Witam wszystkich serdecznie!

To mój pierwszy post na tym Forum i umieszczam go w miejscu,które wydaje mi się najbardziej stosowne tematycznie. Jestem 35letnim historykiem,który nie pracował wcześniej w zawodzie nauczyciela,lecz zawsze miał takie marzenie i zdobywa obecnie uprawnienia pedagogiczne. Pragnę podkreślić,że sama idea nie jest kaprysem faceta u progu wieku średniego,lecz spóźnioną realizacją dawno wytyczonej drogi;) Jestem bardzo zdeterminowany w dążeniu do tego celu,ale także świadomy wszelkich trudności związanych ze zdobyciem posady nauczycielskiej na obecnym rynku pracy w Polsce...Będę bardzo wdzięczny za wszystkie wskazówki,które pomogą mi w rozpoczęciu nauczania historii w szkole! Zasadnicze pytanie brzmi-jak wywalczyć etat w sytuacji,gdy często brakuje ich dla osób o 10 lat młodszych??