lekcje prywatne-wątpliwości

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

mareko
Posty: 63
Rejestracja: 2009-08-03, 13:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: opolskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: mareko » 2009-09-02, 08:14

edzia pisze:
mareko pisze:Ale przeciez od pozostałych źródeł dochodu podatki płacę. To nie ma nic do rzeczy.
Właśnie ma do rzeczy, bo w rozliczeniu rocznym łączy się dochody z różnych źródeł.


Edziu. Nie zawsze trzeba łączyć dochody. Zeby nie byc gołosłownym spytałem osobę, na którą sie tu powołuję i ona stwierdziła, że łączenie dochodów występuje tylko w jednym przypadku prowadzenia rozliczenia . Istnieją jednak jeszcze inne formy rozliczeń z fiskusem. Np. podatek liniowy.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: edzia » 2009-09-02, 15:07

mareko pisze:łączenie dochodów występuje tylko w jednym przypadku prowadzenia rozliczenia . Istnieją jednak jeszcze inne formy rozliczeń z fiskusem. Np. podatek liniowy.
Oczywiście, ale zasady ogólne (z podatkiem progresywnym) jako formę opodatkowania dochodów z działalności wybiera jednak znaczna większość podatników, dlatego założyłam, że o tę formę chodzi. Poza tym, przy wyborze innej formy opodatkowania nie ma tej magicznej kwoty wolnej przecież, a od niej się ta dyskusja zaczęła.

Awatar użytkownika
ann
Posty: 933
Rejestracja: 2008-01-21, 21:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia, Geografia, Informatyka, ...
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: ann » 2009-09-03, 12:46

edzia pisze:
ann pisze:Poza tym chyba nawet jeśli zarobi się mniej od tej magicznej kwoty, trzeba się rozliczyć
Gdyby łączne dochody z wszystkich źródeł wyniosły mniej, niż ta magiczna kwota wolna, to nie trzeba się rozliczać.

Mnie w takiej sytuacji w skarbówce powiedzieli, że rozliczyć się trzeba zawsze :/
Prywatnie żyję tak, jak każdy:
Jem, piję, sypiam, patrzę w gwiazdy

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: upieczona.anglistk » 2009-09-03, 22:35

Baniak pisze:Nielegalne korepetycje nie są ok.
Sposób jest jeden: pójść na takie lekcje z dyktafonem / kamerą, a potem donieść.
Trochę mnie dziwi podejście nauczycieli, czyli osób kształcących innych, wychowujących innych.
A sami łamią prawo.
Ja mam działalność gospodarczą i jest ok.


a ja uwazam ze sa ok. dopoki sa place tw szkole takie jakie sa, niestety beda istniec korepetycje. ja mam mozliwosc pracy tylko na pol etatu, zarabiam zaledwie 750 zl, ciekawe jak mialabym sie z tego utrzymac gdzyby nie dodatkowe pieniadze z korepetycji. zreszta uwazam ze "istytucja korepetycji" jest korzystna dla osob stron przeciez jest wielu uczniow ktorzy cierpia na tym ze poziom nauczania jezyka w skzole jest dopasowywana do przecietnego ucznia czyli do tak naprawde zadnego. jaj mam uczennice ktora jest na mocnym poziomie zaawansowanym, a w szkole robia slabiutki przed-sredniozaawansowany. ciekawe jak mialaby rozwijac swoje zdolnosci gdyby nie korepetycje?

czxy mozesz wskazac konkretny paragraf, ktory mowi ze korepetycje sa nielegalne? przeicez to ta sama zasada co poprosic znajomego malarza zeby ci pomalowal pokoj i zaplacic mu za to czy poprosic fryzjerke z sasiedztwa zeby przyszla do twojego domu i ulozyla ci wlosy. co w tym nilegalnego?

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: upieczona.anglistk » 2009-09-03, 23:09

to znaczy ze co? jesli ja, zalozmy przywioze koledze drzewo z lasu na opal, i on mi da za fatyge i na bezyne 50zl to tez od tego powinnam odprowadzic podatek? no glupota totalna...

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: upieczona.anglistk » 2009-09-03, 23:18

miwues ;)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: edzia » 2009-09-03, 23:22

Co innego jest poprosić np. sąsiada o pomoc i zapłacić mu za fatygę, a co innego wykonywać działalność w sposób zorganizowany i ciągły.

Awatar użytkownika
Joshua
Posty: 34
Rejestracja: 2009-07-27, 10:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Jaka kontynuacja English Adv 2?

Postautor: Joshua » 2009-12-03, 17:47

Witam,

8-latka skonczyla English Adventure 2 w 3 miesiace, a w szkole ma ta ksiazke wiec tam bedzie miala wszystko jeszcze raz przerabiane przez caly rok szkolny.

Nie chce jej dawac EA3 bo bedzie miala pewnie w 3 klasie, to po co 2 razy to samo znow?

