Zwątpienie w nauczycielstwo

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: iluka » 2014-03-19, 20:05

tecumseh pisze:stwierdzam, że praca w szkole jest ciekawsza, bardziej kreatywna, ma się więcej autonomii, mimo wielu stresów jest więcej radości w sumie. Więcej adrenaliny, więcej sensu, więcej poczucia, że robi się coś ciekawego.
I to jest TO :D
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: haLayla » 2014-03-19, 22:24

Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu :wink:
<3

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: tecumseh » 2014-03-20, 19:46

Halayla,

a to też prawda:)
Jak pracowałem w szkole, to mnóstwo rzeczy mnie wkurzało.
Ale z jeszcze innej strony to w korporacji jest też dużo biurokracji i absurdów, aż tak bardzo od szkoły się w tym przypadku nie różnią.

Iluko,
to jest to i dlatego mam nadzieję jako dodatkowe zajęcie szukać pracy na uczelni/w szkole językowej czy na jakichś kursach, żeby było ciekawiej.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: iluka » 2014-03-20, 23:18

tecumseh pisze:Iluko,
to jest to i dlatego mam nadzieję jako dodatkowe zajęcie szukać pracy na uczelni/w szkole językowej czy na jakichś kursach, żeby było ciekawiej.
Z całego serca Ci życzę powodzenia, bo widzę, że to przemyślana i dojrzała decyzja.
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

tecumseh
Posty: 171
Rejestracja: 2011-03-13, 21:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: tecumseh » 2014-03-21, 19:54

Iluko, a dziękuję:)

A tak mi jeszcze przyszło do głowy a propos porównania szkoły i korporacji.
Szkoła jest bardziej prawdziwa, po prostu.
Korporacja mimo swych licznych zalet jest niestety pełna sztuczności.
Mówi się, żę szkoła jest oderwana od życia i od świata, nie zgodziłbym się, w szkole jest życia pełno.
W korpo są procedury, skrypty, papierki, ocenianie, fałszywe uśmiechy itd
Pewnie ktoś powie, że to wszystko jest też w szkole i będzie miał rację.
Mimo to w szkole tej sztuczności nie czułem: czułem mnóstwo emocji, czasem negatywnych, czasem miałem jej totalnie dosyć, ale jednak to było to.

agridulce
Posty: 23
Rejestracja: 2013-08-20, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język hiszpański
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: agridulce » 2014-03-22, 23:53

Każda korporacja jest inna, są i takie, które gorsze są od najbardziej beznadziejnych gimnazjów.

Niemniej jednak chcę douczyć do końca czerwca. Głupio mi tak zostawiać dzieciaki (szczególnie te z LO). Bez sensu tak zostawiać ich bez nauczyciela, bo pani profesor się ścieżki kariery pomyliły :P
Byłam niedawno na szkoleniu i naoglądałam się nauczycielek z wieloletnim stażem. Wyobraziłam sobie siebie czterdziestoletnią i uczącą w gimnazjum. Za te 3 tys. Przeraziłam się :lol:
Dlatego zaciskam zęby i codziennie wstaję rano przed pracą o 5:00 i tłukę zaawansowany kurs z Excela.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: iluka » 2014-03-23, 00:28

agridulce pisze:Niemniej jednak chcę douczyć do końca czerwca. Głupio mi tak zostawiać dzieciaki (szczególnie te z LO). Bez sensu tak zostawiać ich bez nauczyciela,
Tak. To by było nad wyraz infantylne i nieodpowiedzialne, "pani profesor" :ble:
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: vuem » 2014-03-23, 07:22

A Ty kociaku co się znowu czepiasz?

agridulce
Posty: 23
Rejestracja: 2013-08-20, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język hiszpański
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: agridulce » 2014-03-23, 12:24

iluka pisze:Tak. To by było nad wyraz infantylne i nieodpowiedzialne, "pani profesor" :ble:


