Myślę, że wiele jest wpisów "na granicy" tematu lub po prostu będącymi dygresjami, wtrętami itd.
Co wnoszą do tematu?
Moim zdaniem bardzo dużo...no bo tworzą rozmowę ... o ile chcemy, by było tu forum, a więc miejsce rozmów, a nie portal informacyjny z zestawami pytanie-odpowiedź.
Na kilku forach, na których bywałem spadek ich popularności był wprost proporcjonalny do intensywności moderacji
Wklejane reklamy, bluzgi itp wycinałbym bez zastanowienia, ale rozmów forumowiczów, choćby odbiegających od tematu bym nie ruszał.
To prowadzi najpierw do sytuacji, gdy moderator jest sędzią autorytatywnie podejmującym decyzję, co może na forum zostać, a co nie, potem w konsekwencji do jeszcze intensywniejszego wycinania lub oczekiwań rozmówców - wycięłaś mój wtręt, czemu tolerujesz wtręty np. kolegi XYZ.
Kolejnym krokiem będzie wstrzemięźliwość rozmówców w zakresie wypowiadania się, nuda z powodu czytania jedynie "suchych" odpowiedzi i cytowanych przepisów, w konsekwencji śmierć forum.
Pesymistyczny scenariusz, wiem, ale kto wie, kto wie ...
Skrupulatnie przenosicie do kosza - i to z odpowiednim komentarzem wyjaśniającym powody przeniesienia - każdy wątek "przeterminowany" lub zdublowany, przenosicie do odpowiednich działów reklamy, również z komentarzem, pozwalając mu tam w czeluściach śmietnika dogorywać, a tu moderujesz wątek bez słowa... przepraszam z wytłumaczeniem "a cóż on takiego do rozmowy wnosił".
Znając Ciebie Malgalo, jestem przekonany, że stało się to niezamierzenie, ale zabrzmiało moim zdaniem, jak napisałeś jakieś pierdoły, nie ma sensu ich tu trzymać.
Myślę, że jednego, czy dwóch wtrętów nie ma sensu ruszać, jeśli rozmowa faktycznie pójdzie w innym kierunku to ją przenieść do nowo-założonego wątku pod odpowiednim tytułem...ale nie unicestwiać bez słowa...
czasu i energii kosztować to więcej nie będzie.
Natomiast jeśli rozmowa wróci "na właściwe tory", to wtręt pozostawiony "utonie" i nikomu przeszkadzać nie będzie, rozmowie nie zaszkodzi.
Popatrz teraz co pozostaje Ci zrobić z tymi 3 postami "nie na temat".
Usunąć bez słowa - ci co nie czytali nie zauważą, że cokolwiek się działo, uczestniczącym pozostanie co najwyżej niesmak.
Możesz założyć w odpowiednim dziale nowy wątek dotyczący dyskusji na temat moderacji, może inni zechcą swe zdanie wypowiedzieć.
Ewentualnie pozostawić, za chwilę ktoś napisze coś na temat frekwencji i dyskusja o "usuniętym poście wojskowym" umrze śmiercią naturalną ... do następnego zniknięcia czyjegoś wpisu.
Wy tu rządzicie, więc decydujcie...