Szkolna wigilia

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-27, 13:58

Boże uchowaj od pogardy.
Ale -wybacz Koma- wróżenie z sianka, całuski pod jamiołą, wolne miejsce dla wędrowca
( kiedyś- dla duchów zmarłych), cała ta "magiczna symbolika"( 12 potraw symbolizujących pomyślność na 12 miesięcy i im podobne) to wszystko ma czysto pogańskie korzenie i dla kogoś, kto traktuje Biblię poważnie jest po prostu nie do przyjęcia.
No i Biblia jest chyba najważniejszym autorytetem w sprawach wiary dla chrześcijanina, czyż nie? Nic więc dziwnego, że ktoś mający się za chrześcijanina odwołuje się do niej...

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: vuem » 2010-12-27, 14:50

Cytrynku, czy jesteś zwolenniczką kary śmierci?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: haLayla » 2010-12-27, 14:58

Cytryn, a tego nie wiedziałem. U nas jest nieco inna tradycja. Jemy trzynaście potraw. Bierze się to stąd, że trzynaście potraw pojawia się na stole szlachty, jedenaście mieszczaństwa i dziewięć na stole chłopskim. Nie jest to biblijna tradycja, ale zastanawiam się nad tym, czy Biblia na taką zezwala.

U nas w domu nie wróży się z sianka. W ogóle, nigdy o takiej tradycji nie słyszałem. Słyszałem o wróżeniu z kształtu jabłka i całowaniu pod jemiołą. Ale tego nie praktykujemy.
<3

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-27, 16:36

Cytrynku, czy jesteś zwolenniczką kary śmierci?

Dziwne pytanie Vuem...ale odpowiem. Uważam, że kara śmierci powinna być w prawie dopuszczalna. Słowo zabrania morderstwa( "nie zabijaj" znaczy tyle co "nie morduj"), a kara śmierci jako taka funkcjonowała nawet w czasach Jezusa.
Oczywiście - kara taka powinna być stosowana zupełnie wyjątkowo i w szczególnych okolicznościach, niemniej są takie zbrodnie, gdzie kara taka byłaby właściwa.

Awatar użytkownika
TylkoPolski^^
Posty: 29
Rejestracja: 2010-09-25, 20:45
Kto: uczeń
Lokalizacja: lubuskie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: TylkoPolski^^ » 2010-12-27, 19:42

Cyrynku, to całowanie sie pod jemiołą, 12 potraw, opłatek, siano pod obrusem to tradycje polskie . Jesteśmy Polakami i kultywujemy nasze tradycje. I według mnie, tak być powinno :)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-27, 21:24

Jeśli kultywowanie tradycji polskiej oznacza uczestnictwo w grzechu- a wróżby są grzechem- to ja w nich nie uczestniczę. Bóg jest w moim życiu na I miejscu, nie tradycja. Kwestia priorytetów.
Nie mówiąc już o tym, że owa tradycja wzięła się wprost z pogaństwa. A ja się nie czuję zobowiązana kultywować tradycji pogańskich...jestem chrześcijanką, nie poganką.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: adner » 2010-12-27, 21:40

Cytryn pisze:Jeśli kultywowanie tradycji polskiej oznacza uczestnictwo w grzechu- a wróżby są grzechem- to ja w nich nie uczestniczę. Bóg jest w moim życiu na I miejscu, nie tradycja. Kwestia priorytetów.
Nie mówiąc już o tym, że owa tradycja wzięła się wprost z pogaństwa. A ja się nie czuję zobowiązana kultywować tradycji pogańskich...jestem chrześcijanką, nie poganką.


Pozostaje też kwestia tego, czy Bóg nie jest również swego rodzaju tradycją ;)

Dobrze jest się zastanowić, czy coś co nazywamy "grzechem" jest faktycznie złe, bo krzyczenie "yyych! grzech!!" i opryskiwanie czegoś wodą święconą tylko dlatego, że ktoś tak mówi jest trochę dziwne. Bóg musiałby być strasznym egoistą, jeżeli miałby mi za złe bratanie się z innymi ludźmi(czyn dobry) tylko dlatego, że wyznają inną religię(co de facto nie jest niczym złym).
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-27, 22:05

Jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem?" [II Kor. 6:14-15].

