Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Jethro Tull » 2007-09-19, 22:17

chyba się nie zrozumieliśmy a przecież już na ten temat dyskutowaliśmy choć na innym forum i jak pamiętam doszliśmy tam do konsensusu. Ja nie twierdzę, że uczeń ma byc pod nadzorem jak w więzieniu bo to ani nie zawsze jest mozliwe ani tez potrzebne. Przepis, który cytowałem z rozporządzenia jest w sumie oczywisty ale cała rzecz jest w słowie nadzór i jego rozumieniu. I ja się zgadzam z Tobą miwues-ie, że nie polega on na ciągłej kontroli i deptaniu po piętach dzieciakom w szkole bo jeszcze trochę a czip-y się im wstawi a nie o to chodzi przecież. Gdyby podobnie patrzec na definicję nadzoru nad szkołą to wizytator powien w niej siedziec ciągle a tak nie jest i nie ma potrzeby bo byłoby to głupie a nawet szkodliwe. I podobnie jest z nadzorem nad dziećmi w szkole czyli w zalezności od wieku dziecka ten nadzór będzie wyglądał inaczej i tu się chyba rozumiemy...

natomiast bezsensowne jest podawanie przykładów jakie to konieczności wyższe mogą powodować by nauczyciel mógł wyjść z klasy.. Siku da się załatwić na przerwie w końcu to dorosli ludzie i potrafią kontrolowac tak podstawowe potrzeby fizjologiczne (no sa wyjątki jak np. kobieta w ciąży gdy zdarza się problem z utrzymaniem i kontrolowaniem tego-ale to margines). I wszystko zalezy od zespołu klasowego bo będzie taki, ze można go "zostawic" i wszystko będzie ok. a będzie tez i taki, że lepiej samych nie zostawiac nawet na moment. To doświadczony nauczyciel potrafi wyczuć choć tak naprawdę nidy nic nie wiadomo bo uczniowie to nie są zaprogramowane roboty.. Dlatego nie da się okreslić sytuacji tak wprost kiedy można a kiedy nie.. Wyroki sądów mają to do siebie, ze nie sa obowiązującym prawem i dotyczą danej sprawy a nie ogółu a ponadto w takich sprawach jak wypadki, utrata życia czasem niuanse decydują o wyroku w tą czy tamtą stronę o to tez trzeba miec na uwadze..

miwues pisze: ....o tyle gdybyś ukarał mnie za wyjście w czasie lekcji do ubikacji w sytuacji uzasadnionej potrzebą fizjologiczną, jeżeli na czas nieobecności prawidłowo zorganizowałem uczniom pracę, spotkalibyśmy się w sądzie,....


a ja napisałem tam, że kogoś bym karał??? stwierdziłem, ze "zwykłe siku" to można na przerwie załatwić a nie podciągac to bo wyższą konieczność (jak uczeń, który 5 min po dzwonku na lekcję podnosi rekę chcąc siku bo.. zapomniał na przerwie :-) ) i całkowicie się zgadzam, że są takie sytuacje kiedy wyjście w klasy może byc koniecznościa.. a jak coś się stanie uczniowi/uczniom to później ewentualnie sąd rozstrzygnie czy mozna było czy nie bo tego już nie rozgryziemy tu.. ale też trzeba miec na uwadze, ze bez względu na wynik orzeczenia sądu taki nauczyciel bedzie miał sumienie rozdarte i watpliwości do końca życia..

a na koniec to innej beczki.. bo najbardziej mnie ubawiło to:

miwues pisze: Przykro mi Jethro, o ile uważam Cię nie tylko za mądrego dyrka (bo choć emeryt, to jednak dyrektorem się jest, nie bywa), ale w ogóle za mądrego człowieka...

no jak miałeś mnie za dyrka emeryta to nie trafiłeś tu nawet w okolice tarczy i pudło całkowite :-) nie mam oczywiście nic przeciw emerytom ale mnie to tej emerytury to jeszcze zostało łohoho.. bo ja to dopiero na półmetku jestem i łapię oddech żeby do mety tchu mi starczyło na drugiej połówce dystansu :-)

a jednym na pewno zgadzam się z Tobą bezapelacyjnie: DYREKTOREM SIĘ JEST a nie bywa

