Postautor: tecumseh » 2012-10-25, 19:59
Jakubie, odpowiadam tu, bo na maila mi się nie chce logować:)
(swoją drogą nawet nie wiedziałem, że do forowiczów da się wysyłać maile)
Układam trochę sam (np. zdania do tłumaczenia lubie wymyślać samodzielnie), trochę z netu (ale raczej fragmenty ćwiczeń, nie całe), trochę z książek (zmodyfikowane czesto)
Jako że pracuję 6 lat, to mam już dużą bazę ćwiczeń i testów (acz i tak ciagle coś trzeba dopisywać)
Gotowców unikam (chyba że w przypadku testów na wejście/wyjście, bo muszą byc takie same jak u innego nauczyciela albo podobne)
a kiedyś w jednej szkole językowej, gdzie pracowałem, wymagano gotowców.
Nie narzekałem, bo mniej roboty miałem:)
Andulencjo, zdarzało się tak, że na poprawie dawałem to samo, co na teście i uczniowie oblewali.
Jak widać lenistwo nauczyciela przechodzi na uczniów:)