Roxi pisze:Chyba troche przesadzasz...u mnie w miescie jest wiele szkol,dwujezycznych i nietylko,gdzie wiodacym jezykiem jest niemiecki.
Mówię o tym , co jest. Mieszkamy w małym mieście, gdzie są dwa gimnazja i dwie podst.( pełna obsada nauczycielska, wiodący angielski).
Wszyscy moi znajomi pracują w zespołach szkół na wsi( po jednej klasie do gimnazjum włącznie). Wszędzie ma być(decyzja dyr. i rady rodziców) wiodący angielski. Zostanie tylko 6 godzin w gimnazjum( po dwie godziny w każdej klasie- drugi język).
Poza tym tak na dobra sprawe anglistow brakuje i bedzie brakowac...bo nie kazdy chce pracowac w szkole,wiec nie przesadzalabym az tak z ta teoria,ze angielski opanuje wszystkie szkoly i przegoni nauczycieli innych przedmiotow.
W szkołach ,o których mowa, już są angliści( uczyli angielskiego jako drugiego przedmiotu).
W gimnazjum dzieci ucza sie 2óch języków obcych,tak? Jeden obowiazkowy a drugi dodatkowy,czy jak to jest?
No to wyobraź sobie średnią szkołę w małym mieście. Było , powiedzmy trzech germanistów( niemiecki wiodący). Teraz z tych trzech germanistów pracę straci dwóch. Na ich miejsce przyjdą anglisci( w mieście oddalonym 0 30 km jest szkoła licencjacka, która ich "wypuszcza").
W takiej szkole, o któej pisałam wyżej germanista w ogóle już nie będzie mógł pracować
( chyba że zdecyduje się na 6 godzin tygodniowo, bo tyle mu zostanie).
Nie przesadzam. W końcu czterech moich znajomych już wie, że pracuje ostatni rok, góra dwa. W szkołach okolicznych pracy dla germanistów nie ma na najbliższe 10 lat( chyba , że ktoś umrze- czego nikomu nie życzę, albo wyjedzie).