Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Szczerze to jestem przerażona: jak się zachowac w takiej sytuacji? Udawać że nic się nie dzieje- głupio, współczuc też niedobrze...
olenka78 pisze:Boję się że jak nie wyzdorowieje to się rozkleję- szybko przywiązuje sie do ludzi:( Wiem że wolontariuszy do takiej pracy bada się pod względem wytrzymałości psychicznej a w szkole...?
olenka78 pisze:-czy bedę miała płacone za czas który spedza w szpitalu a ja nie moge mieć lekcji?
olenka78 pisze:Wiadomo że po powrocie bede starała się nadrobic lekcje ale kto to rozlicza?
olenka78 pisze:weszłam w już w tę historię. Oby zakończenie było szczęśliwe...
Truszkowska pisze:Mam nadzieje, iż nie zanudziłam Was moimi wspomnieniami i przemyśleniami