Jolly Roger pisze:znasz teorię i masz praktykę. Teraz będziesz robić to samo tylko 3 razy szybciej
Dokładnie...no może jeszcze dodałbym - jak już wilka z lasu wywołujesz - 3 rzeczy naraz, takie 3 w 1...modne teraz, prawda?
Pamiętam pewien semestr, gdy miałem bodajże od 38 do 42 osób na sali, zanim tego molocha podzielono. Robiłem co mogłem...każdy, najdrobniejszy efekt cieszył
Aniabro,
W większych grupach robisz to samo co i w tych 7 osobowych, tyle, że te części zajęć, które dotyczą indywidualnego zaangażowania ucznia zajmują więcej czasu, więc nie uda Ci się zrobić wszystkiego bez jakiegoś zubożenia, czy zmarginalizowania pewnych elementów. Których? To już zależy od specyfiki i potrzeb danej grupy, jej zaawansowania, zdyscyplinowania itd.
Na pewno z niczego rezygnowac nie wolno.
1. Listening.
Średnio dwukrotne słuchanie powinno wystarczać, wszak lepiej nawet "po łebkach" zrobić 5 rożnych nagrań, niż na pamięć wryć jedno. Każdy powinien coś mówić, choćby - tak jak w metodach typu direct - miałby po kimś coś powtórzyć. Kilkakrotne powtórzenie pytań daje posmak "gradu", który grupę zasypuje, nie dając możliwości "spania", czy pogaduszek.
Ty możesz zadbać o ciekawe nagrania i ciekawie stawiane pytania, reszta, to już problem dyscypliny.
Kilka pytań sprawdzających zrozumienie - tj. jaka odpowiedź jest właściwa i dlaczego jest myślę standardem.
Trzeba jedynie umiejętnie "strzelać" pytaniami w konkretne osoby, by koncentrację u niemal każdego wymusić i nie pozwolić nikomu na dekoncentrację, czy innym na zdominowanie ćwiczenia.
2. Speaking - to zależy od rodzaju ćwiczenia i celu jaki zakładamy, rozmówki, tzw. scenki odgrywać mogą parami (kontrolujesz pobieżnie większość z nich), mogą prezentować je na forum klasy itd. Różnorodność zawsze jest wskazana. Prezentowanie opinii, czy inne tego typu wypowiedzi mogą też być realizowane indywidualnie, można prosić innych o komentarz - przecież reagowanie na opinie, czy dyskusja to jedne z podstawowych umiejętności językowych w zakresie tej sprawności.
Krótkie wymiany opinii, czy mini-dyskusje w parach, czy małych grupach tez są możliwe.
3. Reading - trudno jednoznacznie wg mnie stwierdzić, które z tych "różnych rzeczy, które widziałaś" są lepsze. Znów dobór sposobu ćwiczenia umiejętności rozumienia tekstu czytanego zależą od materiału, celu zadania i stąd skoncentrowania się na określonych elementach, czy umiejętnościach.
Że tak dla przykładu wkleję z pierwszej lepszej broszury:
a) określania głównej myśli tekstu,
b) określania głównych myśli
poszczególnych części tekstu,
c) stwierdzania, czy tekst zawiera
określone informacje,
d) wyselekcjonowania informacji,
e) określania intencji autora tekstu,
f) rozpoznawania związków między
poszczególnymi częściami tekstu,
g) określania kontekstu
komunikacyjnego (nadawca –
odbiorca, forma wypowiedzi),
h) rozróżniania formalnego i
nieformalnego stylu tekstu,
i) oddzielania faktów od opinii,
j) rozpoznawania różnorodnych
struktur leksykalno-gramatycznych
w podanym kontekście.
Nie zrealizujesz wszystkiego podczas jednej lekcji, na bazie jednego tekstu. Ważne, by w całym cyklu nauczania uczniowie takie umiejętności posiedli, a zajęcia w miarę ciekawy sposób możliwość taką im stwarzały.