Mamy nie być uczestnikami cudzych grzechów( z Hbr). No i..."jeden Bóg, jedna wiara, jeden chrzest"- mowa o dzieciach Bożych. Jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego. Zatem- nie możemy nazwać kogoś bratem/siostrą( ani się z nim bratać) jeśli nie jest wierzący albo nie wierzy w tego samego Boga, co my. Pismo mówi o tym wyraźnie.

Oczywiście, mamy miłować bliźnich, pomagać, okazywać miłosierdzie itd..Ale n i e bratać się z nimi. Nie możesz zresztą być w jednym Duchu z kimś, dla kogo Jezus nie jest Panem, a wiara i Bóg nie są priorytetem życiowym.
A Biblia mówi, że każdy, kto nie przyjął Jezusa i nie narodził się na nowo, pozostaje w "ciemnościach"- dopóki nie zaświeci mu "światło ewangelii".

Dobrze jest się zastanowić, czy coś co nazywamy "grzechem" jest faktycznie złe, bo krzyczenie "yyych! grzech!!" i opryskiwanie czegoś wodą święconą tylko dlatego, że ktoś tak mówi jest trochę dziwn

O wróżbach SAM BÓG w Biblii mówi, że jets to grzech, podobnie jak czary( dziś powiedzielibyśmy : okultyzm).

Księga Powtórzonego Prawa:
9 Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. 10 Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; 11 nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. 12 Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. 13 Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. 14 Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój.


Szymon czarnoksiężnik, zwany "wielka moc" ( Dzieje) został nazwany przez Piotra człowiekiem pełnym żółci i nieprawości. Ludzie palili książki "magiczne", a oddawanie czci obcym bogom jest nazwane w Piśmie bałwochwalstwem- które jest takim samym grzechem, jak czary. Czyli oddawanie czci innym bogom jest GRZECHEM i JET CZYMŚ ZŁYM, no i nie prowadzi do zbawienia. Jeśli ludzie wierzą w kłamstwo- to to ma być dobre? A kłamstwem jest jakiekolwiek wyznanie, wg którego można uzyskać zbawienie bez Jezusa Chrystusa.

Bóg nie jest egoistą. On nas kocha i chce nas uchronić przed zwiedzeniem- a bratanie się z ludźmi wyznającymi wiarę w innych bogów( boga) jest po prostu niebezpieczne. Możemy przejąć ich zwyczaje, które- jako nie pochodzące od Boga- mogą być grzeszne i mogą niszczyć naszą wiarę.

Ale mamy wszystkich tych ludzi kochać. Nie życzymy nikomu źle, nie walczymy z nikim, nikogo nie obrażamy, i "dobrem za złe oddajemy", bo mamy być dla nich świadectwem. W nadziei, że się upamiętają i dojdą do prawdy.

Aha- no i Bóg nie jest żadną "tradycją"- On żyje, jest, jest wszechobecny, jest Stwórcą nas wszystkich. I kiedyś wszyscy staną przed jego sądem.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Szkolna wigilia

Postautor: koma » 2010-12-27, 22:40

Cytryn pisze:Nie mówiąc już o tym, że owa tradycja wzięła się wprost z pogaństwa. A ja się nie czuję zobowiązana kultywować tradycji pogańskich...jestem chrześcijanką, nie poganką.

Kultywujesz...Czy chcesz czy nie.

O jakim "pogaństwie" mówisz?
Czasach wielkiej kultury śródziemnomorskiej, z Wergiliuszem, Platonem, Cyceronem, którzy stworzyli dzieła wspanialsze od "ksiąg natchnionych", czy tez o czasach słowiańszczyzny?

O jakimkolwiek jednak "pogaństwie" piszesz, masz na pewno świadomość (a może właśnie nie masz...), że wiele świąt i obrzędów chrześcijańskich ma genezę pogańską.
To dość oczywiste. Aby nowa religia mogła zwyciężać, należało wykorzystywać stare formy masowej religijności pogańskiej, a zwłaszcza ich terminy.
Święto narodzenia boga, Noc Kupały, Dziady...
Nie obchodzisz Bożego Narodzenia, Święta Zmarłych, Bożego Ciała, Zielonych Światek w końcu...?

