dushka pisze:Ale jednak wychowawstwo przyjmując nauczyciel wiedział, na co się pisze i co z tym się wiąże, prawda?
Prawda pod warunkiem, że jest to szkoła wyznaniowa, ale chyba nie o taką tu chodzi. A szkoła publiczna mam nadzieję, że jeszcze taką nie jest.
Każdy ma prawo do swoich poglądów, przekonań i to jest jego prywatna sprawa. Podobnie rodzice mają prawo według własnych przekonań religijnych wychowywać dzieci. Dlaczego stawiać dziecko i jego rodziców innego wyznania w niezręcznej sytuacji. Rówieśnicy będący w zdecydowanej większości zawsze w jakiś sposób dadzą koledze odczuć, że nie uczestniczył w takim spotkaniu. Podobnie nauczyciel nie powinien angażować się w "ureligijnianie" uczniów. Od tego są rodzice, księża i katecheci.
I nie mówmy, że to tradycja ta klasowa Wigilia. Wprowadzono ją w momencie zmian politycznych. Wcześniej - wszystko na lewo, teraz - katolicyzm. A życie jak zwykle toczy się środkiem.