dushka pisze:edzia pisze:Wątpię, by było inaczej i szkoda mi wykształconych pań świetliczanek.
Sugerujesz, że przedmiotowiec nie jest osobą wykształconą pedagogicznie?.
Żeby pracować w świetlicy do tej pory trzeba było mieć konkretną specjalizacje- pedag. opiekuńczo-wychowawczą (czyżby przepisy się zmieniły?) tak więc nie wystarczy być po prostu wykształconym pedagogicznie, trzeba jeszcze coś wiedzieć w tej konkretnej dziedzinie...
Czyżby ktoś uważał, że świetliczanki są gorsze od np. pedagoga szkolnego (mają przecież takie same studia)?
U nas nauczycieli wspomagających traktuje się jako "gorszych" nauczycieli. A czy są gorsi? Czy mają gorsze studia? Mniej potrafią, są głupsi?
Sama sobie odpowiedź...