??? Nie wiem o co chodzi, o tytułowanie siebie "pani profesor"? :lol: przecież się z siebie śmieję

Awatar użytkownika
sharkinator
Posty: 347
Rejestracja: 2011-09-24, 20:06
Kto: nauczyciel
Przedmiot: geografia, przyroda, wychowanie fizyczne
Lokalizacja: Kraków

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: sharkinator » 2014-03-30, 21:09

Nie chciałem zakładać nowego tematu więc przedstawię sprawę tutaj. Kiedyś wystawiłem ogłoszenie, że udzielam korepetycji. Od jednego z uczniów otrzymałem maila o następującej treści:

Witam.
Piszę do Pani z taką sprawą, a zarazem prośbą. Prosiłbym o pomoc na maturze z geografii. Chodzi mi o podpowiadanie za pomocą dzisiejszej technologii. Chcę się dostać na wymarzone studia, a z tego przedmiotu nie jestem zbyt dobry, a chciałbym dobrze go zdać. Może opowiem jak to wygląda. Jest to bardzo proste, po prostu siedzi sobie Pani w domu przed komputerem lub jakimś innym urządzeniem, wysyłam Pani obraz kartki, którą mam przed sobą, a to za pomocą mikrokamery, która jest w postaci guzika w moim garniturze, a dokładnie w mankiecie. Pani widzi moje teksty i pytania, może Pani sobie dodatkowo nagrać oraz zapisać obraz na komputerze. I za pomocą telefonu lub dla ułatwienia za pomocą słuchawek podpiętych do telefonu, Pani mówi do mnie i podaje co mam pisać, a ja za pomocą bezprzewodowej mikrosłuchawki Panią słyszę. Mikrosłuchawkę mam w kanale usznym, jest tak mała i tak głęboko w uchu, że jest nie widzialna dla otoczenia. Mało tego, od małego chłopca mam średniej długości włosy, które całkowicie zakrywają uszy no i jest to kompletnie nie do wykrycia. Na prawdę dzisiejsza technologia tak się rozwineła, tak poszła do przodu, że można i w taki sposób zdać maturę i to w sposób kompletnie niezauważalny. Dodam również, że znajomi zdawali w ten sposób maturę i zdali ją bez najmniejszego problemu. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to do ustalenia ale oczywiście, że będzie atrakcyjne i wysokie.
Bardzo Panią proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Pozdrawiam,
Tu imię i nazwisko

Nie jestem kobietą, więc ten ktoś wysyłał maile hurtowo szukając kogoś kto się zgodzi i obawiam się, że w końcu znajdzie. Czy uczniowie naprawdę tak kombinują? Bo wtedy rzeczywiście można zwątpić w nauczycielstwo. Oczywiście zignorowałem tą wiadomość, nie chce mi się bawić w sprawiedliwego. Czy słyszeliście o takich procederach? A może w Waszych szkołach się to dzieje?

Awatar użytkownika
kitek2013
Posty: 116
Rejestracja: 2013-08-17, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: kitek2013 » 2014-04-02, 16:56

Ja sie powtorze, niestety uczac teraz w szkole to trzeba miec wszystko twarde. Ale szkoła szkole nie jest rowna, tak jak korporacja korporacji. Moja kolezanka miała w mojej szkole praktyki to za głowe się załpała, poszła na wies-zadowolona. Kilka osob w klasie, dzieci grzeczne, ulozone, dodatki itd. U mnie jest tak jak piszesz, to samo rady, rady, szkolenia, zebrania, dni otwarte, jakies przedstawienia itd. Bywaja dni ze ja pracuje do 19 od 8 i siedze :ass: Nikt mi za to nie placi i wielu innym tez nie. Po prostu albo zmieniasz prace, albo sie udoporniasz, mnie jedyne co ratuje w tej sytuacji to dni wolne i swiadomosc tego, ze za 5 lat bedzie lepiej (zmniejszy sie ilosc dzieci). Byle to przezyc a wtedy moze skoncze o tej 15 :jupi:
Miau

