Goście z Anglii - jak ich przyjąć?

[Naauczycielkaa]

Niedługo moja szkoła będzie gościć grupę 10 letnich uczniów wraz z opiekunami.
Macie jakieś pomysły jak może wyglądać taki dzień? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Na pewno przygotujemy w holu napis "Welcome". Myslałam też o miniaturkach union jack na ubraniu każdego ucznia w tym dniu. Do obejrzenia będą również prace uczniów poświęcone Wielkiej Brytanii.

A gdyby dzieciaki zaprosić na jakąś lekcję angielskiego? Jak zaangażować w pracę na lekcji? Myślałam też o krókim przedstawieniu artystycznym...

Doradzcie, proszę

[malgala]

Pomysł masz niezły, ale jakoś bym to urozmaiciła, żeby nie było sztywno i oficjalnie.
A może pokażcie im coś polskiego? Nauczcie jakiejś prostej piosenki, pląsu. Jeżeli lekcja, to raczej bardziej luźna, przeplatana wspólną zabawą na przykład nauka słówek. Twoje dzieci poznają słowa angielskie a goście polskie (mogą sobie pokazywać wzajemnie różne przedmioty, nazywać je w swoim języku, a druga grupa powtarza. Dobrze by było, gdyby wszystkie dzieci miały przypięte emblematy z wypisanymi ich imionami. Dla gości można przygotować wcześniej, rozdać i poprosić, żeby każdy napisał swoje imię. Łatwiej będzie dzieciom nawiązać kontakt.

[mateoo]

Dokładnie tak - lekcja angielskiego dla uczniów polskich i polskiego dla angielskich

[Jolly Roger]

Zaproście Angoli na typowa lekcję sieczkę raczej z przyrody lub matematyki niech zobaczą jak wygląda zwykla polska lekcja. Ale nie ma to być wizytacja tylko nie ma zmiłuj i do ławek maja robić zadania czy co tam matematyk przygotuje.

Może jakiś meczyk??

Uczniowie na lekcji języka angielskiego. to chyba gdzies ok. 4 klasy więc najlepiej speaking i 100 pytań do... w sprawie daily routines. Tabelki do wypełnienia dla Polaków.

Technika i przygotowanie jakieś potrawy polskiej. Może niech polepią pierogi. Ciasto i farsz wcześniej przygotować.

Muzyka i nauczyć poloneza i zbójnickiego czy innego obertasa iyyhaaahaa

Poza tym trzeba zrobić jak najwięcej, żeby goście nie czuli się jak cyrk objazdowy choć o to najtrudniej.

[Naauczycielkaa]

podoba mi sie pomysl z uczeniem sie nawzajem swoich jezykow no i przygotowanie polskiej potrawy, ale z tym moze byc problem, bo w kuchni nie bedziemy siedziec, nawet sanepid by sie mogl przyczepic
Polonez to tez fajny pomysl
Jej, super!
Dzieki wielkie!
i czekam moze ktos ma inne pomysly
Sciskam Was!