Biblia zawiera wiele tekstów, które można interpretować na wiele sposobów.
Są teksty sporne. Ale dotyczą spraw drugorzędnych. Natomiast te, które dotyczą zbawienia są p r o s t e do zrozumienia i nie wymagają specjalnego wykształcenia.
Każdy ma prawo interpretować je po swojemu. Nikt nie powinien swej interpretacji nazywać w takich dyskusjach "faktami", czy "prawdą", szczególnie w dyskusjach z innowiercami, czy ateistami.
To miej pretensje do...apostołów, którzy mieli zupełnie odmienne od Twojego zdanie...
"My jesteśmy z Boga; kto zna Boga, słucha nas, kto nie jest z Boga, nie słucha nas. Po tym poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu" I Jana 4. 6A teraz wyobraź sobie, że żyjesz w I wieku, wierzysz sobie w jakąś Atenę albo jesteś agnostykiem, a tu przychodzi do ciebie taki Jan i mówi, że zna prawdę! Ba...że jeśli go nie słuchasz, to nie jesteś z Boga! No jak on śmie...przecież powinien powiedzieć "każdy może sobie interpretować jak chce, nie wolno nikomu niczego narzucać". Co za zarozumialec z tego Jana!
Naraża się na niepoważne traktowanie takowych argumentów jak "Biblia jest dowodem".
Słowo Boże jest fundamentem wiary chrześcijańskiej. Usunięcie Biblii i podważenie jej autorytetu zaowocowało powstaniem wielu herezji i zwiedzonych kościołów.
"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały."
Czy Jezus był jednym z tych Synów? Kim byli Synowie Boga? Ilu ich było? Czy byli aniołami? A jesli tak, to jak istoty nie-cielesne uprawiały seks z ziemiankami?
A może "branie za żonę" wcale nie oznacza seksu?
Twoje pytania świadczą o nieznajomości Pisma w ogóle.
Jezus powiedział : pierwej niż Mojżesz był, Ja jestem. Czas teraźniejszy - jestem świadczy o tym, że Jezus nie został stworzony.
"Na początku było Słowo, A słowo było Bogiem[...]wszystko przez nie powstało[...]a słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas" ew. Jana 1.1-18
Jezus jest Bogiem. Słowem Bożym, które zamieszkało wśród nas( inkarnacja Jezusa w ciało ludzkie zrodzone z Marii za sprawą Ducha Świętego).
Jezus nie został "stworzony"- On przyjął ciało ludzkie, i stał się Bogiem w ciele człowieka.
"Synami Bożymi"- aniołowie. Wiedziałbyś o tym określeniu, bo wiele razy występuje w takiej konotacji w Piśmie( szczególnie w ST), gdybyś znał Biblię. Dlatego właśnie ewangelista Jan w ewangelii zaraz na początku wyjaśnia "ale Jezus -choć został na chwilę stał się kimś mniejszym od aniołów[człowiekiem]- aniołem nie jest, bo "Bóg nie poddał aniołom świata". Jezus nazwany jest Synem Bożym- jako byt duchowy i człowiek zarazem.
"Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go" ew. Jana 1.18
Przytoczona przez ciebie historia dotyczy czasów przed potopem.
A "branie za żonę" oczywiście dotyczy również seksu. I z tych związków rodziły się "olbrzymy".
Bibliści sprzeczają się co do tych aniołów- ilu ich było? Słowo o tym nie wspomina. Czy byli to upadli aniołowie? Jestem skłonna wierzyć, że tak, ale pozostaje to kwestią otwartą. Niemniej po potopie Bóg już do czegoś takiego nie dopuszcza.
Nie znam jednej poprawnej odpowiedzi dot. tego tekstu i nie upieram się tu przy swojej interpretacji, jak widzisz. Z pewnością jednak wiem, że określenie "synowie Boga" nie dotyczy Jezusa. Jezus jest Bogiem i można to spokojnie za pomocą Biblii uzasadnić.
Ba...określenie "synowie boży" pada też w odniesieniu do...ludzi( w psalmach chociażby). Warto tu sięgnąć do oryginalnych tłumaczeń. No i kontekst też jest ważny.
Jak określisz i na jakiej podstawie, czy cytowany przeze mnie fragment jest tekstem dosłownym, parabolą, czy inną metaforą?
Przytoczony przez Ciebie tekst nie ma żadnych cech wskazujących na charakter przenośny. Opisuje wydarzenia ponadnaturalne- ale w sposób dosłowny. Nie doszukiwałabym się tutaj jakichś "metafor".
Cytrynku, Ty chciałabyś, by każdy kto Ciebie słucha każde stwierdzenie okraszone tym "tak było", "to fakty" przyjął do wiadomości bez zająknięcia. A na to liczyć nie możesz
W sprawach drugorzędnych nie ma to znaczenia, najważniejszy jest ten fakt: JEZUS JEST BOGIEM I ZBAWICIELEM. A ten fakt można przyjąć wiarą, sercem, decyzją przyjęcia Jezusa do swego życia, poddania się Mu- i na to zawsze można liczyć. Bóg czyni cuda
Tu masz stronę, która traktuje o Jezusie:
http://www.whoisjesus-really.com/polish/claims.htm