Może nie obchodzisz...Nie wiem. Nie znam dokładnie założeń tego odłamu protestantyzmu.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: adner » 2010-12-27, 23:02

Cytryn pisze:
Oczywiście, mamy miłować bliźnich, pomagać, okazywać miłosierdzie itd..Ale n i e bratać się z nimi. Nie możesz zresztą być w jednym Duchu z kimś, dla kogo Jezus nie jest Panem, a wiara i Bóg nie są priorytetem życiowym.
A Biblia mówi, że każdy, kto nie przyjął Jezusa i nie narodził się na nowo, pozostaje w "ciemnościach"- dopóki nie zaświeci mu "światło ewangelii".

Wyobraź sobie, że mogę. Bo dla mnie wiara to nie jest jedyna przestrzeń na której poznaje się ludzi, jest to sfera PRYWATNA i nie mam zamiaru nikomu do modlitewnika zaglądać, tak samo jak nie pytam się nikogo o jego orientację seksualną. Uciekając od tej "ciemności" sama postępujesz niemoralnie, selekcjonując ludzi według wiary. To tak samo, jakby lubiących róże oddzielać od lubiących fiołki.


Czyli oddawanie czci innym bogom jest GRZECHEM i JET CZYMŚ ZŁYM, no i nie prowadzi do zbawienia. Jeśli ludzie wierzą w kłamstwo- to to ma być dobre? A kłamstwem jest jakiekolwiek wyznanie, wg którego można uzyskać zbawienie bez Jezusa Chrystusa.


Średniowiecze normalnie. Nikt chrześcijanom nie daje patentu na prawdę - ja wierzę w Boga, ale jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może wierzyć w co innego. To się nazywa tolerancja.

Bóg nie jest egoistą. On nas kocha i chce nas uchronić przed zwiedzeniem- a bratanie się z ludźmi wyznającymi wiarę w innych bogów( boga) jest po prostu niebezpieczne. Możemy przejąć ich zwyczaje, które- jako nie pochodzące od Boga- mogą być grzeszne i mogą niszczyć naszą wiarę.

Spalmy więc ich na stosie, bo jeszcze swoimi pogańskimi zwyczajami opanują świat :rotfl:


Takie gadanie szczerze działa mi na nerwy. Jest to dokładnie to samo, co wnerwia ludzi w świadkach Jehowy: wciskanie Jedynej Największej Najprawdziwszej Prawdy, na którą mają Jedyny Największy Najświętszy Najprawdziwszy patent, a ci, co myślą inaczej są ociemniali i głupi.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Szkolna wigilia

Postautor: koma » 2010-12-27, 23:14

Cytryn...
Twoja wiara odrzuca możliwość zbawienia poprzez uczciwe życie i dobre uczynki.
Zbawienie jest przyznawane tylko za wiarę.
Bóg w Twojej koncepcji jest bardzo egocentryczny, niestety...

Bardzo nie podoba mi się ta doktryna.
I nie mówię tego z pozycji wyznawczyni jakiejś religii - jestem raczej agnostykiem.

koma
Posty: 2552
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Szkolna wigilia

Postautor: koma » 2010-12-27, 23:17

adner pisze:wciskanie Jedynej Największej Najprawdziwszej Prawdy, na którą mają Jedyny Największy Najświętszy Najprawdziwszy patent, a ci, co myślą inaczej są ociemniali i głupi.

Wszystkie religie tak działają, Adner. :lol:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Szkolna wigilia

Postautor: haLayla » 2010-12-28, 00:22

koma pisze:Twoja wiara odrzuca możliwość zbawienia poprzez uczciwe życie i dobre uczynki.
Zbawienie jest przyznawane tylko za wiarę.


Zbawienie tylko poprzez wiarę, to pomysł Marcina Lutra. Później sformułował on tezę, iż wiara bez uczynków jest pusta. Niemniej, lepsze to, niż zbawienie poprzez uczynki, a bez wiary.

