O, a co to za nowe zwyczaje, by udzielać odpowiedzi na PW?
nauzyka26 pisze:Bardzo proszę o rady jak zrobić pierwsze wrażenie szczególnie na dzieciach w świetlicy.
Trudno radzić bardzo ogólnie, bo temat obszerny jest, ale kilka takich uwag, które przychodzą mi do głowy, przekażę.
Może bardziej skup się nie na zrobieniu dobrego wrażenia, lecz na porządnie przygotowanych pod względem merytorycznym i metodycznym lekcjach? I naprawdę nie jest to sarkazm. Chodzi mi o to, że sama będąc młodą nauczycielką, popełniałam ten błąd, czyli chciałam być dobra dla uczniów, wyrozumiała, zawsze uśmiechnięta, itd. Radzę więc Tobie, byś nie przejmowała się tym, że czasem będziesz musiała wrzasnąć, że czasem nerwy cię poniosą (choć oczywiście trzymaj je na wodzy), że o czymś zapomnisz, że coś ci nie wyjdzie, że czegoś nie przewidzisz, że z czymś sobie nie poradzisz... Ale staraj się być porządnie przygotowana do lekcji, a jednocześnie elastyczna, czyli umiej dostosować się do możliwości dzieci, do warunków jakie zastaniesz, do wszystkiego.
Skup się na zrealizowaniu zaplanowanych celów lekcji, miej wyznaczone zasady, których będziesz się trzymać i bądź konsekwentna. Nie pozwól na rozwalanie ci lekcji, na żadne zakłócenia. Nic nie szkodzi, że dzieci mogą się trochę wystraszyć Twojej srogości, że może i nawet będą narzekać, czy skarżyć się. Bądź dobrze przygotowana do lekcji, ale konsekwentna, sprawiedliwa i... elastyczna jednak.
Na pofolgowanie zawsze będziesz mieć czas, ale gdy sobie na początku pozwolisz na luzik, to potem trudno utrzymać w ryzach rozwaloną grupę.
A dobre wrażenie, uważam, że wypracujesz właśnie własną kompetencją.
Rady powyższe odnoszą się i do świetlicy, i do zajęć z j. polskiego.
nauzyka26 pisze:Chcę wzbudzić szacunek i respekt, ale z drugiej strony nie chcę być zbyt surowa...
Bądź zdecydowanie bardziej, niż mniej surowa.

A szacunek i respekt najczęściej buduje się właśnie kompetencją i surowością.
nauzyka26 pisze:Może jakieś pomysły na to jak zorganizować im jutro czas żeby je poznać?
Już chyba trochę musztarda po obiedzie, ale uważam, że nie powinnaś się skupiać na poznawaniu dzieci, bo ci to rozwali porządek, a i tak celu nie osiągniesz. Najwyżej parę minut na jakieś ogólne stwierdzenie, jak się nazywasz, czego ich będziesz uczyć, czego od nich oczekujesz, a poznawać będziesz ich raczej na bieżąco.
Jeśli jednak inaczej zaplanowałaś dzisiejsze zajęcia - napisz, jak oraz czy byłaś z nich zadowolona.