O relacji Królowej Nauk i geografii - w szkole

kącik miłośników "królowej nauk"

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

O relacji Królowej Nauk i geografii - w szkole

Postautor: Piotr » 2006-09-06, 21:23

Mam przed sobą "Zbiór zadań dla kółek matematycznych w szkole podstawowej" Agnieszki Żurek i Piotra Jędrzejewicza i czytam zadanie 68. na stronie 16. .Kopalnią zadań jest "Metrem i żaglowcem i na chmurze czyli matmatyczne podróże"-Kingi Gałązki.Zaś w "Matematyka to nie czrna magia.Zbiór zadań na kółka matematyczne w gimnazjum"-Barbary Strychniewicz: na 48 stronie,w zestawie XVII jest piękne zadanie nr 1. .Są to przykłady tego,że matematyce nie są obce problemy należące do "podwórka" geografii,a będące żródłem interesujących zadań.Według mnie ROLĄ nauczyciela matematyki jest UKAZYWANIE usłużnej funkcji matematyki.Nie jest złym gestem,ani [1] podsyłanie zadań na lekcje ćwiczeniowe (przez n-la geografii - n-lowi matematyki),[2]ani układanie zadań i ich rozwiązywanie na tablicy (mapa stanowi pomoc naukową,poglądową).By ten problem żył w środowisku danej szkoły musi zaistnieć współpraca "spokrewnionych" nauczycieli,aby:[A] wiedzieli co ma do realizacji n-l matematyki,[B] czego "potrzebują" przedmioty przyrodnicze (biologia,geografia,fizyka,chemia).Uczeń przed egzaminem końcowym musi być oswojony z zadaniami takich typów - ten typ zadań musi rozwiązywać kilkakrotnie,aby został ślad w jego umyśle.Piotr. P.S. Jest to tekst na przywitanie nowej koleżanki na liście użytkowników {UCZY GEOGRAFII i NIE LUBI MATEMATYKI.Hura!!}

Wróć do „Matematyka”