Też z koleżanką bierzemy WSiP "Jutro pójdę w świat". Od razu wiedziałyśmy,że to będzie coś z tego wydawnictwa (obecnie pracujemy na "starej" Nagajowej). Jednak nasza 3. polonistka jest niezadowolona, liczyła na GWO... Jak dla mnie, jest to cykl zbyt obszerny, za dużo ćwiczeń, których później się nie zrobi (rodzice

). Tzw. bogata obudowa dydaktyczna nie jest, wg mnie, czynnikiem decydującym- wolę mniej a konkretne, przydatne pomoce (zastanówcie się, kiedy to wszystko wykorzystacie); lepiej postawić na dobry system diagnozujący (b. ważne, duży nacisk w standardach ewaluacyjnych- jesteśmy po wizytacji

).
Rozważałyśmy jeszcze "Słowo za słowem" , mnie bardzo się podobał już wcześniej; jestem nieco zaskoczona oceną ćwiczenia do ort., o którym ktoś wypowiadał się wcześniej (porównaj z GWO albo Nagajową!).
Ostatecznie padło na "Jutro pójdę...", wybrałyśmy tradycyjny podręcznik. A swoją drogą, jak ktoś ma się nauczyć, to nauczy się z każdego.