Ostatnio w III klasie liceum, gdzie robimy powtórkę po epokach, usłyszałem, że Mickiewicz to antyczny pisarz, który jest autorem książki "Przedwiośnie". Inny uczeń powiedział, że po średniowieczu jest barok, a po baroku - pozytywizm. Po prostu, żenujące jest to, jaką wiedzę posiada dzisiejsza młodzież. Dodam tylko, że uczę ich pierwszy rok i jakiekolwiek formy powtórkowe są nowością dla tych "prawie maturzystów". Natomiast moje dzieciaczki z klasy I (również LO), śpiewająco potrafią określać epoki i ich ramy czasowe. W końcu, jak w październiku 26 jedynek się posypało za niewiedzę np. co jest przed i po renesansie, to się wzięli do roboty i są efekty!

Czy macie podobne sytuacje???