Sprawdzian - wydłużony czas dla ucznia z dysfunkcją

[kasiael123]

Często widzę odpowiedzi - szukaj w necie. Mam wrażenie, że pytające osoby szukały w necie - dla większości to naturalny odruch wpisać w przeglądarkę - ale nie znalazły nic ciekawego. Nie czarujmy się nie wszystkie informacje zamieszczane w Internecie są ciekawe, inne, czy w końcu poprawne.

Dokładnie Zresztą właśnie dlatego ja zajrzałam na to forum: po pomysły i pewne informacje, które pomogą mi w pracy. Ja chętnie też pomogę innym, jak będę coś wiedziała "na pewno"
A co do nauczycieli - faktycznie tak jest, że moralizujemy i pouczamy, widać nas z daleka i słychać. Kiedyś byłam u lekarza i po wstępie jaki zafundowałam (nieświadomie) doktorkowi, od razu stwierdził, że chyba jestem nauczycielką
Więcej dystansu do siebie i będzie ok

Wiesz - pomóż, nie chcesz pomóc - nie pomagaj, może zrobi to ktoś inny

[soma]

Jakoś nie widzę, żeby autorka chciała się upewnić.
Raczej przeciwnie. Liczyła na gotową odpowiedź.
Owszem, można było wyjaśnić, że uczniowie z dysfunkcjami mają prawo skorzystać z wydłużonego czasu pracy i nie ma to nic wspólnego z dłuższymi bądź krótszymi przerwami w nagraniu.
Jeżeli z tego prawa korzystać będą, to muszą pisać w osobnej sali.

Malgala, jednak nie doczytałaś. Tu właśnie tkwi sęk. Uczniowie z dysfunkcjami, którzy korzystali z wydłużonego czasu, do tej pory mogli, ale nie musieli pisać w oddzielnej sali. Mieli wydłużony czas, co nie oznaczało oddzielnej sali. Tak było do tej pory.
Od tego roku wydłużony czas na sprawdzianie z języka dla dysfunkcyjnych wymusza oddzielną salę właśnie ze względu na te przerwy w nagraniu.

[malgala]

soma, do tej pory nie musieli, ale w tym roku muszą i nie tylko w części językowej.
Oczywiście nie wszyscy z dysfunkcjami, tylko ci, którzy z tego wydłużonego czasu korzystać będą. Bo uczeń taki ma prawo mieć wydłużony czas pracy z arkuszem, ale nie ma obowiązku z tego wydłużenia korzystać.

Procedury organizowania i przeprowadzenia sprawdzianu w klasie szóstej szkoły podstawowej

2.3. Dodatkowe rozwiązania organizacyjne:
a) liczba sal zapewniająca pomieszczenie wszystkich zdających
b) osobna sala / osobne sale dla korzystających z pomocy nauczyciela wspomagającego lub ko-rzystających z urządzeń, które mogą zakłócać pracę innych zdających, albo z przedłużenia czasu pracy z arkuszem egzaminacyjnym (w razie potrzeby)
c) w każdej sali zegar oraz tablica (plansza) do zapisania czasu rozpoczęcia i zakończenia pracy z arkuszem egzaminacyjnym, widoczne dla wszystkich zdających.

[soma]

b) osobna sala / osobne sale dla korzystających z pomocy nauczyciela wspomagającego lub ko-rzystających z urządzeń, które mogą zakłócać pracę innych zdających, albo z przedłużenia czasu pracy z arkuszem egzaminacyjnym (w razie potrzeby)

To "w razie potrzeby" na końcu zdania, w nawiasie, nie oznacza konieczności. Można, ale nie trzeba!

Do mnie bardziej przemawia:
"W przypadku części drugiej sprawdzianu i części trzeciej egzaminu gimnazjalnego przyznanie tego dostosowania oznacza automatyczne przyznanie płyty CD z dostosowanym nagraniem (wydłużone przerwy na zapoznanie się z zadaniami
sprawdzającymi rozumienie ze słuchu i ich wykonanie). Korzystanie z płyty z dostosowanym nagraniem wymaga przyznania dostosowania określonego w pkt X .2.
w maksymalnym wymiarze, tj. przedłużenia czasu przeprowadzania sprawdzianu o 25
minut oraz egzaminu gimnazjalnego o – odpowiednio – 20 minut (poziom podstawowy) i 30 minut (poziom rozszerzony)".

[malgala]

To "w razie potrzeby" na końcu zdania, w nawiasie, nie oznacza konieczności. Można, ale nie trzeba!

Bo uczeń nie musi korzystać z wydłużonego czasu pracy.
Ma do tego prawo, ale jeżeli nie chce i rodzice zdecydują, że z dostosowania korzystał nie będzie, to nie pisze w osobnej sali.
Jeżeli korzysta, to pisze wszystkie części w osobnej sali i specjalna płyta przeznaczona jest właśnie do tej sali.
I to nie płyta z dłuższymi przerwami wymusza pisanie sprawdzianu w osobnej sali, ale właśnie konieczność dostosowania do dysfunkcji ucznia wymusza dłuższe przerwy.

[soma]

Ja wiem, że uczeń nie musi korzystać z przysługującego mu prawa do wydłużonego czasu. Jest to decyzja rodzica.

Podział na oddzielne sale rozumiem jednak nieco inaczej.
Uczeń np. z dysleksją, piszący spr. z języka, nie musiałby pisać w oddzielnej sali, nawet jeżeli korzystałby z wydłużonego czasu. Miałby wydłużony czas. Uczniowie bez dysfunkcji po prostu by salę opuścili, z dysfunkcją zostają i piszą dalej. Tak byłoby przy założeniu, że wszyscy mają takie samo nagranie.
Z procedur wynika, że właśnie nagranie się różni, bo uwzględnia dłuższe przerwy na zapoznanie się z zadaniem i jego wykonanie.

[motylek8]

czniowie bez dysfunkcji po prostu by salę opuścili, z dysfunkcją zostają i piszą dalej.

Ja jakoś nie widzę takiego rozwiązania - przy wychodzeniu byłoby lekkie zamieszanie, jakieś szuranie krzeseł itd., a potem uczeń z dysfunkcją by uznał, że nie mógł się skupić. Przerabialiśmy to na próbnym.