Dziewczyny jestem po I spotkaniu z rodzicami i dziećmi. Nie było najgorzej, choć nie jestem z siebie w 100% zadowolona. Grunt, że dzieci w większości się ze mną "zakolegowały"

były dość śmiałe, chętnie rozmawiały, reagowały na moje polecenia. Były oczywiście przylepki, które siedziały u mamy na kolanach ale ich nie naciskałam, żeby nie zniechęcić. Kurcze, chyba po wypłacie zakupię to laminarkę

Mam jeszcze pytanie dotyczące jakiejś wycieczki, imprezki we wrześniu, - integracyjnej. U nas praktykuje się ognisko, ale może macie jakieś inne pomysły. Chciałabym wyjść z dziećmi ze szkoły, niekoniecznie jechać na wycieczkę czy ognisko. Myślę ale nic oryginalnego nie mogę wymyślić.