justyna89 pisze:planu pracy na korepetycje
justyna89 pisze:zabrakło takiego sztywnego regulaminu na piśmie
Plan pracy a regulamin to dwie różne rzeczy. W obydwu przypadkach darowałabym sobie na rzecz pisemnej umowy. Na korepetycjach trzeba być elastycznym i robić to, co nagle wypłynęło, co zauważyłaś w danej chwili, że wymaga pracy. Najlepiej usiąść i przeglądnąć podstawę programową i program/podręczniki do danej klasy. Pewnie trzeba się będzie cofnąć z treściami, by powtórzyć lub uzupełnić.
A w umowie jasno wyznaczyć granice:
1.Lekcje przebiegają w ściśle określonym czasie (np. 60 min.), a każda stracona minuta (np. pogaduszki, poszukiwanie przyborów) jest odliczane z przeznaczonego czasu. Z matką jakoś umów się, by na tym nie stracić.
2.Wszystkie potrzebne materiały mają być przygotowane przed Twoim przyjściem
3.Na każde zadanie przeznaczasz określoną liczbę minut -włączasz zegar/stoper. Zegar uczeń ma widzieć. Oczywiście dajesz czasu lekko z nadmiarem. Pomaga w skupieniu się i tempie pracy.
4.Na koniec zawsze powtarzaj z uczniem nauczone treści, w razie kłopotów podpowiadaj, ale na początku.
5.Następne zajęcia zacznij od przypomnienia wiadomości z poprzednich zajęć - ma sobie powtórzyć.
6.Po każdym ćwiczeniu stosuj króciutkie przerwy (być może to uczeń z dysfunkcjami i tego potrzebuje). W czasie tych przerw picie, króciutka rozmowa o błahostkach, jakaś zabawa matematyczna, ułożenie tautogramu, złożenie figury geometrycznej- taka minutka dla relaksu.
7.Jak uczeń ma komputer, to załóżcie zeszyt komputerowy i tam niech zapisuje w kolorach najważniejsze wiadomości matematyczne - może ma pamięć wzrokową. I do powtórzenia jak znalazł. A jak czegoś zapomni, to niech sam tam znajdzie, bez Twojej pomocy.
Oczywiście, każdy ma swoje zdanie na ten temat.
