koma pisze:Jeżeli dyrektorka każe Ci podać przepis, że możesz zając więcej stron dziennika, to Ty ją poproś o przepis, że nie możesz.
Najlepszy sposób na "mądrego" dyrektora, chociaż dla młodego nieco ryzykowny.
Istotnie nigdzie nie określono ile stron można zająć na dany przedmiot.
W mojej szkole od zawsze nauczyciele zajmowali sobie u wychowawców tyle stron ile chcieli.
Matematycy i poloniści domyślnie dostają po dwie, angliści też, czasem wf-meni też tak mają. I jeszcze wiele stron zostaje pustych.
Poza tym... Nie można obciążyć materialnie pracownika za zakup "zniszczonego sprzętu"
Więc grzecznie poproś o przepis i wpisuj oceny na dwóch stronach.

Myślę, że powołanie się na nasze Forum troszkę ostudzi dyrektora.
I jeszcze jedno. W dziennikach mojej szkoły zostawiono wykropkowane miejsce na wpisanie czy jest to ocena semestralna, czy roczna. A u Ciebie jest już gotowe?