Gardłowa sprawa

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: vuem » 2010-09-15, 20:40

Basiek70 pisze:Leki homeopatyczne dobierane są z królestwa minerałów, zwierząt, roślin i innych.
Basiek70 pisze:Ziołolecznictwo opiera się na zupełnie czym innym.

Skoro, jak piszesz, zdarza się, że homeopatia opiera się na roślinach ( a są nimi zioła), to na czym zupełnie innym opiera się ziołolecznictwo?

Ja tylko napisałem, że większość leków homeopatycznych to zioła...nie większość? OK, niektóre.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Basiek70 » 2010-09-15, 20:45

w tym rzecz, ze nie opiera się, przynajmniej jeśli chodzi o skład
powiem tak
zrobię Ci kubek herbaty, wleję do niego kilka kropli soku z cytryny
obok postawię kubek soku z cytryny
powiesz, ze oba napoje opierają się na cytrynie?
ano nie, jeden jest sokiem z cytryny, a drugi zawiera jego śladową ilość
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: vuem » 2010-09-15, 20:49

Baby to są upierdliwe, ich nie da rady homeopatią wyleczyć. Tylko operacyjnie! Ciąć, wycinać, ciąć i wycinać...jak leci :wink: :mrgreen:

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Basiek70 » 2010-09-15, 20:54

baby może
babą nie jestem, bo homeopatia nie jest mi obca i doświadczyłam jej pozytywnych skutków
ziołami się wyleczyć potrafię również
stosuję też tradycyjne leki, jak jest taka potrzeba
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: iTulka » 2010-09-15, 22:01

Jakoś ten temat mnie od niedawna interesuje, bo też myślałam, że homeopatia to ziółka i inne naturalne składniki. Ale okazało się, że większość nauczycieli, a już w ogóle katechetki, są absolutnie przeciw, bo to się wiąże z religiami wschodu i może źle wpływać na życie duchowe. Poczytałam o co chodzi, obejrzałam jakiś programik. I uzyskałam taką informację, że leku tam nie ma wcale (no, śladowe ilości) a głównie woda i cukier + jakieś wstrząsanie i zaklęcia :shock:
Nie wiem jeszcze, ile w tym prawdy, ale na wszelki wypadek nie sięgam po nieznanego pochodzenia substancje.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Basiek70 » 2010-09-15, 22:14

iTulka pisze: okazało się, że większość nauczycieli, a już w ogóle katechetki, są absolutnie przeciw, bo to się wiąże z religiami wschodu


??????? znam sporo nauczycieli, sporo katechetek i pierwsze słyszę...
zresztą nie wiedziałam, ze niemiecki lekarz utożsamiany może być z religiami wschodu
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
iTulka
Posty: 385
Rejestracja: 2010-05-17, 00:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: iTulka » 2010-09-15, 22:25

Też byłam w szoku, kiedy okazało się, że tyle osób naokoło wie o tym, a ja nie. Dlatego próbuję dotrzeć do prawdy. Kościół porównuje stosowanie homeopatii do noszenia amuletów, uprawiania jogi, wróżenia, horoskopów... Ostrzega matki, przed podawaniem dzieciom leków homeopatycznych... Oczywiście wiem, że nie wszystkich interesuje stanowisko kościoła, ale sam fakt powstawania tych "leków" w dziwnych warunkach jest zastanawiający.


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron