To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: dushka » 2009-09-17, 18:54

No proszę Cię :] Mama, tata, dom... podstawy z klas 1-3.

kazmirz
Posty: 40
Rejestracja: 2009-09-02, 21:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: łódzkie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: kazmirz » 2009-09-17, 19:05

Anita ma rację.
Nie rób im kartkówek typu: napisz po angielsku mama, tata itp. bo to się mija z celem.
Możesz zrobić na kartkówce zadanie typu "wykreśl słowo, które nie pasuje do pozostałych: mother, sister, uncle, sweater." Metody sprawdzania wiedzy powinny być dostosowane do etapu rozwojowego uczniów i uzasadnione metodycznie.
Jeśli dzieciaki uczyły się do tej pory przez zabawę, nie miały kartkówek lub nie musiały uczyć się słówek to trochę im to zajmie czasu aby się wdrożyć. Na początku wyciągniesz z nich tyle ile sama włożysz tzn. powtarzacie słówka na lekcji w różnych formach, na następny dzień robisz zapowiedzianą kartkówkę.
Poza chęciami do pracy w domu dzieci potrzebują instrukcji jak to robić. Nie mają wiedzy językowej ani narzędzi odpowiednich do tego. Tu jest ważna rola nauczyciela. Inaczej niektórzy spanikowani rodzice zaczną się rozglądać za korepetytorami a większość będzie psioczyć na ciebie. Nie chodzi o to żebyś oceny stawiała im za nic, ale zachęcała do pracy własnej i z czasem coraz więcej wymagała.
Oceniasz dzieciaki za aktywność na lekcji? To jest bardzo ważne i jest wylęgarnią dobrych ocen nie za nic ale za konkretną pracę.

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-17, 20:24

Szczerze? NIe podoba mi się pomysł sprawdzania wiedzy ze słowek w postaci testu tzn zakreśl cos tam.. Wg mnie to nie sprawdza faktycznej wiedzy ucznia. Wg mnie najlepsza nauka słowek to jednak pisanie ich. Nie wyobrazam sobie nauczyc sie jezyka gdzie ktos testuje mnie i daje gotowe podpowiedzi- nie ma szans zeby nauczyc sie prawidlowej pisowni slowek w ten sposob.

Bylam na tej wywiadówce. Posluchalam dushki i pojechalam. Rodzice - "za duzo pani wymaga, dzieci nie przyzwyczajone do odpytywania co zajecia, do kartkowek. Czy moglaby Pani robic kartkowki gdzie trzeba zakreslic prawidlowa odpowiedz a nie gdzie trzeba pisac slowko.. Pan ktory uczyl dzieci uznawal odpowiedz gdzie slowko napisane jest nawet tak jak sie czyta.." Co robic dalej? Wpisywac wszystkie oceny z kartkowki ( polowa jedynek) czy jakos inaczej to rozwiazac?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Andulencja » 2009-09-17, 20:59

Pewnie zaraz mnie tu skrytykują, ale ja nie wstawiłabym tych ocen. Ja na najbliższej lekcji powiedziałabym dzieciom, że skoro była to ich pierwsza kartkówka, to dam im szansę. Napiszą tą karkówkę jeszcze raz, na następnej lekcji, z tej samej grupy słówek. Nowe oceny będą w dzienniku. Wyjaśniłabym dzieciakom, jak ważne jest uczenie się słówek i ich prawidłowy zapis. A poza tym robiłabym kartkówki bardzo często (czasami i na każdej lekcji) ze słówek z poprzedniej lekcji, na punkty.
Ja często robię kartkówki ze słówek i są efekty - widzę je ja i dzieciaki też. Lepiej im idzie słuchanie, mówienie, czytanie - bo ich zasób słownictwa jest większy.

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: katty » 2009-09-17, 22:44

A może warto pomyśleć o nieocenianiu tych pierwszych kartkówek w systemie zero-jedynkowym, czyli dobrze albo źle? Tak, żeby dzieci się oswoiły w ogóle z taką formą sprawdzania wiedzy i ich pierwsze zetknięcie z kartkówką nie było naznaczone poczuciem porażki? Ja jeśli bym zobaczyła na kartkówce zapis "mather", skłonna byłabym dać chociaż pół punktu za to. Jest wprawdzie błąd, ale jest też "th" które wskazywałoby na to, że jednak dziecko próbowało się nauczyć.. Samo intuicyjnie by tego "th" nie wymyśliło.

Pamiętaj też, że jako nauczyciel masz obowiązek zapoznać się z opiniami dzieci z poradni psychologiczno-pedagogicznej i się do zaleceń stosować, a w zaskakująco dużej ilości tych opinii widnieje zapis o łagodnym ocenianiu błędów ortograficznych ;)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: dushka » 2009-09-17, 22:49

Tyle tylko, że potem taki uczeń idzie pisać sprawdzian klasy 6, i niestety pisze normalny arkusz :]

Awatar użytkownika
Joshua
Posty: 34
Rejestracja: 2009-07-27, 10:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Joshua » 2009-09-17, 23:15

Wiekszosc nauczycieli na tym etapcie nauki za literowke daje 0,5 ptk za slowo - jak juz cos pamietaja to daj im te pol ptk.

Jesli rzeczywiscie maja po 1 slowku to nie wystawisz im 4 bo na jakiej podstawie? Za moich czasow czyli ponad 10 lat temu, nie bylo zmiluj sie i byly 1 i 2 w podstawowce. Nikt nie dawal nic za darmo.

Teraz ogladam dzienniki szkolne i dzieci slabe maja 3, a reszta 4 i 5. To jest bez sensu ;/

Ale nauczyc sie kilku podstawowych slowek to nie sztuka, jesli tego nie zrozumieja to nie masz sie co bac dyrekcji. Moze idz juz wczesniej na konsultacje i powiedz jaka jest ich podstawa i ze jesli tak latwych rzeczy im sie nie chce w domu uczyc to NIE BEDZIESZ ROBIC Z SIEBIE POSMIEWISKA i nie bedziesz wystawiac 4 i 5 za ladne oczy. Nie daj sie zastraszyc nikomu, wystarczy argumentowac od ilu zaliczasz (i ze to jest i tak zanizone) i ze dzieci sa poinformowane od ilu jakie oceny dostana.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Jolly Roger » 2009-09-18, 07:09

tygrysica25,
a nauczyłaś dzieci jak mają się uczyć nowego słownictwa? czy wystarczająco długo cwiczyłaś z nimi poprawną pisownię? Czy dobrałaś zakres słownictwa do możliwości małego dziecka?

czwartoklasista już dostatecznie przeżywa strres zmiana nauczania. Zamiast naszej pani pojawia się grono nowych nauczycieli. każdy ma inne wymagania. Niektórzy oczekują od nich dojrzałości szkolnej na poziomie gimnazjalisty (coś mi się tak widzi, ze łapiesz się do tej kategorii) itd.

Ledwo minęło 2 tygodnie nauki, miałaś 4-5 lekcji i już ich bombardujesz kilkudziesięcioma słówkami i kryteriami dla dzieci co najmniej rok starszych.

Jedynek bym nie wstawiał. Wyciagnął do nich rękę. Podpowiedział jak się do pracy zabrać. Zweryfikował czy wymagania są dostosowane do ich możliwości. Zmienił formę kartkówki, (bo odwzorowywanie słownictwa z sankcjami za każdą literówkę jest nie na miejscu), a potem dopiero wyciągałbym surowe konsekwencje bez oglądania się na to, że inni dają tylko dobre oceny.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-18, 08:52

Inaczej wyobrazalam sobie prace w szkole. Chcialam nauczyc czegos dzieci, byc dobrym ( w sensie wymagajacym nauczycielem)- ale widze ze tak naprawde to nauczyciel ma zwiazane rece i musi robic to co inni mu narzuca.

Sorry, ale testowanie wiedzy ze slownictwa w postaci testów jest dla mnie nie zrozumiale. Jak taka osoba bedzie pisała wypracowania? Jak taka osoba napisze test w 6stej klasie?

