Konkursy, olimpiady, przeglądy...

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: Cytryn » 2009-12-06, 10:03

Też mi się czasem chce krzyczeć. Ludzie, którzy nie zajmują się działalnością muzyczną nie mają pojęcia, ile to wymaga pracy i zaangażowania, energii i kreatywności. Najbardziej denerwują mnie ci, którzy przychodzą do mnie tydzień przed apelem, za który są odpowiedzialni i proszą, żeby chór zaśpiewał im "ze trzy piosenki". Kiedy tłumaczę, że to
niemożliwe nauczyć dzieci śpiewać na jednej próbie trzech piosenek, to się dziwią.
Niemożliwe? Przecież śpiewanie to taka prosta sprawa...zresztą, nie musi być idealnie, niech będzie byle jak...Ręce opadają." Jak uczysz, to też to robisz byle jak?" - myślę wtedy sobie.
I to jest właśnie szkoła. Byle w papierach było.
Dużo jest szkoleń na temat tego, jak zmotywować uczniów do nauki. A co z motywacją nauczycieli? My jej nie potrzebujemy?
Zarobki marne, z własnej kieszeni na wszystko trzeba dopłacać, warunki pracy- koszmarne, pomocy dydaktycznych -nie ma( własny keyboard przez parę lat do szkoły wożę, magnetofon mam, bo chór w którymś z kolei konkursie w nagrodę dostał), stroje chór dostał po 4 latach działalności( wcześniej sama im uszyłam, z własnego materiału, ale za "brzydkie" było, zresztą inne szkoły dookoła zaczęły kupować i trzeba było się pokazać, żeśmy nie gorsi). Wozić trzeba własnym samochodem, bo szkoła za biedna, żeby dać stówę na autokar.W ogóle to czasem czuję, że pretensje się do mnie ma, ze tyle "ciągnę z gminy", autobusy kosztują, a ja tu sobie na imprezy z dziećmi jeżdżę. Pewnie dlatego żadnej nagrody dyrektora od lat nie dostałam, chociaż co roku przywożę puchary, wyróżnienia, w lokalnych mediach pełno o naszym zespole co i rusz...Ot, szkoła. Czy chce się krzyczeć? A pewnie.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: dushka » 2009-12-06, 10:04

Ale wiesz, aby coś zrozumieć, nie trzeba krzyku :] I uwierz, rozumiem - sama po szkole muzycznej, 3/4 imprez w szkole muzycznie obsługuję ;)
Ale sytuacja Cytryn jest taka a nie inna - COŚ trzeba zrobić.

partita400
Posty: 346
Rejestracja: 2007-09-13, 17:26

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: partita400 » 2009-12-06, 10:16

dushka pisze:Ale wiesz, aby coś zrozumieć, nie trzeba krzyku :] I uwierz, rozumiem - sama po szkole muzycznej, 3/4 imprez w szkole muzycznie obsługuję ;)
Ale sytuacja Cytryn jest taka a nie inna - COŚ trzeba zrobić.

Sorry jeśli zakłóciłam poobiednią drzemkę, :( Z tego co wiem krzyk na czacie, to pisanie wielkimi literami, ale może gdzieś jest inaczej :roll: Tak czy siak sytuacja muzyka w szkole jest nie do pozazdroszczenia. Jak pisze Cytryn każdy przyjdzie i chce coś na szybko każdy następny utwór to czas,którego na próbę nie mam dużo., bo tylko 1 godzinę tygodniowo.Ostatnio zbieramy się częściej,bo jak wystąpić byle jak, to lepiej wcale.Nikt mi za to nie zapłaci i ja nawet nie żądam.Robię to na zasadzie "ile dasz komuś dobrego, to zawsze to do Ciebie wróci"... :roll:

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: Cytryn » 2009-12-06, 10:37

Robię to na zasadzie "ile dasz komuś dobrego, to zawsze to do Ciebie wróci"... :roll:


Po klilkunastu latach pracy w oświacie stwierdzam, że... w szkole ta złota zasada nie działa. Można się co najwyżej dorobić miana "frajera"

partita400
Posty: 346
Rejestracja: 2007-09-13, 17:26

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: partita400 » 2009-12-06, 11:16