Ja osobiście jestem osobą wciąż poszukującą. Szukam w obrębie chrześcijaństwa, bo już jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że zbawienie można otrzymać tylko w Chrystusie i poprzez Chrystusa. Otarłem się o wiele religii, gdy doszedłem do wniosku, że katolicyzm jest niesamowicie pusty. Nastawiony na rytuał. Poznałem islam, buddyzm, religię Słowian i Thelemę.

Niemniej, jestem pewien, że nie da się stworzyć relacji z Bogiem inaczej, jak przez Chrystusa. "Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony" J 10,9. Dlatego nie rozumiem, jak chrześcijanie mogą głosić, iż zbawienie można uzyskać inaczej jak przez Chrystusa. W Biblii, która jest absolutną podstawą wiary chrześcijańskiej jest prosto napisane. Ale niektórym zamiast Biblii starczy katechizm. Zamiast Słowa Boga, słowo papieża. Smutny znak naszych czasów.

Oraz nie. Nie jestem nietolerancyjny. Toleruję wszystkich ludzi. Nawet morderców czy gwałcicieli. Ale nie oznacza to, że to akceptuję.
<3

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-28, 10:13

Adner napisał:
Średniowiecze normalnie. Nikt chrześcijanom nie daje patentu na prawdę - ja wierzę w Boga, ale jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może wierzyć w co innego. To się nazywa tolerancja.

JEZUS jest prawdą i życiem, jest prawdzwie Bogiem i Zbawicielem i taka jest prawda, czy się Tobie to podoba, czy nie :D A wierzyć- czy nie wierzyć- możesz jak chcesz i w co chcesz, bo masz wolną wolę i wybór. Toleruję ludzi niewierzących lub wierzących inaczej i nie życzę im źle ani nie odmawiam żadnych praw do godnego życia- ale się z nimi nie zgadzam. To, co Ty nazywasz tolerancją wcale nią nie jest. Poza tym zarzucasz mi, że "mam patent na prawdę",a sam robisz dokładnie to samo- każesz mi wierzyć w "twoją prawdę" pod groźbą zarzutu o brak tolerancji.
Spalmy więc ich na stosie, bo jeszcze swoimi pogańskimi zwyczajami opanują świat

Mam wrażenie, że trochę bez zrozumienia przeczytałeś mój post. Ja jedynie twierdzę, że wierzący człowiek- chrześcijanin nie powinien się bratać z tymi, którzy nie wierzą lub wierzą w innego boga ze względu na niebezpieczeństwo przejęcia pogańskich zyczajów
( "wejdziesz między wrony, to kracz jak i one"). Bóg nie zaleca takiego "bratania się", a jednocześnie nakazuje kochać bliźnich, więc o żadnym "paleniu na stosie" nie ma mowy. Świat mamy zwyciężać dobrem i miłością- a jeśli świat sobie tego nie życzy, to trzeba go zostawić w spokoju, niech żyje własnym życiem i idzie własną drogą. Co chrześcijanom do świata?

wciskanie Jedynej Największej Najprawdziwszej Prawdy, na którą mają Jedyny Największy Najświętszy Najprawdziwszy patent, a ci, co myślą inaczej są ociemniali i głupi.

Oj, tak Cię w wnerwia, że ktoś się z Tobą NIE ZGADZA? A może Ty chętnie spaliłbyś mnie na stosie? No, to mnie toleruj, skoro jesteś taki tolerancyjny. A skoro nie wierzysz w to, że tylko dzięki Jezusowi możesz otrzymać zbawienie od grzechów- to nie wierz i nie słuchaj, i nie pisz. Proste.
----------------------------------------------------
Twoja wiara odrzuca możliwość zbawienia poprzez uczciwe życie i dobre uczynki.
Zbawienie jest przyznawane tylko za wiarę.

