Może niektórzy matematycy jeszcze nie widzieli
Pierwiastku mój kochany, kocham cię wprost proporcjonalnie do kwadratu twojej długości. Uwielbiam sinus twoich zębów, cosinus twoich nóżek, parabolę twojego ciała. Ach, moja kochana, czy byłaś kiedyś logarytmowana? Jeżeli jesteś tak doskonała jak punkt geometryczny, to pozwól, byśmy stali się ułamkiem arytmetycznym, którego ja będę licznikiem, ty mianownikiem, kochana teściowa zaś kreską ułamkową.
Odpowiedź narzeczonej:
Odpierwiastkuj się, bo jak ci przyparabolę do kwadratu, to ci zęby przez nawias wyskoczą!