Skąd wziąć pieniądze?

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Esther@
Posty: 16
Rejestracja: 2009-08-04, 08:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Skąd wziąć pieniądze?

Postautor: Esther@ » 2009-08-07, 09:16

Wiadomo, że uczymy w niedoinwestowanych szkołach. Wiadomo, że brakuje pieniędzy na prawie wszystko. Wiadomo, że na dofinansowanie dyrekcji/miasta najczęściej nie ma co liczyć we wszystkich "nadprogramowych" przedsięwzięciach.
Jak sobie z tym radzicie? Czy macie jakieś źródła finansowania np. wyjść, wycieczek, które umożliwiają Wam wzbogacenie zajęć?

Ja uczę w szkole, w której uczniów nie stać prawie na nic. Wyjście do kina raczej nie jest możliwe skoro bilet kosztuje 12 zł. Kupno książek do języka, które zawsze są drogie, przerasta finansowe możliwości rodziców. Całe szczęście z projektów udało się nam kupić podręczniki, które leżą sobie w szafce i z których mogą korzystać wszyscy.
Znalazłam też bardzo ciekawe warsztaty ekologiczne, których cena jest na tyle niska, że większość uczniów może sobie na nie pozwolić. Tanie, a do tego jeszcze można się sporo nauczyć. Byliśmy już dwa razy i polecam :)
Dzięki Comeniusowi udaje się nam pokazać uczniom kawałek świata, nawiązywać super kontakty i czasem doposażyć szkołę.

Mam kilka takich pomysłów, które jeszcze nie wiem jak zrealizować. Chciałabym na przykład zabrać moich uczniów do teatru - żeby musieli wskoczyć w koszule i żeby było inaczej niż zwykle. Wymyśliłam sobie Kraków, ale dyrekcja Słowackiego na razie nie przewiduje możliwości szczególnej obniżki cen biletów... Może w tym roku coś wytarguję ;)
Chętnie poczytam i ściągnę Wasze pomysły :)

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Skąd wziąć pieniądze?

Postautor: koma » 2009-08-07, 09:45

Ilekroć idziemy do kina lub teatru, to ZAWSZE negocjuję ilość biletów darmowych. Zwykle jest to 10%, ale czasem udaje się więcej.

Instytucje te dają czasami bezpłatny bilet dla opiekuna na 15 uczniów. Gdy idzie cała szkoła, udaje się tych bilecików bezpłatnych troche wygospodarować. Mam dla najbiedniejszych lub oddaję część pieniążków. Co zrobić...zmuszają nas do takich malutkich oszustw.

Mam pieniądze ze zbiórek surowców wtórnych, ale napracować sie i namotywować trzeba nieźle.

Spróbuj zorganizować jakąś kasę klasową. Na pewno dostrzegasz, że uczniowie na bilety do teatru nie mają, ale na komórkę i chipsy zawsze im starcza. Czyli jakies pieniądze mają! Niech spróbują je składać w kasie klasowej, w comiesięcznych składkach...po kilka złotych..Uzbiera sie w końcu trochę...

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Skąd wziąć pieniądze?

Postautor: malgala » 2009-08-07, 09:56

koma pisze:Spróbuj zorganizować jakąś kasę klasową. Na pewno dostrzegasz, że uczniowie na bilety do teatru nie mają, ale na komórkę i chipsy zawsze im starcza. Czyli jakies pieniądze mają! Niech spróbują je składać w kasie klasowej, w comiesięcznych składkach...po kilka złotych..Uzbiera sie w końcu trochę...

Nawet nie trochę. Moi tym sposobem oraz organizując czasami jakieś loterie fantowe, zbiórki puszek, kiermasze własnoręcznie wykonanych ozdób świątecznych, mają zawsze sporą sumkę na klasowe potrzeby.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Skąd wziąć pieniądze?

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-07, 10:27

Jest kilka możliwości, ale nie wiem jak one sa prawnie osadzone. Tzn obawiam się, ze zaraz przyjdzie fiskus by wydrzeć coś dla siebie lub znajdzie się życzliwy co odwaznie anonimowo dorobi nauczycielowi gębę.

Kto nie gra nie wygrywa więc podrzucam kilka pomysłów

kartki świąteczne
ozdoby świąteczne
współpraca z supermarketem gdzie uczniowie pakują towary do siatek.
dyskoteka szkolna organizowana przez klasę plus sprzedaż gadżetów zrobionych przez uczniów
szukanie sponsora
teatrzyk i wystawienie sztuki w pobliskim przedszkolu, podstawówce za symboliczną złotówkę
zbiórka złomu
kampania reklamowa sponsora (przygotowanie plakatów i dystrybucja w mieście w zamian za sponsoring)
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free


Wróć do „Szkolna codzienność”