To nie moja wina, Koma:
"Bo jeśli ustami swymi wyznasz, że Jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje ku zbawieniu" Rzym.10.9-10
I wiele, wiele innych fragmentów. Całe Pismo jest tego pełne.
Bóg w Twojej koncepcji jest bardzo egocentryczny, niestety..
.
BÓG EGOCENTRYCZNY? Koma- ludzie zgrzeszyli. Odwrócili się od Niego. Od Niego, mimo że ich stworzył, że ich kocha. I odtąd nie mogli już do niego, do świętego i SPRAWIEDLIWEGO Boga przyjść, ich(nasze) grzechy oddzielały ich od Niego. Izraelici zabijali zwierzęta na ofiarę przebłagalną, bo grzech mogła zmyć tylko krew niewinnego zwierzęcia. Ale to było za mało. Ileż niewinnych zwierząt trzeba by było zabić? Człowiek jest zły, ciągle grzeszy. Wystarczy, że skłamie( znasz kogoś, kto NIGDY nie skłamał?) i już nie może przyjść do Boga. I Bóg postanowił posłać swego jedynego , umiłowanego Syna na straszną śmierć w mękach, aby Jego krew przelana na krzyżu mogła zmyć nasze grzechy! Już nie trzeba zabijać baranków i gołąbków, ponieważ ofiara Jezusa jest doskonała, wystarczająca- teraz wszyscy, którzy chcą mogą mieć udział w łasce zbawienia, za darmo! Tak, jak napisano w Izajasza- "przyjdźcie i nabywajcie za darmo!". Nie można sobie z uczynków zbudować "drabiny" do nieba. Nikt nie mógł spełnić przykazań prawa( zakonu). Bóg oddał wszystko. Oddał samego siebie- tak nas ukochał, ofiarował zbawienie tym, którzy żałują za grzechy u wierzą w zmartwychwstałego Jezusa- Człowieka i zarazem Boga, a Ty mówisz, że On jest egocentryczny?! Koma, jak Ty daleko jesteś od Boga...On Cię kocha i czeka na Ciebie. Na każdego. Problem w tym, że ludzie Go odrzucają i wcale nie chcą słuchać.

Bardzo nie podoba mi się ta doktryna.

Ta "doktryna" to ewangelia, Koma. Dobra nowina. I wielu ludzi ją odrzuca. Jedni dlatego, że nie chcą pogodzić się z myślą, że są grzeszni i należy grzech porzucić, inni dlatego, że boją się zmian, jeszcze inni mieliby za dużo do stracenia...

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Szkolna wigilia

Postautor: Cytryn » 2010-12-28, 10:18

Zbawienie tylko poprzez wiarę, to pomysł Marcina Lutra. Później sformułował on tezę, iż wiara bez uczynków jest pusta. Niemniej, lepsze to, niż zbawienie poprzez uczynki, a bez wiary.

To nie jest "pomysł Marcina Lutra". On coś tam zauważył, odkrył. Nie ma czegoś takiego jak zbawienie przez uczynki i o tym pisałam w poprzednim poście.

Niemniej, jestem pewien, że nie da się stworzyć relacji z Bogiem inaczej, jak przez Chrystusa. "Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony" J 10,9. Dlatego nie rozumiem, jak chrześcijanie mogą głosić, iż zbawienie można uzyskać inaczej jak przez Chrystusa. W Biblii, która jest absolutną podstawą wiary chrześcijańskiej jest prosto napisane. Ale niektórym zamiast Biblii starczy katechizm. Zamiast Słowa Boga, słowo papieża. Smutny znak naszych czasów.


Zbawienie przez Chrystusa oznacza przyznanie się do tego, że jest się w oczach Boga grzesznikiem. I nie chodzi o jakieś tam "no grzeszę, ale w zasadzie to dobry ze mnie człowiek", ale o taką głęboką świadomość, że mój grzech oddziela mnie od świętego Boga i nie mam NIC na swoje usprawiedliwienie- moim usprawiedliwieniem może być jedynie Chrystus. Tylko Jego ofiara może zgładzić mój grzech.
Ludzie nie chcą tego, bo wolą myśleć o sobie dobrze. I takie "dobre myślenie o sobie" w dzisiejszych czasach jest promowane, współczesna psychologia to promuje, a reklamy wyją "jesteś tego wart", dzieciom w szkole się mówi "masz takie i takie prawa" itp..
Zrozumienie, że nie jesteśmy dobrzy i przyjęcie Bożej łaski wymaga POKORY.
[quote]


Wróć do „Szkolna codzienność”