Jeżeli ZNP tak ma działać: http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... matur.html , to ja dziękuje za ich usługi. Wypisuje się z tego pseudo związku. Rok temu "szanowny" pan Broniarz, "groził", że rok szkolny się nie rozpocznie, jeżeli rząd...itd...
Teraz słyszę, że strajku w matury nie będzie i kolejne groźby/puste słowa, że:"rok szkolny 2008/2009 się nie rozpocznie, jeżeli rząd... ". Nie wierzę w to. Najbardziej niezgrana grupa społeczna. Czemu nie potrafimy wziąć się w garść jak lekarze? Jak mam wyżyć za 1000 zł netto? Znam masę nauczycieli w moim wieku. Wierzcie mi, w niedługim czasie nie będzie miał kto uczyć w szkole. Młodzi wyjadą, bo mają dość tej farsy jaka prezentuje nam ZNP i inne związki nauczycielskie. Zawsze powtarzano mi/ wpajano na studiach o konsekwencji. Jak chcecie zmieniać podejście do ucznia, jak nie potraficie swoich spraw u góry załatwić. Teraz nauczyciel kombinuje skąd tu pieniądze wytrzasnąć, żeby dziecko ubrać. Piszę zapewne o młodych nauczycielach. Podejście do ucznia, nauczanie na dalszym planie, a nawet jeżeli tak nie jest, to na pewno nie ma czegoś takiego, jak 100% możliwości.
"Macie pieniądze żeby walczyć na wojnach, ale nie potraficie ZWALCZYĆ biedy"
Tak więc dziękuję za 3 lata w szkole, ale żeby móc się w niej realizować, muszę mieć za co żyć.
Niech mi ktoś odpowie. Czemu nie jesteśmy zgrani, jak inne grupy (lekarze, pielęgniarki itd..)?