Problem z projektem edukacyjnym

[Melizabeth]

Dyrekcja nasza zażyczyła sobie, aby do 30 września każdy nauczyciel przygotował pomysł na projekt edukacyjny. Nie mam pojęcia co chciałabym robić, ale wiem, że w internecie pomysłów masa, więc coś wybiorę. ALE: mamy uzupełnić kartę projektu, gdzie m.in. należy podać planowane efekty tego projektu dla ucznia, szkoły i środowiska lokalnego. I tu mam problem: jakie to mogą być efekty?? Dla ucznia są oczywiste, ale jeśli chodzi o szkołę i (zwłaszcza) środowisko lokalne, to poza tym, że zajmuję gimnazjalistom czas, więc nie będą mieli kiedy rozrabiać, innych efektów nie widzę.

Inna sprawa, że nie rozumiem celu wprowadzenia tego projektu, więc tym ciężej jest mi coś wymyślić. Raczej będę trzymać kciuki, żeby żaden uczeń mojego projektu nie wybrał

[iluka]

poza tym, że zajmuję gimnazjalistom czas, więc nie będą mieli kiedy rozrabiać, innych efektów nie widzę.

[lenaskaw]

No jakże to, a poszerzanie wiedzy, kształcenie umiejętności zdobywania informacji, szukania danych, przekształcania, dostosowywania, promowania własnych pomysłów. Współpracy w zespole, umiejętność dyskutowania- zabierania głosu, argumentowania i bronienia własnych pomysłów - czy to wszystko co wyżej podałam nie jest czasem celem osiągnięcia.....

[Melizabeth]

Jak dla mnie, to da się te cele osiągać w trakcie normalnych zajęć szkolnych, nie trzeba wymyślać niczego dodatkowego, co i tak się skończy tym, że najbardziej aktywna osoba wymyśli wszystko, reszta przytaknie (zabierze głos: 'niech będzie'), prymus zrobi prawie wszystko, a reszta na odwal się, bo nieważne czy to będzie dobrze zrobione czy nie, wpisane będzie, że zrobione.