Konkretnie to z "niewyuczalnością uczniów". Wciąż i wciąż powtarzają te same błędy. Ciągle poprawiam im te same błędy w wypowiedziach. Ćwiczyłam już zasady, dyktanda z lukami, pisanie zdań z trudnymi wyrazami, pisanie po kilkanaście razy tego samego wyrazu, podkreślanie wyrazów w tekście,tworzenie własnej wypowiedzi i autokorekta, rozwiązywanie zagadek, krzyżówek, gry słowne itp., itd. Po czym proszę o napisanie na jakiś temat dłuższej wypowiedzi i co widzę? TE SAME BŁĘDY U TYCH SAMYCH OSÓB!!! Mam uczniów, którzy przez trzy lata piszą ż po spółgłoskach, ponieważ przez rz, który przez u otwarte itp. i nie ma TAKIEJ SIŁY,która mogłaby to zmienić. Nie wiem, co robić. Ręce opadają.
Mam również uczniów, którzy raz piszą poprawnie, a zaraz potem, w następnym zdaniu- błędnie