fragola
Posty: 396
Rejestracja: 2013-08-31, 13:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: fragola » 2014-04-03, 15:18

kitek2013 pisze:Ja sie powtorze, niestety uczac teraz w szkole to trzeba miec wszystko twarde. Ale szkoła szkole nie jest rowna, tak jak korporacja korporacji. Moja kolezanka miała w mojej szkole praktyki to za głowe się załpała, poszła na wies-zadowolona. Kilka osob w klasie, dzieci grzeczne, ulozone, dodatki itd. U mnie jest tak jak piszesz, to samo rady, rady, szkolenia, zebrania, dni otwarte, jakies przedstawienia itd. Bywaja dni ze ja pracuje do 19 od 8 i siedze :ass: Nikt mi za to nie placi i wielu innym tez nie. Po prostu albo zmieniasz prace, albo sie udoporniasz, mnie jedyne co ratuje w tej sytuacji to dni wolne i swiadomosc tego, ze za 5 lat bedzie lepiej (zmniejszy sie ilosc dzieci). Byle to przezyc a wtedy moze skoncze o tej 15 :jupi:


Właśnie przez to, że realia szkół są różne często dochodzi na tym forum do spięć. Gdybym trafiła na takie realia jak mam teraz, uciekłabym na pewno szybko. Teraz uciec trudniej po prawie 20 latach, bo nie bardzo jest gdzie. Plus to nadal wakacje, ferie (a sporo podróżuję), uczenie się nowych, ciekawych rzeczy związanych z moimi zainteresowaniami przez co nie kapcanieję.

Awatar użytkownika
kitek2013
Posty: 116
Rejestracja: 2013-08-17, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: kitek2013 » 2014-04-03, 19:58

Fragola, popieram, tez bym uciekła. W Warszawie jest zarzadzenie burmistrza itd i wiele osob pracuje np. 27 godzin psycholog w innych miastach 20, takze szkoly nie sa rowne. Jest gdzie sie haruje i jest gdzie jest lajtowo. Kto mial szczescie ten trafil tam gdzie jest lajtowo. Nikt nie oczekuje luksusow, ale tez niewolniczej pracy. Wg mnie to ciagle na pierwszym miejscu jest papierologia, rady, zebrania a dzieci na koncu.
Miau

agridulce
Posty: 23
Rejestracja: 2013-08-20, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język hiszpański
Lokalizacja: małopolskie

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: agridulce » 2014-08-22, 10:50

Tu założycielka wątku :) obiecałam napisać, jak się ułożyło u mnie no i jest tak - rzuciłam pracę w szkole i znalazłam inną w korporacji, za pieniądze jakich oczekiwałam. W pracy posługuję się dwoma językami obcymi, ale jest ona bardziej związana z moim drugim (poza filologią) kierunkiem studiów. Niedługo firma wysyła mnie na miesięczne szkolenie do Mediolanu, na co strasznie się cieszę. :D Mam umowę o pracę na razie na pół roku, ale już menadżer powiedział mi, że w moim przypadku nie mam się co martwić o przedłużenie na czas nieokreślony. Jestem bardzo zadowolona, bo oprócz zwyczajnych benefitów (multisport, prywatna opieka medyczna, vouchery do empiku) mogłam od razu zapisać się na kurs niemieckiego, który organizuje firma.

Życzę wszystkim zadowolenia ze swojej pracy :D Ja za szkołą nie tęsknię. Dalej jednak udzielam korepetycji, bo marzy mi się własne mieszkanie i chcę jak najwięcej na ten cel zaoszczędzić.

Pozdrawiam Was serdecznie!

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Zwątpienie w nauczycielstwo

Postautor: linczerka » 2014-08-22, 13:01

Powodzenia!
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia


Wróć do „Szkolna codzienność”