Macie jakies propozycje? Wybrac ksiazke do 2 czy 3 klasy i mozecie jakies tytuly polecic? :)

Pozdrawiam i z gory dziekuje.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: Jolly Roger » 2009-12-05, 13:51

Joshua,

musisz się zdecydować
albo wspierasz naukę dziecka wg materiału szkolnego
albo robisz własny program

jeśli wspierasz (ja bym tak robił) to rozszerzaj przede wszystkim słownictwo. Książka jest uboga, bo dostosowana dla wszystkich.

np. Jeśli temat zwierzątek to jest ich w podręczniku 6-8. Ty możesz poszerzyć gamę do 30. Bawić się gdzie poszczególne mieszkają (Afryka, Polska, Australia lub łąka, morze, las, farma, zwierzątka domowe). Do jakich podgrup należą (ssaki, ptaki, gady). Potem części ciała zwierzątek. Nie tylko noga, szyja ogon, ale też dziób, łapa, pazury, skrzydła itd.

Nie znajdziesz podręcznika. Lepiej samemu tworzyć materiały. Karty gry, domino, kolorowanki. Materiały można też znaleźć w necie. Wierszyki, piosenki, mat. do kopiowania.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: katty » 2009-12-05, 15:42

Zgadzam się z przedmówcą. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z dzieckiem zdolnym, czy też dzieckiem potrzebującym dodatkowego utrwalenia tego, co w szkole, nauczanie na tym etapie jest dość wymagające i trzeba się liczyć z koniecznością przygotowywania własnych materiałów rozszerzających/utrwalających. Niestety zaobserwowałam, że często na dodatkowych zajęciach uczący idą na łatwiznę i biorą pierwszy lepszy podręcznik albo - o zgrozo! - przerabiają z dzieckiem ten sam podręcznik, co w szkole i potem maluch nudzi się i marnuje czas na lekcjach w szkole :(

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: upieczona.anglistk » 2009-12-29, 15:22

Joshua Oxford wypuscil fajny podrecznik dla uzdolnionych dzieci "Incredible English". polecam rownież strony eslprintables.com i englishtips.org

olenka78
Posty: 14
Rejestracja: 2009-10-22, 13:03
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

ceny lekcji w Warszwie

Postautor: olenka78 » 2010-02-27, 19:50

Ile kosztują korki np. 60 min z dojazdem do domu ucznia, a ile u nauczyciela w domu?

Dotyczy dzieci z szkoły podstawowej.

Ja wzięłam 40 zł za godzinę i usłyszałam od znajomej iż to mało. Jak się cenicie?

szpilkaaa
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-08, 14:33
Kto: student
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: szpilkaaa » 2010-03-02, 13:38

Od ubiegłego roku udzielam korepetycji z angielskiego.
Najpierw para dorosłych ludzi,którzy chcieli odświeżyć angielski w celu wyjazdu.
Potem 2 uczennice szkoły podstawowej.
I tu zaczyna się problem.

Wiem,że ze strony prawnej udzielanie korepetycji stanowi część szarej strefy.
Z tego powodu mam wyrzuty sumienia.

Aczkolwiek ta sprawa łączy się z częstotliwością i podejściem do zajęć.
Zawsze uważałam,że skoro nie mam wykształcenia filologicznego(dopiero chcę zacząć filologię ang i fran) to nie mam prawa stawiać takich samych warunków jak magister anglistyki.

W związku z tym stawka była niższa(zdecydowanie niższa).
Jednakże zajęcia zaczęły odbywać się nieregularnie.Na początku raz na tydzień(1,5 h),a z jedną z uczennic ostatnio widziałam się 3 tygodnie temu(zajęcia przekładane 2 razy,a potem odwołane ).

Godzinowo dostosowywałam się ze względu na zajęcia pozaszkolne tych dziewczynek,dojeżdżałam również.
Starałam się o to,aby korzystać z wielu źródeł,a niestety kserówki leżą u mnie do dzisiaj.
Telefon milczy.

Oczywiście kwestia finansowa jest ważna,ale czy ktoś z Was miał taką sytuację?
Szczerze mówiąc jestem zniechęcona bo chyba za bardzo dałam sobie na głowę wejść i chyba w pewnym momencie zaczęło mi bardziej zależeć na ich postępach i wynikach dobrych w szkole,aniżeli im samym.

Wracając jeszcze do kwestii legalności to z ogromną chęcią założyłabym działalność gospodarczą,ale myślę,że przy takiej częstotliwości korepetycji to wychodziłabym sporo na minus.

Co do moich umiejętności językowej to od października chcę zapisac się na 180 godzinny kurs przygotowujący do CPE.Poza tym uczę się francuskiego i hiszpańskiego(stąd pomysł studiowania również tego).

Mam straszny mętlik w głowie.
Pozdrawiam,
J.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: lekcje prywatne-wątpliwości

Postautor: Jolly Roger » 2010-03-02, 20:36

Z korepetycjami to tak jest, ze raz są raz ich nie ma.
Niektórzy wymagają miesięcznej opłaty z góry, ale to zależy od rynku. Jak jest spora konkurencja to tym mniejsze pole do dyktowania warunków.

C o do legalności to już kwestia twojego sumienia.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free


Wróć do „Języki obce”