Z drugiej strony nie widze innego rozwiazania dla tych dzieci.. wiem ze nawet jak zrobie poprawe tej kartkówki to duzo dzieciakow tego nie napisze ( po prostu lenie i tyle- nie naucza sie). Więc moze jakos podzielic taka kartkówkę na części i dać część testową na ocenę na nie wiecej niz 3 (4?) a reszta normalne tlumaczenie słowek na 4-5?

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Yoka » 2009-09-18, 09:28

a widziałaś te "testy" na koniec 6ej klasy? To są właśnie takie "zakreśl", "wybierz" i tak do matury.
Dla mnie to też żenada, ale po co się strzępić?

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-18, 09:38

No własnie nie widziałam.. Tak wyglądaja? O ja.. To moze rzeczywiscie nie warto robic takich kartkówek typu przetlumacz na angielski..?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: dushka » 2009-09-18, 09:49

Nie róbcie dziewczynie wody z mózgu :]

Przede wszystkim spr klasy 6 nie obejmuje języka angielskiego.

No i - to jest już 4 klasa - taka kolej rzeczy. Co z tego, że dopiero co przeszli z 3? Tygrysica zrobiła kartkówkę z PODSTAWOWYCH słówek, poznawanych już od 1 klasy - uczniowie powinni je znać z palcem w oku. Również ich pisownię - bo przecież przez te 3 lata pisali owe słówka, nie powtarzali tylko na głos. Kiedy zaczną się uczyć - w połowie roku? Nie przesadzajmy.

To nie była kartkówka z czasów i tłumaczenia zdań. Zwykła kartkówka ze słówek, którą można łagodniej ocenić - jeśli jest literówka, pół punktu (10 słówek, za każde pół punktu to jest dst), czyli - jeśliby uczniowie zajrzeli do zeszytu - napisaliby bez problemu. Ale nie zajrzeli - ewidentnie ich wina. A rodzice sami powinni pomyśleć, że w 4 klasie są przedmioty, oceny - więc i uczyć się trzeba. Tym bardziej, że kartkówka zapowiedziana była. Nie róbmy z nauczycieli idiotów, którzy znęcają się nad uczniami, bo wymagają znajomości podstaw znacznie wcześniej poznanych :]

A co do testowej formy - wybaczcie, ale uczeń, choć na koniec 6 klasy i gim dostaje testy - to w ciągu lat szkolnych pisze nie tylko takie rzeczy. Również wypracowania, prace domowe - również po angielsku i musi pisać umieć, a nie tylko krzyżyki zakreślać.

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Yoka » 2009-09-18, 09:51

polecam, abyś sobie je obejrzała.
Przy okazji zobacz szumne testy na koniec gimnazjum i maturę podstawową i Twój dylemat sam się rozwiąże.

Smutne to, ale prawdziwe, nie postraszysz uczniów egzaminami, że nie dadzą rady. Bo dadzą. W podstawówce i gimnazjum, nie można tych egzaminów nie zdać, to tylko ilość punktów brana pod uwagę w rekrutacji do kolejnej szkoły, a nie każdemu zależy na super gimnazjum/liceum.

Dopiero matura jest zdana, albo niezdana, ale 30%, to ja bym "nastrzalała" i z niemieckiego, który znam na żenująco niskim poziomie.
Wybór A,B, C czy D albo pawda/fałsz, nie jest tak trudny.

Yoka
Posty: 1026
Rejestracja: 2008-04-28, 12:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: Yoka » 2009-09-18, 09:53

dopiero teraz zobaczyłam post Dushki


Zgadzam się z Tobą, ale jak autorka wątku będzie tak wszystko przeżywać, to w listopadzie się zwyczajnie zwolni. Prawda jest jak jest. Uczniowie nastawieni są na strzelanie, a nie na naukę.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: To jeszcze jedno pytanie. Zapowiedzialam kartkowke..

Postautor: dushka » 2009-09-18, 09:57

Owszem, ale wiesz - dla spokoju sumienia (kto mnie będzie kiedyś leczył, kto uczył moje dzieci, kto projektował domy itd.) - jeśli sobie imbecyli wychowamy, potrafiących tylko strzelać?


Wróć do „Języki obce”