Cytryn pisze:
Robię to na zasadzie "ile dasz komuś dobrego, to zawsze to do Ciebie wróci"... :roll:


Po klilkunastu latach pracy w oświacie stwierdzam, że... w szkole ta złota zasada nie działa. Można się co najwyżej dorobić miana "frajera"

działa działa ...ja tak od początku i mam satysfakcje , nawet jak mi kłody rzucają pod nogi ...
pozdrawiam :D

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: koma » 2009-12-06, 17:58

Wyjeżdżając z uczniami na wycieczkę czy konkurs chyba robisz jakąś kartę wycieczki/wyjścia?? A dyrektor podpisuje zezwolenie na te imprezę, tak? Takie sa przepisy.
Zezwala Ci na ograniczoną, jednoosobową opiekę, składając podpis??

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: edzia » 2009-12-06, 20:07

Cytryn pisze:W zespole mam 24 osoby
Cytryn pisze:Wozić trzeba własnym samochodem, bo szkoła za biedna, żeby dać stówę na autokar.
Cytryn, a jak Ty mieścisz 24 osoby w samochodzie? :shock:

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: Cytryn » 2009-12-07, 14:24

:oops: pomyłka
Ostatnio zmieniony 2009-12-08, 15:38 przez Cytryn, łącznie zmieniany 1 raz.

Kalikstyn
Posty: 9
Rejestracja: 2008-03-24, 10:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: mazowieckie

Konkursy i delegacje

Postautor: Kalikstyn » 2009-12-07, 16:01

W jaki sposób jest u Was rozwiązywana kwestia wyjazdów na konkurs w dni wolne od pracy (sobota). Czy otrzymujecie w zamian dzień wolny lub inny ekwiwalent?
A jak wygląda rozliczanie delegacji w przypadku, gdy jedziecie własnym samochodem (bo u mnie liczone jest tylko do granic miasta) i jakie są przykładowe stawki Waszych delegacji (za 1 km)?
Pozdrawiam ciepło :santa:

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: Cytryn » 2009-12-07, 17:00

W jaki sposób jest u Was rozwiązywana kwestia wyjazdów na konkurs w dni wolne od pracy (sobota). Czy otrzymujecie w zamian dzień wolny lub inny ekwiwalent?


Nie.
jakie są przykładowe stawki Waszych delegacji (za 1 km)?


50 gr za km

partita400
Posty: 346
Rejestracja: 2007-09-13, 17:26

Re: Konkursy, olimpiady, przeglądy...

Postautor: partita400 » 2009-12-07, 17:08

Cytryn pisze:Koma- ano zezwala i podpisuje.
Edzia- na raty. Biorę czwórkę naraz i jadę. Do każdej wsi było jakieś 5-6km. I tak w godzinkę rozwiozłam wszystkich( niektórych wzięli rodzice, ale większość i tak ja woziłam).
Dobrze, że było gdzie ich zostawić( w zaprzyjaźnionym barze, gdzie znajoma miała na nich oko, kiedy wyjeżdżałam. No i na instrumenty, bo te musiałam zostawić też w tym barze).

Powiem szczerze,że mam momentami dość żebrania o pieniądze na przewóz dzieci na wyjazdy, występy i inne tego typu.Nie jeździsz zarzucają Ci,że nic nie robisz, jeździsz odmawiają transportu.Kwadratura koła... :(

Kalikstyn
Posty: 9
Rejestracja: 2008-03-24, 10:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: mazowieckie

Konkursy

Postautor: Kalikstyn » 2009-12-07, 22:23

Czy w Waszych szkołach realizowany jest Art. 42c ust. 3 Karty Nauczyciela w przypadku, gdy wyjeżdżacie z uczniem na konkurs w sobotę?

3 Za zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze, wykonywane w dniu wolnym od pracy, nauczyciel otrzymuje inny dzień wolny od pracy. W szczególnie uzasadnionych przypadkach zamiast dnia wolnego nauczyciel otrzymuje odrębne wynagrodzenie, w wysokości ustalonej w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 30 ust. 5

Jakie są w Waszych placówkach stawki delegacji i diety za wyjazdy (czy równie żenujące jak u mnie)?


Wróć do „Szkolna codzienność”