dushka pisze:Słuchajcie a co w wypadku, kiedy nauczycielka nie przerobi żadnej z tych lektur?
Bodajże w wyborczej był artykuł, że w jakimś gimnazjum polonistka nie omówiła ani "Syzyfowych prac", ani "Kamieni na szaniec"... I także tam uczniowie opisywali innych bohaterów, żeby dostać punkty za styl, ortografię...
Polonistka ta tłumaczyła się, że pozostawiła omawianie jednej z tych książek na maj, bo równoległa klasa w innym miesiącu wypożyczyła książki, a biblioteka nie dysponuje odpowiednią ilością egzemplarzy.
A czytałam w internecie wypowiedzi innych uczniów (ale to już z klas, których uczniowie omówili te lektury), i osoby te mówiły, że ich klasowi koledzy opisali Syzyfa