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Jethro Tull » 2007-09-20, 00:23

no to już chyba wszystko jasne :-)

za wyjątkiem
miwues pisze: Nawet z najlepszym dyrektorem nie będę rozmawiać na temat mojej fizjologii, przykro mi.

nie zdarzyło mi się rozmawiac z nauczycielem o jego fizjologii i mam nadzieję, że nie zdarzy mi się.. ooooo... przepraszam raz mi się zdarzyło ale całkiem przypadkowo...
kilku nauczycieli nie przyszło na RP i po tym jak ja zwróciłem się z pismem by również na pismie wyjaśnili przyczynę nieobecności na niej (czyli nieobecności w pracy) wpadł jeden z nich mocno oburzony do mnie i zapytał: "a co ja mam panu napisać... że sraczkę miałem!!!???" :-)

odpowiedziałem: "Prawdę proszę napisać"

no i napisał... ale nie o sraczce tylko o fizjologii :-) ...reszta nieobecnych nie miała usprawiedliwienia nawet fizjologicznego i dostali po motywacyjnym a ten od sraczki.. sorki fizjologii...został usprawiedliwiony

no to raz mam za sobą :-)
Ostatnio zmieniony 2007-09-20, 10:05 przez Jethro Tull, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: malgala » 2007-09-20, 22:01

Jethro Tull pisze:no i napisał... ale nie o sraczce tylko o fizjologii ...reszta nieobecnych nie miała usprawiedliwienia nawet fizjologicznego i dostali po motywacyjnym a ten od sraczki.. sorki fizjologii...został usprawiedliwiony

To mi się podoba.

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Boguś » 2007-09-28, 22:42

Jethro Tull pisze: .. U mnie dyżurują i dyżurować będą a jak ktoś się z dyżuru urwie to ja sobie wezwę delikwenta na swój dyżur i pogadam wyjaśniając po co miał być na tym dyżurze a jak nie zrozumie to długo nie będzie pracował i problem dyżurów będzie miał z głowy.. przynajmniej u mnie :-)



Dobry Boze uchroń przed takimi przełożonymi...........

Nie wiem dlaczego ale przypominasz mi Kaczyńskich, sorry ze spytam jesteś w PISie ? A może w LPR ?

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Jethro Tull » 2007-09-29, 10:21

Boguś pisze:Nie wiem dlaczego ale przypominasz mi Kaczyńskich, sorry ze spytam jesteś w PISie ? A może w LPR ?


ja jestem w pracy, polityką niech się zajmują inni
:-)

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Boguś » 2007-09-29, 14:38

I bardzo dobrze, jesteś na dobrej drodze........

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Jethro Tull » 2007-09-30, 19:23

Boguś pisze:I bardzo dobrze, jesteś na dobrej drodze........

Moją drogą zajmę się sam i rady mi nie są potrzebne

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Boguś » 2007-10-04, 22:54

Jethro Tull pisze:Moją drogą zajmę się sam i rady mi nie są potrzebne



"Większego trzeba rozumu, aby czyjeś dobrej rady posłuchać, niż aby jej komu udzielić"
M.Wolska
Ostatnio zmieniony 2007-10-04, 23:11 przez Boguś, łącznie zmieniany 1 raz.

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Jethro Tull » 2007-10-04, 23:04

Boguś pisze:Widzę , że jesteś tym typem dyrektora, ktory pozjadał wszystkie rozumy..........szkoda mi jednak ludzi, ktorzy są zmuszeni z Tobą pracowac :lol:


widzę, że jasnowidz jesteś skoro na odleglość i po paru zdaniach wyciągasz wnioski... no ale cóż jakoś sobie dasz radę z tym problemem (to da się leczyć - naprawdę) .. wierzę w to mocno, życzę tego i trzymam kciuki za sukces.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: dushka » 2007-10-05, 16:31

Ciekawa jestem, czy Boguś przeczytał cały wątek? ;)

Wracając do tematu poniekąd - zwolniona jestem z dyżuru ze względu na obecność w klasie ucznia niepełnosprawnego ruchowo. Trudno, bym a) opuszczała dyżur, by zająć się dzieckiem, b) opuszczała dziecko, by zajmować się innymi ;)

