieka dotknąć, ośmieszyć, wskazac jakim jest dnem.

Zdrada narodowa w przypadku błędu urzędnika to słowo zbyt poważne.

To typowe dla tabloidów, że nadużywa sie słów o ekstremalnym znaczeniu.

każda dziewka, która przez 5 minut pojawia się w 4-5 odcinkach jednego z 50 seriali jest gwiazdą.

Każdy przeciwnik polityczny to zdrajca.

Każdy, kto krytykuje księdza jest wrogiem Boga, a wystarczy skrytykować wypowiedź Terlikowskiego o aborcji, by doczekac sie miana mordercy.

Tak Basso ludzie rozmawiają i ja tego absolutnie nie akceptuję.

Basso profondo pisze:Mógłbym się zgodzić, że niekiedy jest to nieuzasadnione etykietowanie, ale nazywać to nowomową? Chyba jednak nie zrozumiałeś, czym jest nomowowa.


Chcesz semantykę uprawiać?

Zaczniemy od klasyka? Czytałem i oglądałem, więc co się niby nie zgadza?

Basso profondo pisze:Na forum internetowym?


Basso, na miłość boską, czytaj ze zrozumieniem.

haLayla pisze:Na forum? :mrgreen:


Następny;)

No chyba muszę ptrzetłumaczyć z polskiego na nasze.

NAPISAŁEM:

A drugiej strony w kwestii homoseksualistów i niezbyt miłego ich traktowania, to może nie mieć znaczenia, przynajmniej zbyt wielkiego, bo dyskrecja dyskrecją, ale zawsze taki związek może zostać odkryty przypadkiem.


Chyba nie trzeba byc geniuszem, by sie domyślić, że nie odnosze sie do tego konkretnego przypadku geja, którego obecność na jakimś forum odkrył jakiś rodzic, a do ogólnej sytuacji GEJÓW, KTÓRZY NIE MUSZĄ SIĘ AFISZOWAĆ I EKSHIBICJONIZM UPRAWIAĆ INTERNETOWY, BY KTOŚ SIĘ DOWIEDZIAŁ.

Basso profondo pisze:sowietyzowanie słowa Murzyn.


Możesz Basso nie afiszować się z tą modą? ;)

Już chyba ze 20 razy użyłeś słowa sowietyzować, pomijając kwestię nieprawidłowości znaczeniowej, to trochę już nudzi.

Basso profondo pisze:Nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Nie będę zmieniać swojego życia i nadal będę nazywać pederastę pederastą. Określenie to nie jest obraźliwe.


Wg Słownika Języka Polskiego jest to określenie pogardliwe:

http://sjp.pl/pederasta

No chyba, że ten słownik jest zsowietyzowany :mrgreen:

dop3
Posty: 34
Rejestracja: 2009-08-09, 21:19
Kto: student
Przedmiot: Geografia
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: dop3 » 2013-08-25, 20:24

Basso profondo pisze:Rodzice z wypranymi mózgami, inaczej tego nie nazwę.

Byłem w tym roku po raz pierwszy na marszu. W Krakowie. Wcześniej jeździłem tutaj na manify. Tłum ludzi - młodych, starszych, rodzin z dziećmi - spokojnie przeszedł ulicami Krakowa, ludzie machali do zebranych dookoła przechodniów. Wśród nich było wielu heteroseksualnych osób, które najzwyczajniej w świecie nie lubią nienawiści. Jedyna nagość i "obsceniczność", która się tam pojawiła, to trójka Holendrów bez koszulki.

Tymczasem osoby, które są Ci bliskie światopoglądowo, zachowywały się trochę inaczej. Już abstrahując od wyzwisk, plucia, wulgaryzmów, to ci wielcy Patrioci ("P" koniecznie wielką literą) rzucali w nas petardami (przypomnę, że w tłumie były dzieci!), a potem podzielili się na grupki i zastraszali rozchodzących się uczestników marszu. Mojemu heteroseksualnemu koledze po szarpaninie ukradli flagę Polski. Moją homoseksualną koleżankę uderzyli i zabrali jej bluzę. Od czasu do czasu wkradali się do pochodu po to, by robić zdjęcia jego uczestnikom. Domyśl się, po co.

I wybacz, ale żyjemy w takim państwie, w którym każdy ma prawo manifestować swoje poglądy na ulicy. Sformułowanie, którego użyłeś, nie świadczy najlepiej o Tobie.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Protest przeciwko seksedukacji

Postautor: vuem » 2013-08-25, 20:33

Niechęć do takich "imprez" wynika z nastawienia, że NA PEWNO reklamuje się homoseksualizm, Z PEWNOŚCIĄ są tam sami zboczeńcy i wyuzdane prostytutki.
Propagowanie tolerancji nie wchodzi w grę, bo przecież my jesteśmy tolerancyjni;), więc po co mamy manifestacje urządzać.

Myślę, że podobnie jak w przypadku Marszu Niepodległości, tak i Manify, są tam ludzie normalni, chcący pokazać swoje poparcie lub swój protest, ale są też ludzie szukający rozróby, po obu stronach. Obiektywne spojrzenie wskaże prawdę, a prawda uleczy ;)


Wróć do „Szkolna codzienność”