No dobra, widzę, że odkopuję stary temat i do tego z nie do końca trafionych przyczyn, ale co tam. Nie znalazłem lepszego miejsca na tego posta, a nie chcę zakładać niepotrzebnie tematu.
Chcę zostać lektorem języka polskiego dla obcokrajowców w szkole językowej. Wysyłając do nich swoje CV mam podać oczekiwaną zapłatę (netto) i za bardzo nie wiem ile się domagać. Nie mam doświadczenia w nauczaniu języka, choć przypuszczam, że całkiem bym się do tego nadawał. W zaawansowanym stopniu znam j. angielski, ale nigdy nie pokusiłem się o załatwienie FCE (nie mówiąc już o CAE). Zapewne jeśli nie przekonam ich do siebie swoją jakże rozmowną i poprawnie posługującą się językiem polskim osobowością będę miał małe szanse z kandydatami z większym doświadczeniem. Ale co tam, warto spróbować. I teraz pytanie do Was, drodzy nauczyciele, ile wołać? Czy 20zł netto za lekcje indywidualne będzie odpowiednią stawką? A ile za zajęcia w grupach powyżej pięciu osób? Mam nadzieję, że ktoś pokusi się o odpowiedź
Przy okazji, czy w uzasadnieniu swojej aplikacji wspomnieć, że jestem w trakcie pisania opowiadania/grubszej książki dla dzieci, młodzieży i ogólnie ludzi lubiących się pośmiać podczas czytania?
Jestem trochę zielony jeśli chodzi o zdobywanie pracy, studiując na drugim roku nie miałem jeszcze potrzeby ubiegania się o żadną posadę
