Jolly Roger pisze:Paweł Ł. ponawiam pytanie: Jakich ty oczekujesz zmian w szkole??
Ja już niczego nie oczekuje. Podziękuję za 3 latka niebawem i tyle.
Wyobrażałem sobie nauczyciela pracującego w jednej szkole, który skupia się na swojej pracy. Ma spokój psychiczny odnośnie zarobków i nie potrzebuje dorabiac jako taksówkarz albo gdzie indziej. Frustracja powinna przekładać się na pozytywną energię do działania...Tak nie jest...
Ma możliwość poszerzania swojej wiedzy, ale nie w darmowych, bezsensownych kursach, które nam czasami w szkołach oferują, tylko np. stać go na nauke języka angielskiego.
Jak widać wszystko ma się wokół pieniędzy. Szkoda, że nauczyciele się nie szanują. Wymyśla się jakieś programy profilaktyczne, wychowawcze, żeby młodzież nie była taka jaka jest, a mi sie wydaje, że problem jest w nauczycielach. Na pewno narasta. Młody nauczyciel musi szukac dodatkowych dochodów, zeby miał co jeść. Znam też starszych, którzy dorabiają. Niech mi teraz ktos powie, że dajemy z siebie 100%. Nie należy nas za to winić. Nas należy winić za to, że nie potrafimy tego faktu zmienić. Nie potrafimy zadbać o siebie. Z drugiej strony jeżeli weźmiemy pod uwagę paniusie, które pracują w szkole, żeby zarobić na kosmetyki, to nie dziwi taki stan rzeczy. Winię za to poprzednie pokolenie. To oni zostawili "mi" w spadku taki stan rzeczy. Zmieni sie to na pewno, kiedy młodzi sie tym zajmą, Ci najwytrwalsi. Ja sie chyba do nich nie zaliczam. Starszym, ustawionym 2000 zł wystarcza...Kurcze, ale tu tez nie chodzi o te zarobki. Ja nie chcę mieć na dom z basenem....
Co niektórzy z "nas" nie wiedzą/nie zdają sobie sprawy chyba, jak poważny zawód wykonują. Mamy wpływ na kształt naszego społeczeństwa za naście lat. Czy wy sobie zdajecie z tego sprawę? W większości szkół brakuje pomocy naukowych/dydaktycznych. Nie zagłębie się w hale sportowe (odnośnie WF). Ilu to z was wykłada własne pieniądze, zeby cos wydrukować, czy przygotować jakies materiały na lekcję. Niech mi tu nikt tylko nie wyskakuje o egzekwowaniu swoich praw. Tak dyrekcja powinna zapewnić nam wszelka pomoc...ble, ble, ble...Jako grupa kształtująca młode osoby, powinnismy mieć zapewnione wszystkie te aspekty o których pisze np:
edzia: Tak się jeszcze zastanawiam, dlaczego to nauczyciel ma się ciągle upominać o ksero, o delegacje, o pomoce naukowe, materiały... o zapłatę za prowadzenie kółka, o takie bardzo przyziemne sprawy... o szacunek...

^ O tym w ogóle nie powinno być mowy, ale dopóki jest, dopóty jest tak, jak jest..
Jolly Roger - nie chce mi sie juz pisać, czego oczekuje...Normalności oczekuje...
edit:
Jak czytam posty basiek70, to mnie krew zalewa. Dobrze, ze nie jestem odosobniony:
basiek70: Jak jest tak źle to zmień zawód
i celna, BARDZO celna odpowiedź/uwaga Jolly Roger
Jolly Roger: A politycy wraz z Broniarzem maja ubaw.
Jak tu może być normalnie. Zasranym obowiązkiem rządzących, jest zmienić taki stan rzeczy. Obudzą się za późno.