Witam, mam pytanie do matematyków. Kilka lat temu moja nauczycielka od matematyki uraczyła moją osobowość pewnym powiedzonkiem. Powiedzonko było z przekleństwem oczywiście nie powiedziała mi go tylko za insynuowała. Nie mogę sobie przypomnieć jak ono brzmiało a bardzo mnie to nurtuje. Bardzo proszę o pomoc i dziękuję z góry.
P.S. To nie było "pamiętaj cholero nie dziel przez zero". Miało to miejsce w pierwszej klasie gimnazjum jeżeli to coś pomoże.
..........:::::^^^Matematyka to ścisła nauka poszerzająca horyzonty^^^:::::..........