Diagnoza wstępna w klasie I SP z angielskiego

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

succubi
Posty: 21
Rejestracja: 2011-10-02, 18:53
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Diagnoza wstępna w klasie I SP z angielskiego

Postautor: succubi » 2018-09-19, 19:38

Czy przeprowadzacie taką diagnozę na początku I klasy?
Moje dzieciaki po zerówce znaja liczebniki do 10, kolory, kilka zwierzątek, zabawek i podstawowych poleceń. Tyle się dowiedziałam rozmawiając z nimi na pierwszych zajęciach. Jak dla mnie to wystarczające informacje. Diagnoza wydaje sie tu niepotrzebna. Bardziej przydatny okazałby się test na koniec klasy I.
Znajoma z innej szkoły robi taką diagnozę na poczatek. I ja mam zagwozdkę, bo w sumie pracuję na podręczniku Gold Sparks i nie mogę doszukać się w wydawnictwie jakiejkolwiek diagnozy. Wiem, że jest w Pearsonie, ale nie mam dostępu. Poza tym, internet milczy. Dlatego zwracam się do Was moi Drodzy, czy Wy robicie coś takiego, czy jednak internet mówi prawdę, że prawie nikt tego nie robi? :crazy: :devil: :mrgreen:

oramge
Posty: 425
Rejestracja: 2013-11-22, 19:49
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski

Re: Diagnoza wstępna w klasie I SP z angielskiego

Postautor: oramge » 2018-09-20, 14:07

Diagnoza to aktualnie obowiązujące słowo - klucz. Brzmi fajnie.
Na podstawie diagnozy powinno się coś zmienić w dotychczasowym sposobie uczenia. Te dzieci zaczynają swoją karierę w szkole. Nie ma grup zaawansowania. Niestety dla wielu nauczycieli diagnoza to zwykły sprawdzian wiedzy, na podstawie którego i tak ... wszystko toczy się po starym torze.

succubi
Posty: 21
Rejestracja: 2011-10-02, 18:53
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Diagnoza wstępna w klasie I SP z angielskiego

Postautor: succubi » 2018-09-20, 15:05

Dziś dowiedziałam się od kolegi z pracy, że rzekomo należy zrobić diagnozy we wszystkich klasach 4-8 z przynajmniej przedmiotów egzaminacyjnych. Aż muszę dopytać dyrekcji czy to tak na serio. Do tej pory robiłam w klasie 4 bo zmieniali etap. Podobnie w 1 gimnazjum i 1 liceum. Nie mam podziału na grupy, ani nie dostaje dzieci po innych nauczycielach. Znam swoich uczniów i w sumie nie potrzebuje co roku robić diagnozy. Jak jest u Was?


Wróć do „Języki obce”