miwues pisze:Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania,
Nie mówimy o metodach nauczania, ale o systemie oceniania.
miwues pisze:wyraźne uregulowania w rozp. MEN
Owszem, ale ogólne, dotyczące "całości" oceniania, a nie oceniania z polskiego czy matematyki.
miwues pisze:jak na gruncie obowiązującego prawa chciałabyś zmusić mnie (nie stosując mobbingu) do posiadania systemu oceniania identycznego z tym, który posiadają inni nauczyciele tego samego przedmiotu? Jak chciałabyś zmusić mnie do posiadania identycznych wymagań oraz tej samej skali procentowej czy identycznych wag ocen bieżących?
Po prostu zarządzeniem dyrekcji.Posiadanie tych dokumentów nie jest sprzeczne z rozporządzeniem (nie zrozum tylko, że jestem zwolenniczką kwitów!)
miwues pisze:Jak - będąc wizytatorem - chciałabyś zmusić mnie
Właśnie mam wizytatora! Żąda takich kwitów, a nieposiadających tegoż wpisuje cośtam...Nie wiem, co zrobi tym, którzy nie mają. Może "poleci" po dyrektorze??
miwues pisze:Czyli Twoim zdaniem mam uczyć tylko "pod egzamin"?
Nadinterpretujesz. Gdzie to napisałam???
miwues pisze:Prawo niższej rangi nie może być sprzeczne z prawem wyższej rangi.
Nie jest. W prawie wyższej rangi stoi, że nauczyciel powinien formułować wymagania i zapoznać z nimi ucznia. Nie zabrania formułowania ich na piśmie.
miwues pisze:Pomiarowcy zepsuli polską szkołę, w pogoni za mityczną obiektywnością oceny
Mierzenie było zawsze, kiedys wyrywkowo. A z tym, że obiektywizm oceniania wewnętrznego pozostaje w sferze teorii, zgadzam sie całkowicie. Zawsze wystąpi ocenianie społeczne.
dushka pisze:Bzdura.
Owszem...to, co piszesz. Chyba nie podejrzewasz, że w tej dyskusji ktoś nie wie o istnieniu opinii, orzeczeń oraz szkół specjalnych???