Nie ja jedna jestem w takiej sytuacji, więc mamy przyzwolenie na załatwianie spraw fizjologicznych/ewentualne xero/inne nagłe w czasie lekcji, kiedy przedmiotowiec sprawdza obecność, prace domowe czy omawia sprawdziany. Obecność "oligowca" nie jest wtedy pilną koniecznością :)

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Basiek70 » 2007-10-05, 16:46

Dushka i w porządku
mnie tylko jedno do pasji doprowadza
mianowicie jak "oligowiec" (piszę tak, bo sama użyłaś) ma "wsadzony" tydzień zastępstw za kogoś chorego albo jak to samo ma nauczyciel prowadzący, a wspomagający zostaje z klasą sam.
Ja rozumiem jeden dzień, nagle wypadła czyjaś absencja, nie ma kogo i jak dać, ale robienie z tego standartu to już przegięcie. Ostatecznie dwóch nauczycieli w klasie intesracyjnej po coś jest i obaj są potrzebni.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: dushka » 2007-10-05, 16:55

Ale ja nie pisałam nic o zastępstwach...
Poza tym to jest kwestia organizacji danej szkoły, u mnie oligowcy nie chodzą na zastępstwa.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: Basiek70 » 2007-10-05, 17:00

Ja nie do Ciebie piję przecież :)
tylko do sytuacji jakie mają miejsce w znanych mi placówkach
Ja też wychodze z klasy jak muszę, ale zawsze proszę kogoś o zwrócenie uwagi na klasę, czy nauczyciela z klasy obok, czy woźną. Dzieciom zostawiam coś do zrobienia, bo szaleć zaczynają zazwyczaj z nudów i idę do np wc. Zawsze jednak jest to pozostawienie kontrolowane. I to jest a propos całego watku. To że Ty czy nauczycielka prowadzaca opuścicie na chwilę klasę nie jest żadnym problemem w jego świetle, klasa nie zostaje bez opieki. Ale jak np dyrektor robi zebranie w trakcie dnia i woźne pół lekcji pilnują dzieci w klasach i na świetlicy już mnie oburza (zdarza się w znajomej szkole) - bo mu szkoda czasu na radę po lekcjach.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: dushka » 2007-10-05, 17:05

E, to u mnie nie ma takiej możliwości, żeby woźna została z dzieciakami. A jeśli nauczyciel jest chory, to uczniowie albo są z oligowcem (bo większość klas jest integracyjna) albo są na świetlicy, gdzie są 3 nauczycielki :)

Awatar użytkownika
kajko45
Posty: 32
Rejestracja: 2007-10-07, 20:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Geografia
Lokalizacja: lubelskie

Re: Przydział godzin i czasu dyżurowania podczas przerw ???!!!

Postautor: kajko45 » 2007-10-07, 20:26

Jethro Tull pisze:no ale po co dyskutować o czyms co jest jasne i wynika z przepisów

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ I SPORTU z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach(Dz. U. z 2003 r. Nr 6, poz. 69)

§ 14. 1. Przerwy w zajęciach uczniowie spędzają pod nadzorem nauczyciela.


jest przepis jest... a jak go sobie w szkole będą realizowac to już problem dyrekcji i nauczycieli.. U mnie dyżurują i dyżurować będą a jak ktoś się z dyżuru urwie to ja sobie wezwę delikwenta na swój dyżur i pogadam wyjaśniając po co miał być na tym dyżurze a jak nie zrozumie to długo nie będzie pracował i problem dyżurów będzie miał z głowy.. przynajmniej u mnie :-)


nie strasz nie strasz i czytaj ze zrozumieniem a nie tylko tyle na ile ci jest wygodnie. Owszem pod nadzorem nauczyciela ale w swietlicy szkolnej lub bibliotece. Np ci co nie chodzą na religię. Jeżeli nie wiesz to nauczycielowi po jednostce dydaktycznej nalezy sie odpoczynek jak chłopu ziemia. I jak chcesz wysyłac ich na korytarz to pamiętaj ze to jest ponadwymiarowy czas pracy i za to nalezy sie dodatkowe wynagrodzenie. A że do tej pory w większości szkół uchodzi to na sucho to winić należy fakt że większość nauczycieli nie zna swoich praw a ci co je znają nie wiedzieć czemu się boją.


Wróć do „Szkolna codzienność”